Wpis w blogu użytkownika
Resident
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1881 razy
Data wydarzenia: 12.04.2011
Kto zarabia na nas... tzn. na paliwie
Kategoria: inne
Prawie połowa to "hurt". Ale nie jest to zysk hurtownika, bo w tym wycinku tortu zawiera się wyprodukowanie paliwa, jego wydobycie, rafinowanie, transport, itp. itd. Niestety nie wiem jakie producent ma koszty i ile w tym jest jego zarobku. Druga wielkość to "akcyza". Tyle zarabia państwo. Trzecia wielkość to VAT. Tutaj znowu zabiera nam państwo. Najmniejszy wycinek to "marża" stacji benzynowej. W tym konkretnym przypadku wynosi ona 1,17% (6 groszy). Nie jest to zbyt wiele (VAT 23%). Oczywiście jest to wartość przybliżona, bo dla innego dnia wyszło mi, że stacja traci! Jak to możliwe? Ano mogła paliwo kupić innego dnia, kiedy hurt był tańszy. Duża stacja może również otrzymywać niższe ceny niż publikowane "hurtowe".
Ale i tak widać, że najwięcej zarabia państwo - w sumie prawie 50%. I to praktycznie bez kosztów. Hurtownik/producent tylko pozornie ma duży kawałek tego tortu. Ale on musi najpierw ropę znaleźć, potem wydobyć, przetransportować, rafinować, zainwestować w drogi sprzęt, itp. itd. A państwo tylko kasuje. Nas kasuje.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Nawet jeśli obniżka akcyzy nie zadziała od razu, to może zadziałać w dłuższym okresie czasu, bo strona podażowa będzie miała z czego zejść.
Rzeczywiście, stawki akcyzy ustalone są odgórnie przez Komisję Europejską. Dyrektywy Brukseli zakładają, że w przypadku benzyny stawka akcyzy (wliczając podatki pośrednie, jak opłata paliwowa) musi wynosić minimum 359 euro na tysiąc litrów paliwa. Jej wysokość w złotych oblicza się jednak na podstawie średniego kursu z 1 października poprzedniego roku. Sprawdziliśmy: 1 października 2010 roku euro warte było niecałe 3,98 zł, tymczasem akcyza z opłatą paliwową ustalone zostały na wysokości 1660,19 zł – czyli 420 euro. To o 61 euro więcej niż dopuszczalne minimum wymagane przez Brukselę.
Gdyby obniżyć akcyzę do tego poziomu, dałoby to 23 gr oszczędności na każdym litrze benzyny. A gdy dodamy VAT, wyjdzie kwota 30 gr. Opodatkowany nieco innymi stawkami olej napędowy byłby tańszy o blisko 13 gr.
http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/500500,rzad_nie_chce_obnizyc_cen_paliw.html
Cena benzyny nie jest dla mnie problemem, choć na pewno bym nie wyrzucił zaoszczędzonej gotówki z różnicy w cenie teraz, a przed rokiem. Jednak dzisiaj pojechałem załatwiać sprawy w mieście rowerem (podatki, firma, księgowa itp.)cztery godziny, ponad 35 kilometrów trochę deszczu na powrocie.
Jazdę samochodem, w każdym przypadku, powinniśmy ograniczać do minimum (ja tak robię od lat). To jedyny sensowny protest jaki możemy zrobić i jaki dostrzegam. Jechać tylko jak to konieczne. Niech reklamami zachęcają nas/mnie, żebym jutro jechał samochodem, bo będzie padać, a to nie jest aż tak drogie, jak mi się wydaje. Dopóki wszędzie będziemy chcieli dojechać samochodem, to będą nas doić, bo widzą, że jeszcze można. Kapitalizm tak ma i to jest cudowne.