Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Kia Optima
»
Kupno Optimy czyli ciernista droga do szczęścia ;)
Wpis w blogu auta
Kia Optima
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1881 razy
Data wydarzenia: 26.05.2013
Kupno Optimy czyli ciernista droga do szczęścia ;)
Kategoria: inne
Pojawia się trochę pytań więc opisze tu mój proces kupna samochodu KIA Optima ku przestrodze dla potomnych i aby przyszli kupcy zwracali szczególną uwagę na szczegóły umowy.
Chronologicznie - rok 2013:
- styczeń- decyduje się na nowe auto. Rajd po salonach- wiadomo dylematy - w końcu decyduję się na Optimę. Kupuje u zaprzyjaźnionego dilera więc mam "chody". Pod koniec miesiąca chcę zamówić czarny KIA Optimę z czarną skórą w wersji XL koniecznie bez dachu- bo wysoki jestem, dachu nie otwieram a zabiera mi tylko miejsce nad głową. Diler sugeruje zamówić z jasną skórą bo "auto jest w produkcji" i będzie błysk tj. za 6 tygodni. Po przemyśleniu się zgadzam.
- styczeń/luty- podpisujemy umowę- na "wszelki wypadek" wpisujemy w umowę 8 tygodni. Ok, wpłacam zaliczkę, podpisuję umowę z leasingiem i czekam z niecierpliwością.
- marzec- dzwonie i pytam co z samochodem. No nie ma jeszcze numeru VIN ale "może jest burdel w fabryce więc nie wprowadzili". No nic, czekam.
- kwiecień- mija 8 tygodni. Dzwoni Pani z leasingu mówiąc, że ponoć jest VIN. No ale jeszcze transport- 6 tygodni. Zaczynam się wkurzać. W połowie kwietnia dzwonię do dilera (okazuję się, że VIN jeszcze nie ma)i mówię, że muszą sprzedać stare auto- dostaję demówkę Optimę w wersji L.
- maj- diler dzwoni i mówi, że przyszły dwie białe- jedna z czarną, druga z jasną skórą- obie w wersji XL. Niestety obie z cholernym dachem i pakietem grzania kanapy, które mi są zupełnie niepotrzebne.
No nic w 3 tygodniu maja jadę obejrzeć.
KIA ładna ale pytam co z moim samochodem. Diler odpowiada, że "sprawa jest żenująca bo auta nie ma i nie będzie. Poszło widocznie gdzieś indziej a produkcja nowych jest wstrzymana do grudnia (lifting) więc mogę mieć nową Optimę w swojej wersji na marzec 2014 "
Dobra więc w końcu chce tą białą ale bez dopłaty bo dlaczego mam dopłacać za coś co mi przeszkadza?! I tu diler dał trochę plamę bo zażądał połowy dopłaty czyli 4 tysięcy zł. IMO uczciwym zachowanie byłoby przyznanie się do błędu i danie samochodu w cenie uzgodnionej.
Suma sumarum- nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Biała perła przekonała mnie do siebie, siedzenie jakoś układam żeby nie mieć głowy wciśniętej w dach i cieszę się jazdą. Ale KIA ma jeszcze duuuużo do nauki jak chodzi o system dystrybucji samochodów.
Ostatnia aktualizacja: 26.05.2013 22:37:24
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Ale powiem wam szczerze, że po prostu miałem dość. Nie mam ani specjalnie czasu ani ochoty toczyć bojów o 4 tysiące złotych. Tak w końcu mam samochód, do którego się przekonałem.
Co nie zmienia faktu, że niesmak pozostał.
Ciekawe co by wtedy zrobili , może by się jednak okazało nagle iż Kia wznowiła produkcję