Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy niki129
»
Kupujemy najoszczędniejsze auto do 6 tys. zł
Wpis w blogu użytkownika
niki129
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 14001 razy
Data wydarzenia: 18.12.2013
Kupujemy najoszczędniejsze auto do 6 tys. zł
Kategoria: inne
Co do samochodu to jedynymi wytycznymi to maksymalna prostota, ABS i wspomaganie kierownicy. Auto ma być przede wszystkim bardzo oszczędne i tanie w naprawach.
Poszperałem po internecie i moimi faworytami na dzień dzisiejszy są:
- VW Polo III z silnikiem 1,7/1,9 SDI, 60 coś tam koni.
- Citroen Saxo 1,5d
- Opel Corsa B 1,5 TD
- Seat Arosa, Ibiza, Cordoba SDI
I tu mam do was prośbę, na jakie auto zwrócić jeszcze uwagę, może coś przeoczyłem, może macie jakieś doświadczenie z tymi samochodami, które były wyposażone w te konkretnie jednostki napędowe?
A może lepiej kupić wersje benzynową i zaopatrzyć ją w instalacje gazową??
Najnowsze blogi
Dodano: 10 godzin temu, przez FranzMaurer
Jakby nie mówić, dałem się zaskoczyć zimie w tym sezonie...:P Co prawda obserwowałem prognozy zarówno w słuchawce, jak i w telewizorze (o eksperckich poradach radiowych nie wspomnę), ale ...
4
komentarze
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 19 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
A co do spalania silników turbo benzynowych to zazwyczaj dane katalogowe spalania sa niższe ok 2 litry od rzeczywistości.
Dlatego wybieram diesla, który jeżdżąc dynamicznie nie spala dużo a benzyna turbo jak się ja ładnie kreci to nie spala 6-7 litrów jak w katalogu tylko 8-9 a w mieście nawet 12. Takie TSI przykładowo.
Benzynie dziękuje.
Do 6k na pewno nie kupisz 'golasa', do tego Clio jest chyba najprzestronniejsze w klasie, jakość spasowania wnętrza na +, a plastiki są lepszej jakości niż w Polo z 2008 roku.
Czy turbodiesel jest lepszy od benzyniaka z turbo? To zależy. Owszem, diesel ma wyższą wartość momentu obrotowego "na papierze". Jednak ten moment dostępny jest w wąskim zakresie obrotów. Przy wyprzedzaniu, jeśli w odpowiednim momencie nie zmienisz biegu może być lipa... Turbo-benzyniaki mają moment obrotowy (w przybliżeniu) dostępny w przedziale od 2 do 5 tysięy obrotów/minutę, a to zmienia postać rzeczy...
Gdyby benzyna turbo pasowała do gazu może dałbym ie skusić.
Ale na dziś silniki T-jet czy TSI niezbyt dobrze współpracują z instalacjami LPG, może czas to zmieni.
Zawsze służę radą, sam kiedyś wiele się uczyłem o niemieckim rynku.
A po auto warto jechać daleko o ile jest to dobry egzemplarz.
W wypadku tego fiacika jego zaletą była klimatyzacja której zapewne zabraknie w autach z rynku polskiego.
Również życzę wszystkiego co najlepsze na Święta i nadchodzący rok a kupującym cierpliwości i szczęścia.
Nie jest napisane "Unfallfrei" więc auto mogło być malowane (inaczej jest napisane już na początku).
No na pewno nie bezie to jak w Polsce-po wypadku.
Tak myślałem ze to komis "brudasa" albo jakiegoś kombinatora.
Jest napisane: Vertretungsberechtigt: Inh.Dariusz Zebrowski - czyli Polak.
No nie powiedziane ze to oszust ale nie ma to jak kupić od Niemca.
auto nie ma ważnego badania technicznego HU/AU - a jesli tak jest to oferta na export, nic dobrego.
Na mobile.de zjadłem zęby - szukałem wiele razy i wiem co i jak i co powinno pisać, jakie sa ważne oznaczenia.
Ja znalazłem Punto z książką serwisową z małym przebiegiem w Kassel w Niemczech.
Link poniżej:
http://suchen.mobile.de/auto-inserat/fiat-punto-1-2-8v-active-clima-1hand-scheckheft-kassel/187930031.html?lang=de&pageNumber=1&__lp=4&scopeId=C&sortOption.sortBy=price.consumerGrossEuro&makeModelVariant1.makeId=8800&makeModelVariant1.modelId=30&makeModelVariant1.searchInFreetext=false&makeModelVariant2.searchInFreetext=false&makeModelVariant3.searchInFreetext=false&minFirstRegistrationDate=2004-01-01&minPrice=1500&maxPrice=2000&negativeFeatures=EXPORT
Gdybyś miał jakieś konkretne kwestie ws. "baby Golfa", to śmiało pytaj, bo dosyć sporo na temat "Polówek" wiem.
Silnik sie zużywa a instalacja tu sie nie zgodzę, bo według kolegi czy ma 10 kilometrów czy 110 tys. km to jej stan jest jak nowy czyli nie zużywa sie i można i 300 tys. km zrobić.
Ale zużywa się silnik, głowica itp. No i parownik czy wtryskiwacze - niektóre wytrzymują 50 tys. km, te lepsze 100 ale 200 tys km zapewne nie wytrzymają żadne wtryskiwacze.
Przecież w starym aucie wartym kilka tysiaków nikt nie montuje markowych wtryskiwaczy Hana 2000 (przykład)
I nie wyskakuj mi tu z TDI. Miałem auto na LPG i nie uważam się za eksperta ale do czynienia miałem.
To logiczne że lepiej założyć samemu instalacje taką jaką się chce i nową niż kupować nie wiadomo co i jak założone przez Zenka na wsi.
To temat rzeka - montaż instalacji LPG byle jak i zła regulacja.