Do Convertible: Czyli podstawowe duperele bez problemu i nie ma się co martwić na zapas.

Do eldorado: Większość części przyszło razem z furą w kontenerze, inne pocztą z USA, na miejscu kupiłem takie różności jak paski, wężyki, rurki, żaróweczki itp (w PL takie rzeczy są dużo tańsze niż w sklepach internetowych w USA), akcesoria i duperelki też z USA (kluczyki na zapas, breloczki Cadillac itp), dużo części mam kupionych na zapas, których w Polsce nie dostane, a prędzej czy później trzeba będzie wymienić, ale w dzisiejszych czasach to nie jest żaden problem - dwa maile, przelew paypal, 4 dni robocze i mam części z USA w domu

Po trasie pali to 17l-18l/100km, po mieście, to zależy od natężenia ruchu ale niżej nisz 25l/100km nie ma co liczyć. Części ściągałeś z USA czy jest możliwość dostania czegoś w Polsce. Może w przyszłym roku zrobimy jakiś zlocik, powinienem się pojawić jakoś pod koniec wiosny.

Do Convertible: Z miłą chęcią obejrzał bym samochodzik na żywo. Pozdrawiam

Do ZONQ_MZ: Ok, jutro mam troche roboty przy aucie - dzisiaj wymienilem wszystkie pekniete rurki, wezyki i pasek napedzajacy alternator - roboty mialem pol dnia:/ Jak sie wyrobie z czasem to nakrece jakis konkretniejszy filmik
Najlepiej i tak chyba jest obejrzec na zywo, jak bedziesz w 3miescie to zapraszam

Do Convertible: Czekam z niecierpliwością na fotorelacje P.S. Jeżeli czas pozwoli to nakręć proszę pracujący silniczek - ciekaw jestem jak takie cacko brzmi.

Pozdrawiam

Do ZONQ_MZ: Heh dzięki wielkie
Dzisiaj zrobiłem pierwszą przejażdżkę po mieście - nie spodziewałem się takiej reakcji ludzi - no i stwierdzam, że jazda tym autem stwarza zagrożenie na drodze - ludzie w swoich autach tak się oglądali mijając Caddiego, że wpadali w krawężniki albo do środka jezdni, a jeden motocyklista prawie się wywalił
Jutro kolejna rundka, ale tym razem porobie troche fotek i może nakręcę krótki filmik, pozdro

Do Convertible: Kłaniam się w pas i przełykam gorycz zazdrości. Taki Cadillac to na prawdę coś wspaniałego! Śmiać mi się chce jak widzę tych wszystkich kozaków w starych Beemkach, golfach czy wyżyłowanych audicach (to tak jak by nie było innych fajnych aut). Cadillac - To jest dopiero prawdziwy samochód!

Pozdrawiam i sorry za wazelinę... po prostu masz kapitalny wóz a ja choruje na amerykanca!

Do ZONQ_MZ: heh nie ma co sie spodziewac, ze silnik 8,2L spali malo Ja dzisiaj w swoim chce zrobic test - zalac do pelna (ok 105 litrow, lol), zrobic rundke po trojmiescie, potem zalac jeszcze raz do pelna i zobaczyc ile spalil litrow na ile kilometrow, przeliczyc i bede mial dokladne spalanie. Wg ksiazki powinno byc ok 17 w trasie i ok 23 w miescie, mam nadzieje, ze moj wynik bedzie zblizony

Nie ważny jest kolor tylko samochód (przynajmniej dla mnie) chociaż widziałem na własne oczy np. Galardo pomalowane na "wściekły zielony" - nie wyglądało to zbyt dobrze. Poza tym takiej bryczce jak na załączonym filmie drobne niedociągnięcia można wybaczyć. To nie program "Poturbowani" - (Discovery Channel) gdzie wszystko dociągnięte jest profesjonalnie na ostatni guzik. Ode mnie 6+ tylko ile to pali ?

Kolorek niczego sobie ale za to autko kozackie

no ok, teoretycznie można się jeszcze doczepić, ze ma boczki i deskę w kolorze czarnym (dywany pewnie też), czyli skóry powinny być też czarne, więc kolorystycznie nie wszystko pasuje jak trzeba, no i wiadomo, ze w 1976 nie było takich lakierów w GM, ale myślę, że większość lasek nie bardzo czai temat i jak widzą jak przejeżdża ta fura po ulicy to ściągają gacie przez głowę

Kolor zajebisty, skóra jasna też robi wrażenie ale mi ten kolor do tego auta nie pasuje.

Kwestia gustu, mi to tak średni na jeża pasuje ten kolor do tej bryczki.