Wpis w blogu auta
Renault Laguna
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1094 razy
Data wydarzenia: 19.06.2012
Laguna zawiodła
Kategoria: awaria
Bez śniadania, radosny jak nigdy - szybko zmieniłem garderobę na cieplejszą.
Wskakuję do Laguny, przekręcam kluczyk.
Kontrolki powitały mnie żywo i mile - jak zwykle.
Zgasła kontrolka od świec żarowych oraz jeszcze te, które zwykle gasną.
Przekręcam kluczyk i....CISZA.
Rozrusznik nawet nie robi tyk tyk, ani łe łe łe, ani nawet łeeeee łeeeee.
Przytrafiła mi się już taka sytuacja, ale jakoś wtedy po krótkiej diagnostyce, kilku zabiegach typu odłączenie klem, stukanie po przypadkowych przekaźnikach i ruszania w kablach problem ustąpił.
Wstępnie ustaliłem, że to rozrusznik, lub kabel łączeniowy w stacyjce, ew. jakiś element pośredniczący pomiędzy stacyjką, a rozrusznikiem.
Ale do pracy trzeba pojechać, a Laguna stoi!
Powrót spod blokowego parkingu do domu po kluczyki od drugiego samochodu.
Wejście smoka! Wszyscy obudzeni moim trzaskaniem drzwi. Gdzie są kluczyki od COLTA?!
NIE MA! Szukanie, przewracanie wszystkiego do góry nogami.
Moja dwuletnia pociecha schowała sobie kluczyki w kieszeniach od spodni!
PIĘKNY PORANEK.
Colt (mój drugi samochód, niby żony, ale MÓJ) - jak przystało na japoński sprzęt - odpalił na dotyk i pomknął ze mną do pracy z prędkością, no tą, yyy - dozwoloną w terenie zabudowanym :D
Dowiózł mnie na czas!
Po powrocie do domu, w humorze iście pogrzebowym, z czarnymi myślami, zalatującymi chęcią wystawienia Laguny na sprzedaż, zabrałem się za naprawę.
W ciągu 15 minut wszystko było już OK...
Przewód zasilający cewkę rozrusznika obluzował się na konektorze i zwyczajnie zabrudził. Czyszczenie + zaciśnięcie konektora i Laga pali, jak NOWA!
Humor poprawił się, a myśl sprzedania samochodu, który mnie zawiódł - odeszła w niepamięć.
Laguna to już n-te auto, które mam i żadne, absolutnie żadne (Fiat 126p, to nie jest samochód) NIGDY mnie tak nie zawiodło.
A Laguna już kilka razy.
Dziś przyczyna była aż śmieszna, ale fakt zawodu - ogromny!
Dlaczego te (oraz inne) Laguny, które bezustannie zawodzą, są wciąż kochane przez właścicieli?
Ja moją kocham za gabaryty, bogate wyposażenie, wygodę oraz SPALANIE.
Spalanie najbardziej...
Ostatnia aktualizacja: 12.07.2012 08:51:38
mario72
Dodano: 12 lat temu
Do Wieszak_2007: No zawsze można za coś "kochać" swój wozik mimo numerów których nam od...walająPzdr.
Wieszak_2007
Dodano: 12 lat temu
Do mario72: Bo Mercowi należy wybaczać! Lagunie wybaczam tylko dlatego, że mało pali i dużo potrafi przewieźć. Dzięki za odwiedziny.
mario72
Dodano: 12 lat temu
Mój Merc też ma czasem fochy-ale jakoś mu wybaczam...Golf który mnie zaczął wkurzać zaraz dostał kartki na boczne tylne szyby
Dodano: 12 lat temu
Zdarza się każdemu. Ja na szczęście ze swoją Laguną nie miałem takich problemów. Jedyne na co mogę się skarżyć to instalacja gazowa. Nawet po 3 dniach stania na podwórku przy -20*C paliła za drugim Tyle że w sumie od nowości garażowana i tylko u mnie swoją pierwszą i ostatnią zimę spędziła na zewnątrz. W tym roku będzie stała w ciepłym garażu. Życzę bezawaryjności
kurcok
Dodano: 12 lat temu
Błacha sprawa ,a ile to nerwów można się najeść.
sajeks
Dodano: 12 lat temu
Biedny, miałeś na Lagunkę focha, a to tylko śniedzik Nie ma to jak mieć Colta!!!!!!
TOMI-W-M
Dodano: 12 lat temu
ważne że zrobione.szerokości
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych