Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Mazda 3 MPS Diablo » Lasem lepiej nie....







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Mazda 3
  • przebieg 115 718 km
  • rocznik 2007
  • kupione używane w 2010
  • silnik 2.3 MZR DISI Turbo
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 745 razy
Data wydarzenia: 07.08.2010
Lasem lepiej nie....
Kategoria: podróż
Od dwoch dni padalo. Nuda, nuda, nuda. Co robimy? Jedziemy na wycieczke! Prawde mowiac malo obchodzilo nas, gdzie pojedziemy. Trzeba cos ze soba zrobic, ot tak - po prostu. Wynalazlem jakies ruiny zamkow. Malo istotne - co to byly za zamnki - wzane, ze trzeba dojechac ponad 100km :)

Przez cala droge lalo, ale to nie mialo znaczenia. Wazne, ze znow moglismy cieszyc sie sama jazda. "Papierowym" celem wyprawy byly dwa zamki. A wlasciwie to tych pare scian, ktore maja opisywac burzliwa historie ksiazat. Niewazne... Do pierwszych riun nie dojechalismy. Zakaz wjazdu. Tylko wojskowi maja wstep. Niewaze... Mam zdjecie tablicy informacyjnej. Smieszne jest to, ze uparci musza przebrnac przez prywatne gospodarstwa. Tylko jedna droga prowadzi do ruin.

Pozostalosci po drugim zamku mialy znajdowac sie na szczycie wzniesienia, jakies 3km od pierwszego celu. Pojechalismy. Droga prowadzila przez las. GPS stracil orientacje - ta droga nie istnieje. Jechalismy i jechalismy a celu nie bylo widac. W koncu zapadla decyzja - dosc. Zawracamy. Ale jak tu zawrocic? Droga raptem na 1 samochod. Postanowilem wycofac do pierwszego roztaju. I to byl blad. nie cofanie... tylko skret w sciezke. Czy wspominalem, ze lalo przez ostatnie 2 dni? Otoz moj wspanialy 260-cio konny Diabel zeslizgnal sie ze sciezki i przejechal na hamulcach jakies 3 metry w dol. Probowalem wszystkiego - galezi, lisci, kamieni, drzewa, nawet koca. nie bylem w stanie wydostac sie blotnistej mazi.

Zadzwonilem po pomoc. Oj, jak dobrze miec pakiet assistance :) Po godzinie przyjechal czlowiek. Obejrzal i stwierdzil, ze mnie nie wyciagnie, bo ma 6 tonowa wyciagarke, ktora sama zaraz sie zakopie. Kazal czekac... Czekam, 30 min, godzine, dwie... Nareszcie cos sie pojawilo. To byl stary poczciwy UAZ.

UAZ nie dojechal. Zakopal sie 100m ode mnie. Na szczecie bylo juz 3 chlopa - udalo sie go jakos wypchnac. I udalo sie mnie wyciagnac :) Musialem byc ciagniety az do zbocza, bo nawet na prostej nie moglem zlapac przyczepnosci. Wszedzie bloto, bloto, maziste bloto.
Jak mi udalo sie tam wjechac? To bedzie dla mnie zagadka.

Moze wreszcie zdam sobie sprawe, ze moj samochod do offroadu raczej sie nie nadaje. A jakby komus wpadlo do glowy pakowac sie w las, gdzie padalo bez przerwy przez dwa dni - to niech lepiej wykupi pelen pakiet assistance :D

Dodam jeszcze, ze poteznym wyzwaniem byla rozmowa po czesku z operatorka ubezpiczalni i proba wytlumaczenia - gdzie dokladnie znajduje sie moj samochod. Ja mowie w lesie, a ona jak daleko od drogi. No to ja, ze 3 metry :-O I tego kobieta nie byla w stanie pojac....

Niestety zdjec jest tyle, co kot naplakal, bo zona byla nieco wk...wiona i zdjec robienia odmowila. I nie ma najwazniejszych - z samej ratunkkowej operacji :(
Ostatnia aktualizacja: 07.06.2011 16:45:57
Dodano: 14 lat temu
Leśny ludek! ;)
Dodano: 14 lat temu
Następnym razem kupuj terenówkę.;)
Dodano: 14 lat temu
fajna przygoda, a co do zdjęci to nie liczy się ilość a jakość, a te wymiatają;)
a jeszcze co do samej idei, to ja popieram, kiedyś zrobiliśmy sobie z nudów wycieczkę z kolegami (2 auta) i jak dojechaliśmy na miejsce (200km) to stwierdziliśmy że niema co oglądać, bo chodziło nam o przejaszczke, a zamek do którego jechaliśmy to był tylko pretekst
Dodano: 14 lat temu
Do Tomaski: Buuuuhahhahhahah :D :D
Dodano: 14 lat temu
Fajna przygoda. Będzie co wspominać. Szkoda, że do zamków nie dotarliście. Fotki też nieźle wyszły.
Dodano: 14 lat temu
Jak tak patrzam na zdjęcia toś Ty miał sporo szczęścia:D Jakby nie zatrzymało Cię to drzewo to zwiedziłbyś samo dno doliny i wtedy to dopiero miałbyś zagwozdkę wytłumaczyć babce po czesku gdzie jesteś:D:D:D "Pani mnie posłucha - stoję na boku w potoku":D A żona wyrzuca jesiotry bo wyżerają tapicerkę:D
Dodano: 14 lat temu
:) mmmm ależ przygooodaa! ale chyba nie będę Ciebie naśladował :) w sumie daleko jeździć po przygody nie musze ostatnio w 100licy przydawała sie bardziej łódka na trasie niz samochód :)
Pozdr.
Dodano: 14 lat temu
Niezła historia. Dobrze, że z happy endem.
Dodano: 14 lat temu
Jak zawsze twoje opisy wpisy są dość rzeczowe. Szkoda tylko że pomysłl jazdy w las nie bardzo ;) Szczęście w nieszczęściu z tym assistance. Dobrze że udało się go wyciągnąć. A to prawda. Twooje autko raczej fo grupy offroad się nie nadaje :)
Dodano: 14 lat temu
No, przygoda piękna :) Dobrze, że nie zaparkowałeś na drzewie :)
Dodano: 14 lat temu
Do gorofil: Pierwszy to Hrad Egerberg. Link:
http://www.mapy.cz/#mm=ZTcP@sa=s@st=s@ssq=50%C2%B022'1.579%22N%2C%2013%C2%B011'4.359%22E@sss=1@ssp=130260528_136987624_130277552_137000880@x=130267952@y=136992944@z=16

Drugi - tam, gdzie sie zakopalem to Sumburg:
http://www.mapy.cz/#mm=ZTcP@sa=s@st=s@ssq=50.37268%2C%2013.14689@sss=1@ssp=130259440_136988200_130276464_137001456@x=130183255@y=137014715@z=16

To bylky zamki. Kiedys :D Teraz to juz tylko pare scian zostalo.
Dodano: 14 lat temu
Do Tomaski: Trzeba bylo wyprobowac, ajk sie sprawuja na nierownosciach :D
Do morone: Glupio, ze nie pomyslalem o wspolzaleznosciach: glina + woda = lepienie garnkow a nie jazda :D

Dodano: 14 lat temu
I pomyśleć, że ci co mają odpowiednie do takich wypraw samochody, używają ich głownie w jeździe po wyasfaltowanych arteriach (z małymi wyjątkami oczywiście). Tak z ciekawości, jakie to zamki? Również pozdrawiam :-) .
Dodano: 14 lat temu
Do Tomaski: ślizgacz mode: on :P
Dodano: 14 lat temu
I zrozum tu kobietę..
nuda - źle
przygody jak Zorro - źle

;)
Dodano: 14 lat temu
To teraz już wiemy po co bilsteiny, niski profil i 260KM <evil>
Dodano: 14 lat temu
No i co najważniejsze - będzie co wspominać!
Dodano: 14 lat temu
Nerwy juz odpuscily. Ale zdjec szkoda - bylo co fotografowac...
Dodano: 14 lat temu
No i nudy nie było. Przybyło doświadczeń i wspomnień . Po kilku dniach nawet żona przestanie się wściekać i będzie mile wspominać przygodę. Pozostaną fajne wspomnienia i trochę zdjęć. Fajna relacja . Pozdrawiam
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl