Wpis w blogu auta
Opel Astra
Dodano: 5 lat temu
Blog odwiedzono 1068 razy
Data wydarzenia: 03.04.2019
Lato '19.
Kategoria: zmiany w aucie
Zadzwoniłem zatem we wtorek 26/03 i fartownie udało mie się ustawić na środę 3/04. Idealnie, w ten dzień zaplanowany miałem wyjazd.
Podstawiłem się więc na umówioną godzinę 12, oddałem kluczyki, dostałem kawę i zająłem się lekturą oplowskiego magazynu. Mam całe koła, więc liczyłem, że jak zawsze po 40 minutach wyruszę w swoją stronę.
Kawę wypiłem, gazetkę przeczytałem, modele Opla na salonie obejrzałem, a Astra wisi dalej na podnośniku... Co za los... Chwilę po 13:30 wreszcie wyjeżdża z czeluści serwisu. Mistrz przeprasza za opóźnienie. Przynajmniej tyle. Ale jakoś usatysfakcjonowany nie jestem.
Nokiany w swoim drugim sezonie przejechały 10.923 km w 4 miesiące i 13 dni. Łącznie mają na koncie 25.980 km. Stanu bieżnika znów nie znam, gdyż jak wiadomo ASO nie przywiązuje wagi do takiej informacji, a ja już byłem trochę poirytowany czasem wymiany, aby o to dopytać. Nic nie wspominali o utylizacji - a o tym zawsze mówią - więc uznaję, że jeszcze się nadają.
Po pierwszym miały 5,5 i 7. W tym sezonie jeździłem mniej, szacuję je na 5. Z drugiej strony zaczęły hałasować, szczególnie na mokrym i w zakresie temperatur powyżej +5. Może to oznaka, że się kończą? Na trakcję nie ma to wpływu, auto prowadzi się wciąż idelanie. Warkot jednak daje się we znaki, nawet podgłaszanie radia nie pomaga . Tradycyjnie dopytam przed kolejną wymianą i jak będzie trzeba podejmę odpowiednie działania .
Ale żeby nie było zbyt wesoło, po założeniu letnich na alu, dopatrzyłem się rdzy na zaciskach... Trzy Fiaty przerobiłem i na żadnym nie miałem takiego kwiatka. Myślałem, że myjnia pomoże, ale nic z tego. Oczywiście gwarancja tego nie obejmuje, na bezpieczeństwo nie ma wpływu, tylko efekt wizualny jest nieestetyczny. Tarnowskie ASO nie zajmuje się malowaniem czy regeneracją takich elementów.
Poszukałem pomocy. Tarnowscy detailingowcy nie zajmują się takimi sprawami. Gdzie ją znalazłem? W ASO Fiata, gdzie zostałem powitany z serdecznością godną dawno nie widzianego dobrego znajomego. To miłe . Zostałem poczęstowany kawą, oprowadzony po odświeżonym serwisie i salonie. Poszydziliśmy wspólnie, że w Fiacie nie mają takich zgłoszeń jak rdzewiejące zaciski . Dostałem też namiar na dedykowany serwis. Stare znajomości i relacje procentują, są jeszcze porządni ludzie .
Podjechałem jeszcze do poleconego miejsca. Warsztacik nieduży, dwa stanowiska. Wchodzę do środka - na jednym podnośniku Porsche 911 , na drugim w miarę świeże A4. Łał, takie rzeczy w Tarnowie . Szef na początku nie bardzo kontaktowy był, ale gdy wspomniałem z czyjego polecenia tu jestem, rozmowa od razu stała się łatwiejsza . Złotych tysiąc taka podstawowa regeneracja, tysiąc pięćset z kolorem do wyboru. Grubo... A ja finansowo ostatnio trochę krótki jestem... Pierwszy termin po Świętach, tak na marginesie. Muszę policzyć budżet , bo patrzeć na tą rdzę nie mogę...
I na koniec mała dygresja pogodowa. Wpis dodaję z opóźnieniem - dziś piątek 12/04 i u mnie w Tarnowie pada deszcz ze śniegiem przy +1... Kwiecień plecień . Jak najwięcej słońca w tym sezonie dla Wszystkich .
Ostatnia aktualizacja: 09.05.2019 21:49:12
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Ruda szmata... Hyhyhy...
Wątpię szczerze.
Z przeprowadzonego "wywiadu" wiem już, że nie jestem odosobnionym przypadkiem... A czy jazda ma to wpływ? Pewnie jakiś ma
Ciekawe, czy połknięcie Opla przez francuską 🐸 żabę PSA zmieni coś w tej kwestii.
Widać, że Opel gdzieś przyoszczędził u poddostawców. Nie chcę też sugerować, że to przez jazdę na tempomacie 🤫🤣
Osobiście, mam to samo odczucie . Znalazłem alternatywę za cztery stówy .
Dokładnie, coraz trudniej się wstrzelić .
Fatalna sprawa, zgadza się... Ja też pierwszy raz spotykam się z czymś takim i jestem szczerze zażenowany... Sam to nie wiem czy się na to porwę, ale kto wie? Może rzeczywiście rozeznam temat.
Dzięki . A te zaciski pasują do nich teraz, jak... Już nie będę bluzgał...
Mogło tak być i pewnie dlatego zaprosili mnie na kawę . Ja to kawosz jestem i pięć filiżanek dziennie to żaden wyczyn .
Trochę...? Dziękuję, że ujęłaś to tak dyplomatycznie . Mam to samo nieodparte wrażenie, że od kiedy skończyłem przygodę z Bravo, te nowe auta jakieś inne są...
Nie inaczej w tej kwestii
Chociaż pogoda aktualnie nie sprzyja, ale zaklinam ciepło . Zresztą u Ciebie widzę ten sam manewr - zaraz idę zobaczyć .
O widzisz . To może umówimy się kiedyś przy ładnej pogodzie i pomożesz koledze ? Odwdzięczę się sowicie .
Szczęście w nieszczęściu, nie kroją mi się żadne wyjazdy w najbliższym czasie...
Właśnie. Mam podobne odczucia, ale będę wiedział więcej jak inni się wycenią.
Teraz puścić kasę to żadna sztuka.
To raz. Ale z drugiej strony jak ma się dobry układ z ASO, to można wyjść na swoje.
No właśnie. W moich Fiatach też nigdy nie było z tym problemu... Mnie też ten koszt generacji trochę mierzi. Czy to górna półka nie wiem, ale tak mówią fachowcy i sądząc po stojących tam autach, może tak być. A serwisik malutki i zewnątrz nie powiedziałbyś, że to taka profeska .
Spotkać się na Chivasa możemy bez malowania .
Dzięki .
https://www.autowcentrum.pl/blog/post/czerwone-korale,34355/
I uważaj na te letnie opony, w poniedziałek mróz!
I to że nie chcesz przepłacić to tez zaleta, wiadomo czasu brak ale łatwo szybko wydac kasę.
Ja jestem uczulony na baaaardzo wysokie ceny, zazwyczaj prywatnie nikt nie robi napraw w ASO takich "poważnych" bo jak mówią "poszedłby z torbami"
Ech, gdybym miał podnośnik i zdrowe kolano, podjeżdżasz, zdejmujemy koła i robimy kolorek na zaciskach. Myślę, że koszt zamknąłby się w jednej flaszce Chivas Regal... oczywiście trwałość byłaby kiepska, ale byłby pretekst podjechać znów.
Poważnie mówiąc (pisząc) to życzę powodzenia z malowaniem...
Czy złodzieje nie wiem, nie znam się na tym. Demontaż, czyszczenie, piaskowanie, malowanie, wypalanie, montaż, warunki, wiedza i doświadczenie swoje muszą kosztować. Zarobić też muszą. Sprawdzam jeszcze inne źródła, ale też jak ktoś powie, że zrobi za pięć stów, to raczej mało wiarygodny będzie, a i trwałość takiej usługi pozostawi pewnie dużo do życzenia.
Sam się raczej tego nie podejmę, bo nie mam warunków. Poza tym takie oczyszczenie i pomalowanie tylko z zewnątrz nie do końca mi podchodzi.
Gdybym był firmowym baranem z fakturką flotową, to nie przejmowałbym się kosztem, ponieważ flota za mnie uregulowałaby i nie miałbym kłopotu. Natomiast na własnej dzialności (a na takiej jestem), trochę inaczej liczy się koszty, na które najpierw trzeba zarobić.
Nie wiem jeszcze co zrobię. Na razie poszukam alternatyw.
Ja, powiem szczerze, sam już nie wiem co mam powiedzieć. Wymieniałem i serwisowałem też w niezależnych. Wcześniej czy później w końcu jednak wyrastał taki kwiatek, że zwijałem swoje manatki i już tam nie wracałem...
Skłaniam się do wniosku, że jednak najlepiej wspominam ASO Fiata. Idealni też nie byli, wiadomo. Ale przynajmniej za każdym razem starali się pomóć, a nie zbywać.
U mnie tez był mały nalot na piadtach, zaciski mam fabrycznie czerwone, oczysciłem sam i pomalowałem srebrna farba odporna na temperature 600 stopni chyba.
Koszt z pedzlem i papierem chyba z 35 zł.
Czas wykonania maksymalnie 4 godziny z wysychaniem.
Gdybym miał podnosnik i od razu zdjął 4 koła pewnie starczyłoby 1,5 godziny.
Nie ma to jak ostrzyc firmowego barana na fakturke flotowa.
Mam nadzieje ze kolega odmówi złodziejom i naciągaczom