Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Volkswagen Golf mk3 GTi-Edition » ludzie nie potrafią jeździć na zakrętach- takich mamy kierowców







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Volkswagen Golf
Dodano: 15 lat temu
Blog odwiedzono 665 razy
Data wydarzenia: 10.07.2009
ludzie nie potrafią jeździć na zakrętach- takich mamy kierowców
Kategoria: obserwacja
W tym roku zwróciłem uwagę na taka przypadłość wielu polskich kierowców- że wszyscy to wielkie cwaniaki, co to nie oni, kiedy jadą samochodem na prostej. Wyścig do czerwonego światła, to standard na polskich drogach, nie mówiąc już o ruszaniu ze świateł:) No cóż, od zawsze wpajano mi, że najważniejszym elementem każdego auto jest to co znajduje się pomiędzy fotelem, a kierownicą i właśnie się o tym przekonałem w tym roku.

Otóż praktycznie codziennie, wraz z ojcem jeździliśmy z Zakopanego na Słowację, na trasy- czyli centralnie przez całe góry, po tych serpentynach, górkach, pagórkach itd. I mój słabowity Golfik, w którym mocy zawsze mi brakuje wyprzedzał praktycznie wszystko i wszystkich- czy to były Cayenne'y czy Vectry czy innego autka (wszystko przyjezdne autka- turystów)- na pewno o wiele mocniejsze. Śmiać mi się chciało jak widziałem ludzi na serpentynach walczącymi ze swoimi wielkimi autami- widać po grymasach na ich twarzach, że to nie dla nich
Nie uważam sie za świetnego kierowcę- mam wielu znajomych odnoszących sukcesy w sporcie motorowym, jeżdżących 100x lepiej ode mnie ale na miłość boską- LUDZIE JESTEŚCIE TAKIMI KOZAKAMI TO JEDŹCIE NA TOR- tam są zakręty, a nie urządzajcie wyścigi na prostych. W mieście co 3ci kierowca to ura-bura, szef podwóra- "dyma" wszystkich od świateł do świateł bo ma 200KM pod maską. Ale pojedź, wataszko jeden z drugim na zakręty i tam pokaż jakim to Ty kierowcą jesteś- żeby nie było takiej sytuacji, że Cię 2x słabsze autko wyprzedza pod górkę, czy pomiędzy zakrętami, a Ty modlisz się "kiedy koniec tych cholernych serpentyn"

Oczywiście zaistniała syt. nie tyczy się Górali (polskich i słowackich)- oni znają te drogi jak własna kieszeń i za każdym razem dawali popis szybkiej i pewnej jazdy- od nich każdy może się sporo nauczyć

pozdrawiam prawdziwych kierowców:)
Dodano: 15 lat temu
Do Thorne:
trochę z innej beczki - czytając Twój wpis zacząłem zastanawiać się, po jaką cholerę ludzie zaczęli używać tego typu zapisów jak IMO, BTW, BB itd. Nie jestem purystą lingwistycznym, ale ponieważ nie spędzam całych nocy na czatach, to drażnią mnie takie zapisy, gdyż za każdym razem muszę je sobie wpisywać w google, żeby wiedzieć, co to w ogóle znaczy. Czy zamiast tego nie możan napisać "moim zdaniem"? Czy to zajmuje aż tak wiele więcej czasu?
Dodano: 15 lat temu
Bo te, jak to ich nazywasz, "ura-bura" najczęściej nie potrafią redukować biegów...
Ile razy obserwujemy pseudo rajdowców, którzy podczas wyprzedzania cisną na najwyższym biegu zamiast redukować.
To samo z zakrętami i górkami... Byłem 2 miesiące temu w Bieszczadach i widziałem takie fury, które kierowcy żyłowali na 3 czy nawet 4 ..:)
Dodano: 15 lat temu
uuuff, cieszę że to powyższe to nie tylko moje spostrzeżenia, bo po reakcji Artura pomyślałem, że coś ze mną nie halo jest...
Dodano: 15 lat temu
Arturze, złoiłem ostatnio nie wiem ile fur audi w kombiaku ze 115 kucami na pokładzie, i ani razu nie przekroczyłem przy tym 3k rpm.
IMO - ludzie się boją takich tras a że w czasie dłuższych weekendów jeżdżą w nowe miejsca to i blokują trasy niemiłosernie.
Dodano: 15 lat temu
Mieszkam praktycznie w górach i mam pod nosem kilka takich tras. Ostatnio jechałem jedną z nich pod górę - prędkość około 60-70, na zakrętach odpowiednio mniej. Ale to co robili Wrocławianie w ich 4-ro litrowych Jeepach, mercach i beemkach to przechodzi ludzkie pojęcie. Dojazd do zakrętu, hamulec na maksa, pokonywanie zakrętu z prędkością około 10kmh i rura do następnego po czym powtórka z rozrywki
Myślałem, że z górki będzie lepiej ale gdzie tam, dojazd na luzie, hamulec na maksa i pokonywanie zakrętu z prędkością pieszego. Myślałem, że mnie szlag trafi, tym bardziej że nie dali się wyprzedzać na prostych, bo tam pedał w podłogę. MASSAKRA.

I nie jest to kwestia znajomości trasy - jeżdżę nimi raz do roku, więc nie znam kolejności zakrętów. Po prostu są kierowcy, którzy codziennie jeżdżą jedną i tą samą trasą po swoim mieście i jak znajdą się w nowym otoczeniu to stanowią może nie zagrożenie ale prawdziwą upierdliwość dla innych użytkowników dróg.
Dodano: 15 lat temu
Wszystko się zgadza, wystarczy się przejechać z Krakowa do Nowego Targu aby zobaczyć co tam się wyprawia. Większość nie potrafi utrzymać się na swoim pasie. Ostatnio trafiłem na delikwenta któremu chyba udało się na wyjściu z jednego z zakrętów zdusić silnik, oczywiście jadąc pod górkę. Kiedy miałem dość jazdy za nim i zacząłem go wyprzedzać to oczywiście wcisnął gaz do dechy, no ale nie dał rady.
Dodano: 15 lat temu
heheeh, kurcze, dobrze mówisz, w sumie o tych oponach nie pomyślałem No to w takim razie, wszystko jasne już
Dodano: 15 lat temu
oj tam, nie chce mi się już dochodzić co do czego ;) Serpentyny są fajne, ale dla odpowiednich aut (czyt. niskich i twardych) - dlatego w góry jak już to jeżdżę hyundaiem coupe, bo się przynajmniej klamek o asfalt nie wyciera ;) SUVami i rodzinnymi kanapami to nic przyjemnego wejść w zakręt z dużą szybkością. A no i w takim cayenne dochodzi jeszcze myśl typu "kur#$a, moje opony kosztują po 3500zł/szt.! Zwalniam!" ;)
Dodano: 15 lat temu
nie napisałem "każdy"- zobacz o kogo mi chodzi:)
Dodano: 15 lat temu
Nie łapię wypocin, a trzeci raz nie chce mi się czytać ;) Ale wychodzi na to, że wg Ciebie każdy jak ma 300-400KM pod machą to daje z nich wszystko, a ty mając 150 i tak ich wyprzedzasz jakby to były wozy drabiniaste...
Najnowsze blogi
Dodano: 10 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl