Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Honda Civic VI Liftback » Magiczne 200000, przewóz psa dla fundacji "Zwierzęta Niczyje"







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Honda Civic
  • przebieg 200 097 km
  • rocznik 1996
  • silnik 1.4i
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 3385 razy
Data wydarzenia: 04.05.2014
Magiczne 200000, przewóz psa dla fundacji "Zwierzęta Niczyje"
Kategoria: inne
No i stało się, na liczniku wybiło 200 000, przewidywałem, że nastąpi to już w Bielsku, ale sporo jeździłem po Warszawie i już w połowie drogi licznik przeskoczył na tą wartość.
Wymiana termostatu załatwiła sprawę przegrzewania, wskazówka stała jak zamurowana przez całą drogę w pozycji 1/4 wskaźnika.
Sprzęgło udało mi się wyregulować i bierze w połowie, wcześniej ciężko było ruszyć - brało przy samej górze.

Spalanie na trasie 6,18 l/100 km.
Bałem się jadąc o ten karambol w Kowiesach, ale w stronę Katowic droga była już przejezdna o godzinie 10:40, zaś w stronę Warszawy tylko jeden pas (zupełnie na odwrót niż to telewizja przekazała).
Jako, że zabieram w trasy pasażerów z blablacar, tak i tym razem jechałem z miłą pasażerką Marysią oraz... psem Brutusem :)

Parę dni przed wyjazdem skontaktowała się ze mną fundacja "Zwierzęta Niczyje" z Suwałk, z zapytaniem czy nie chciałbym przewieźć psa.
Brutus przejechał trasę Suwałki > Pruszków, gdzie zamieszkał w hotelu i czekał na transport do domu tymczasowego w Bielsku.
Zaproponowano mi 170zł, zgodziłem się na przewóz za 100zł, zamiast dwóch pasażerów z tyłu. Dodatkowo musiałem jeszcze zakupić siatkę ochronną oddzielającą część pasażerską od bagażowej, żeby pies nie wszedł mi na kolana w trakcie jazdy.
Z chęcią pomógłbym za darmo, ale niestety nie mogłem.
Brutus praktycznie całą drogę spał lub leżał spokojnie, dopiero w Bielsku chciał już wysiadać i zaczął przeciskać się przez siatkę.

Ogólnie trasę udało mi się (chyba pierwszy raz) przejechać bez korków, jedyne co mi się nie spodobało to kwestia kontaktu między fundacją a hotelem dla psów. Hotel został za późno powiadomiony o tym, że zabieram psa (co było wiadome od kilku dni), musiałem podpisać dokument o tym, że pies został nakarmiony i może zwymiotować... nie dobrze. Ciekawe jest też oznaczenie domów w Pruszkowie a raczej jego brak.
Ostatnia aktualizacja: 04.05.2014 17:52:36
Dodano: 10 lat temu
Dobre uczynki nikomu jeszcze nie zaszkodzily
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl