Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta FSO Polonez Ślizgacz » Majówkowy wojaż + urwane lusterko + mandat karny + popsuty zamek







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta FSO Polonez
  • przebieg 160 211 km
  • rocznik 1998
  • kupione używane w 2013
  • silnik 1.6 GLi
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1420 razy
Data wydarzenia: 17.05.2014
Majówkowy wojaż + urwane lusterko + mandat karny + popsuty zamek
Kategoria: podróż
Witajcie!

Dawno nic tutaj nie pisałem. Ale Maj to wyjazdy, matury (tak i na mnie nadeszła pora) i inne więc czasu mało ;P

30 kwietnia 2014 moja kobieta wzięła sobie urlop. Ja o 7 rano dotarłem do domu po nocce. Drzemka do ~11.30, szybkie pakowanie i wyjazd. Pogoda ładna , gdzie prognozy były negatywne. Głównym celem wyprawy były kolorowe jeziorka w Rudawach Janowickich (http://www.kolorowejeziorka.pl/). Więc po drodze doszedł Bolków i Strzegom. Zdjęć niestety dużo nie mamy - cóż te aparaty w telefonach nie dają tego co by człowiek chciał :P

Strzegom to ciekawe miasteczko. Ładne stare miasto przepełnione kamieniem. Toż to jedne z większych kamieniołomów na dolnym śląsku (nie wdrażałem się w wikipedię :P). Jednak idąc kawałek dalej od centrum było czuć spalony popcorn. Jednak to nie by Popcorn...:P tylko pył z obrabianych kamieni ;)

Bolków - mały gródek ze sporymi zmianami wysokości. Z górki i pod górkę... :D Niestety na zamek nie zdążyliśmy się dostać, a z niego jest ponoć genialny widok na starówkę i nie tylko ale cóż. Się nadrobi się :P

Trasa:
1.A4 - to żadna rewelacja. Jasna droga niczym z płyt, wąsko, brak fajerwerek. Dobrze, że odcinek łączący sie z 5-tką był za free. Bo to na prawde nic wartego płacenia :P

2.5 - Do Bolkowa w porządku. Wąsko bez pobocza jak to na zachodzie bywa (wschód ponoć ubogi jednak mają szersze drogi krajowe z szerokimi poboczami gdzie 5 tirów się zmieści - u nas ledwno dwa wejdą...-.-). Sporo zakrętów oraz jak to w górach bywa zmiany wysokości. Jednak pola rzepaku - genialnie zażółciły wszystko dookoła! Za Bolkowem - węziej, drzewa zaraz przy szosie, kręto, dziurawie. Droga krajowa łącząca przejście z Lubavką... wstyd i tyle.

Rudawy Janowickie - bardzo przyjemne miejsce. Dużo do zwiedzania. Kolorowe jeziorka - polecam każdemu! Piękne widoki, genialne powietrze no i wyzwanie górskie dla amatorów - wysiłek jest ale nie męczy i nie zniechęca :P Ludzie chodzili tam w dresiku, spodenkach, trampkach, sandałkach itp. więc buszmen w bojówkach, glanach itp. jak ja dawał ludziom niezłą atrakcję :P Na dole parking płatny. 10zł bez ograniczeń czasowych. Tam więc spaliśmy. Po 21 jak zeszliśmy z góry bambra już nie było. Wyczailiśmy, że metalowy szlaban nie jest zamknięty. Więc wjechaliśmy na miejsce na Camping (pewnie drożej płatne) i za free urządziliśmy sobie ognisko :P Nad ranem przejazd na parking "Opłacony" przez nas, zjedliśmy śniadanko i dalej w drogę ;)

Jaworzyna Śląska - tutaj dla mnie jako dla miłośnika kolejnictwa raj na ziemi. Pogoda ładna, można wejść na teren skansenu z piesełem. Koszt za 2 osoby ze zwiedzaniem pomieszczeń z Harleyami oraz Indianami, starym komputerem (pierwszym w polsce) oraz podziwianie wielkiej makiety kolejowej, jak i przejazdem ciufajką po terenie skansenu - 45zł. Duże to niby nie jest, jezscze sporo przed nimi jednak widok genialny!

Sobótka - mieliśmy jeszcze uderzyć na Świdnicę jednak pogoda się pogorszyła. Zaczęło padać. Jednak na Ślęże wejść chciałem. Mam rodzinę w tych rejonach, za łepasa byłem wiele razy pod górą jednak ani razu na szczycie - wstyd! Było ciepło czasem mrzawiło więc dało radę iść. Szlaki są opisane do dupy (na dole). Są 2 czarne i czerwony między nimi. Wejście jest na dwa szlaki gdzie jeden to żółty a drugi niebieski. Wybraliśmy niebieski (później się o tym dowiedzieliśmy). Zaszliśmy górę od dupy strony. Nie chciało nam się kręcić to wybraliśmy drogę na wspak stromo pod górę :D Gdy weszliśmy na "szczyt" ujżelismy... tak jak to w bajkach bywa tyopwy czubek góry, dwa kamienie i na nich strzałki w dół - na drogę skąd przyszliśmy i w drugą mańkę. Smutny byłem bo w tle była antena boga cyfrowego polsatu dająca mi trudne sprawy do telewizora... pomyliliśmy góry?! Schodzimy drugą stroną, przynajmniej będzie z górki. I było, z 1km. Później pionowa ściana w górę. Takie zawijasy ale udało się! Pojawiliśmy się tam gdzie chcieliśmy!:P Zejście było gorsze niż wejście - też ciężki szlak no i w dół się idzie gorzej :P

Na koniec udaliśmy się do domu. Po 21 zajechaliśmy. Wycieczka minęła zacnie. Nasz Cygan (pieseł) nalatał się więcej od nas. W góre i w dół przed nami. Za nami. Bez odpoczynku. Szczęśliwy. Nie strudzenie. W domu jednak się skończył, że go można było z domu wynieść i by nie zauważył nawet :P Reasumując polecam wszystkim zwiedzanie dolnego śląska. Jak to w spocie reklamowym mówiono "Nie do opowiedzenia - do zobaczenia". Jest co zwiedzać, jest piknie, Jak ktoś chce dobre góry nie musi w Tatry specjalnie jechać!

To teraz mniej miłe rzeczy. 15.04.1024r jakiś kutas urwał mi na osiedlu zewnętrzne prawe lusterko. Pojechałem więc 8km na szrot za Oleśnicą i dorwałem takie same za 20zł. Minęły 2 tygodnie zanim je wymieniłem :P Musiało z tyłu na półce nabrać mocy urzędowej. Wymiana - wykręcenie lusterka, włożenie zewnętrznej uszczelki, odkręcenie kawałka plastyku drzwi - troszkę zabawy ale działa. Wuala. Tego samego dnia (było to przed 2gą zmianą - 13 wyjazd na Wroc do pracy) spiesząc się wstąpiłem do osiedlowego sklepu po ziemnioki. Stanąłem jak kutas przes skrzyżowaniem jednak jest to strefa zamieszkania czy jakoś tak. Inni imbecyle na całym wielkim osiedlu stają na prawdę na długo w miejscach bardziej debilnych utrudniając ruch drogowy oraz przesłaniając widoczność. 1h na rowerze i na połowie miasta! narobił bym myślę koło 50 fotek kutasów. Ja wyszedłem na minutkę nie dłużej a moż ei krócej do warzywniaka. I miejski monitoring na meneli pod monopolem obok mnie złapał. List z komisariatu, 300zł i 1p karny mandatu... jeszcze mi mendy fotki na pamiątkę nie dały... ;c

Dodatkowo na starym miejskim lotnisku wybrałem się ostatnio na mały spocik. Ludzie czarowali motorkami. Ja się uczyłem latać boczkiem. Jak na pierwszy raz nie było tragedii myślałem :P Jednak jakiś kutas pewno chciał zamknąć drzwi pasażera z wciśniętym bolcem. Klamka wewnętrzna nie odbija teraz a pstryczek jak jeszcze 2 dni na siłe wchodził i wychodził tak teraz martwo jest wbity. Muszę rozkręcić całe drzwi i tam zerknąć. Najgorsze jest to, że drzwi są ciągle otwarte. Jednak wciśnięty bolec daje ten komfort psychologiczny, że nikogo nie podkusi :P
Dodano: 10 lat temu
Na takie spanie, to polecam taką cytrynę jak moja. Jak się złoży siedzenia, to bez problemu kładziesz materac, później siebie, zamykasz klapę i kimono ;)

Przynajmniej ja tak mogę, mam 171cm wzrostu :)
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211: No ten jak widzi jedzenie to najlepszy przyjaciel. Tak latał jak oszalały w te i wewte ciesząc się wolnością :P Po pół godzinnym bieganiu nawet się słuchać zaczął :P

do MarcinGP: Nie no taka kosztowna nie była :P 90zł za benzynę, 24zł nabicie butli tej czerwonej, 45zł jaworzyna + jakieś jadło... 200zł bodajże się zamkneliśmy :D a to nie dak drogo jak na polską rzeczywistość. Co do Maturki ustne zdane a na pisemne czekam na wyniki. Nie wiem kiedy będą :P Ale myślę, że na loozie zdane :D I nie jestes stary tylko w kwiecie wieku :D

Do LouisRenegade: Nie no Caro by wystarczył co by półkę ściągnąć :P co by niewielki materac bez problemu wlazł :P

Do RAKUS1: Nie ważna data - literówka...:P Ważne, że KUTAS!
:D
Dodano: 10 lat temu
"To teraz mniej miłe rzeczy. 15.04.1024r jakiś kutas urwał mi na osiedlu zewnętrzne prawe lusterko."
Data Wow !!! Nie no nie wiedziałem, że w tamtych czasach już były samochody a w tym Polonez Chłopie jak to robisz, że już żyjesz 990 lat
Dodano: 10 lat temu
Do giernal: O tak. Chociaż jakby się tak mocniej zastanowić to i można by powiedzieć, że mam wiosnę cały rok ;-)
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: Najważniejsze, że wiosnę wciąż masz w głowie, sercu i spodniach. [zlosnik]
Dodano: 10 lat temu
Do takiego spania, to przydałoby Ci się kombi :D
Dodano: 10 lat temu
Do giernal: Ale trudne pytanie zadajesz. Nie pamiętam, ja jako szkołę średnią kończyłem technikum więc dodatkowo robiłem pracę dyplomową i ją broniłem, do tego matura pisemna i ustna. Wszystko działo się wiosną i to nie ułatwia sprawy abym sobie przypomniał jak było dokładnie. Stary już jestem, syn właśnie gimnazjum już kończy... ;-)
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: Nie wiem jak za Twoich czasów, ale za moich na wyniki czekało się około 2 miesięcy. :P
Dodano: 10 lat temu
Byłem niegdyś na Ślęży i miło ją wspominam. ;)
Dodano: 10 lat temu
Po co Ci w Polonezie zamek skoro i tak można go otworzyć oraz odpalić łyżeczką od herbaty? ;-) Rzeczywiście fajna ale niestety kosztowna wycieczka [smiech2] Jak matura, dałeś radę czy poległeś?
Dodano: 10 lat temu
Wypchanie samochodu sprzętem muzycznym skąd ja to znam (ja przewoziłem parę razy sprzęt i jeszcze ludzi, komicznie to wyglądało) :D Fajną wyprawę mieliście. Najbardziej rozwalił mnie pies Cygan :-) Mój jak masz jedzenie nie odpuści ani na chwile jak nie dostanie. Pozdrawiam i więcej takich wypraw życzę :)
Najnowsze blogi
Dodano: 12 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl