Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta FSO Polonez Ślizgacz
»
Majówkowy wojaż + urwane lusterko + mandat karny + popsuty zamek
Wpis w blogu auta
FSO Polonez
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1420 razy
Data wydarzenia: 17.05.2014
Majówkowy wojaż + urwane lusterko + mandat karny + popsuty zamek
Kategoria: podróż
Dawno nic tutaj nie pisałem. Ale Maj to wyjazdy, matury (tak i na mnie nadeszła pora) i inne więc czasu mało ;P
30 kwietnia 2014 moja kobieta wzięła sobie urlop. Ja o 7 rano dotarłem do domu po nocce. Drzemka do ~11.30, szybkie pakowanie i wyjazd. Pogoda ładna , gdzie prognozy były negatywne. Głównym celem wyprawy były kolorowe jeziorka w Rudawach Janowickich (http://www.kolorowejeziorka.pl/). Więc po drodze doszedł Bolków i Strzegom. Zdjęć niestety dużo nie mamy - cóż te aparaty w telefonach nie dają tego co by człowiek chciał
Strzegom to ciekawe miasteczko. Ładne stare miasto przepełnione kamieniem. Toż to jedne z większych kamieniołomów na dolnym śląsku (nie wdrażałem się w wikipedię ). Jednak idąc kawałek dalej od centrum było czuć spalony popcorn. Jednak to nie by Popcorn... tylko pył z obrabianych kamieni
Bolków - mały gródek ze sporymi zmianami wysokości. Z górki i pod górkę... :D Niestety na zamek nie zdążyliśmy się dostać, a z niego jest ponoć genialny widok na starówkę i nie tylko ale cóż. Się nadrobi się
Trasa:
1.A4 - to żadna rewelacja. Jasna droga niczym z płyt, wąsko, brak fajerwerek. Dobrze, że odcinek łączący sie z 5-tką był za free. Bo to na prawde nic wartego płacenia
2.5 - Do Bolkowa w porządku. Wąsko bez pobocza jak to na zachodzie bywa (wschód ponoć ubogi jednak mają szersze drogi krajowe z szerokimi poboczami gdzie 5 tirów się zmieści - u nas ledwno dwa wejdą...-.-). Sporo zakrętów oraz jak to w górach bywa zmiany wysokości. Jednak pola rzepaku - genialnie zażółciły wszystko dookoła! Za Bolkowem - węziej, drzewa zaraz przy szosie, kręto, dziurawie. Droga krajowa łącząca przejście z Lubavką... wstyd i tyle.
Rudawy Janowickie - bardzo przyjemne miejsce. Dużo do zwiedzania. Kolorowe jeziorka - polecam każdemu! Piękne widoki, genialne powietrze no i wyzwanie górskie dla amatorów - wysiłek jest ale nie męczy i nie zniechęca Ludzie chodzili tam w dresiku, spodenkach, trampkach, sandałkach itp. więc buszmen w bojówkach, glanach itp. jak ja dawał ludziom niezłą atrakcję Na dole parking płatny. 10zł bez ograniczeń czasowych. Tam więc spaliśmy. Po 21 jak zeszliśmy z góry bambra już nie było. Wyczailiśmy, że metalowy szlaban nie jest zamknięty. Więc wjechaliśmy na miejsce na Camping (pewnie drożej płatne) i za free urządziliśmy sobie ognisko Nad ranem przejazd na parking "Opłacony" przez nas, zjedliśmy śniadanko i dalej w drogę
Jaworzyna Śląska - tutaj dla mnie jako dla miłośnika kolejnictwa raj na ziemi. Pogoda ładna, można wejść na teren skansenu z piesełem. Koszt za 2 osoby ze zwiedzaniem pomieszczeń z Harleyami oraz Indianami, starym komputerem (pierwszym w polsce) oraz podziwianie wielkiej makiety kolejowej, jak i przejazdem ciufajką po terenie skansenu - 45zł. Duże to niby nie jest, jezscze sporo przed nimi jednak widok genialny!
Sobótka - mieliśmy jeszcze uderzyć na Świdnicę jednak pogoda się pogorszyła. Zaczęło padać. Jednak na Ślęże wejść chciałem. Mam rodzinę w tych rejonach, za łepasa byłem wiele razy pod górą jednak ani razu na szczycie - wstyd! Było ciepło czasem mrzawiło więc dało radę iść. Szlaki są opisane do dupy (na dole). Są 2 czarne i czerwony między nimi. Wejście jest na dwa szlaki gdzie jeden to żółty a drugi niebieski. Wybraliśmy niebieski (później się o tym dowiedzieliśmy). Zaszliśmy górę od dupy strony. Nie chciało nam się kręcić to wybraliśmy drogę na wspak stromo pod górę :D Gdy weszliśmy na "szczyt" ujżelismy... tak jak to w bajkach bywa tyopwy czubek góry, dwa kamienie i na nich strzałki w dół - na drogę skąd przyszliśmy i w drugą mańkę. Smutny byłem bo w tle była antena boga cyfrowego polsatu dająca mi trudne sprawy do telewizora... pomyliliśmy góry?! Schodzimy drugą stroną, przynajmniej będzie z górki. I było, z 1km. Później pionowa ściana w górę. Takie zawijasy ale udało się! Pojawiliśmy się tam gdzie chcieliśmy! Zejście było gorsze niż wejście - też ciężki szlak no i w dół się idzie gorzej
Na koniec udaliśmy się do domu. Po 21 zajechaliśmy. Wycieczka minęła zacnie. Nasz Cygan (pieseł) nalatał się więcej od nas. W góre i w dół przed nami. Za nami. Bez odpoczynku. Szczęśliwy. Nie strudzenie. W domu jednak się skończył, że go można było z domu wynieść i by nie zauważył nawet Reasumując polecam wszystkim zwiedzanie dolnego śląska. Jak to w spocie reklamowym mówiono "Nie do opowiedzenia - do zobaczenia". Jest co zwiedzać, jest piknie, Jak ktoś chce dobre góry nie musi w Tatry specjalnie jechać!
To teraz mniej miłe rzeczy. 15.04.1024r jakiś kutas urwał mi na osiedlu zewnętrzne prawe lusterko. Pojechałem więc 8km na szrot za Oleśnicą i dorwałem takie same za 20zł. Minęły 2 tygodnie zanim je wymieniłem Musiało z tyłu na półce nabrać mocy urzędowej. Wymiana - wykręcenie lusterka, włożenie zewnętrznej uszczelki, odkręcenie kawałka plastyku drzwi - troszkę zabawy ale działa. Wuala. Tego samego dnia (było to przed 2gą zmianą - 13 wyjazd na Wroc do pracy) spiesząc się wstąpiłem do osiedlowego sklepu po ziemnioki. Stanąłem jak kutas przes skrzyżowaniem jednak jest to strefa zamieszkania czy jakoś tak. Inni imbecyle na całym wielkim osiedlu stają na prawdę na długo w miejscach bardziej debilnych utrudniając ruch drogowy oraz przesłaniając widoczność. 1h na rowerze i na połowie miasta! narobił bym myślę koło 50 fotek kutasów. Ja wyszedłem na minutkę nie dłużej a moż ei krócej do warzywniaka. I miejski monitoring na meneli pod monopolem obok mnie złapał. List z komisariatu, 300zł i 1p karny mandatu... jeszcze mi mendy fotki na pamiątkę nie dały... ;c
Dodatkowo na starym miejskim lotnisku wybrałem się ostatnio na mały spocik. Ludzie czarowali motorkami. Ja się uczyłem latać boczkiem. Jak na pierwszy raz nie było tragedii myślałem Jednak jakiś kutas pewno chciał zamknąć drzwi pasażera z wciśniętym bolcem. Klamka wewnętrzna nie odbija teraz a pstryczek jak jeszcze 2 dni na siłe wchodził i wychodził tak teraz martwo jest wbity. Muszę rozkręcić całe drzwi i tam zerknąć. Najgorsze jest to, że drzwi są ciągle otwarte. Jednak wciśnięty bolec daje ten komfort psychologiczny, że nikogo nie podkusi
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Przynajmniej ja tak mogę, mam 171cm wzrostu
do MarcinGP: Nie no taka kosztowna nie była 90zł za benzynę, 24zł nabicie butli tej czerwonej, 45zł jaworzyna + jakieś jadło... 200zł bodajże się zamkneliśmy :D a to nie dak drogo jak na polską rzeczywistość. Co do Maturki ustne zdane a na pisemne czekam na wyniki. Nie wiem kiedy będą Ale myślę, że na loozie zdane :D I nie jestes stary tylko w kwiecie wieku :D
Do LouisRenegade: Nie no Caro by wystarczył co by półkę ściągnąć co by niewielki materac bez problemu wlazł
Do RAKUS1: Nie ważna data - literówka... Ważne, że KUTAS!
:D
Data Wow !!! Nie no nie wiedziałem, że w tamtych czasach już były samochody a w tym Polonez Chłopie jak to robisz, że już żyjesz 990 lat