Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Renault 19 GTS
»
Mała podróż po Polsce + małe podsumowanie
Wpis w blogu auta
Renault 19
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 987 razy
Data wydarzenia: 06.09.2011
Mała podróż po Polsce + małe podsumowanie
Kategoria: podróż
Tak pod koniec wakacji postanowiłem odwiedzić kilku przyjaciół w kraju. Wybrałem się samochodem w poniedziałek 29.08 i wyruszyłem w stronę województwa łódzkiego. Celem był Uniejów.
Trasa wyglądała tak:
Hrubieszów - Chełm - Lublin - Puławy - Radom - Piotrków Trybunalski - Sieradz - Uniejów
Wyjechałem jakoś około godziny 16, a na miejscu byłem po północy. Przebyta odległość: około 470 km.
Po spotkaniu z przyjaciółką, następnego dnia również około godziny 16 czas ruszyć w dalszą trasę.
Tym razem wyglądało to tak:
Uniejów - Turek - Kalisz - Ostrów Wielkopolski - Oleśnica - Wrocław
Odległość tym razem około 230 km. Niestety, po drodze pojawił się mały problem. Jakieś 60 km przed Wrocławiem zaczęła mi świecić się kontrolka braku ładowania akumulatora, czyli alternator zaczął nawalać. Niemal godzina spędzona na stacji przy różnorakich próbach czyszczenia styków, stukania i pukania w alternator poszła na marne. W końcu stwierdziłem, że pojadę na przypał i będzie to co będzie. Z wyłączonym radiem bez problemu dojechałem do miasta i zatrzymałem się u kumpla na kilka dni.
No i cóż, przez ten czas trochę pochlaliśmy, byliśmy na koncercie Sabatonu, widzieliśmy się z muzykami w Empiku... Ogólnie miło spędzony czas.
W sobotę (3.09) zakupiłem nowy regulator napięcia (35 zł), wymieniłem, a wieczorem w niedzielę czas ruszać w drogę i wrócić do domu.
Powrotna droga wyglądała tak:
Wrocław - Oleśnica - Wieluń - Bełchatów - Piotrków Trybunalski - Radom - Puławy - Lublin - Chełm - Hrubieszów
Wyjazd około 21:30, w domu byłem o 6 rano. Odległość: około 575 km.
Ogólnie na trasie nie było żadnych przypałów ani awarii. Jedyny mankament to awaria alternatora, ale to zostało bezproblemowo wymienione i jest obecnie wszystko w porządku.
W całości pokonałem drogę około 1300 km. Był to mój pierwszy samodzielny wyjazd w dalszą trasę. Kilka obaw przed wyjazdem w stylu, że się gdzieś zgubię albo sobie w większych miastach nie będę mógł poradzić okazały się bezpodstawne. Poradziłem sobie bez problemu, co pozytywnie wpłynęło na moją znajomość zasad ruchu.
Przez jakieś 1,5 miesiąca odkąd posiadam Renatkę, zrobiłem nią już ponad 3000 km. Jak dla mnie test zaufania autko przeszło bez problemu, dlatego zdecydowałem się, że póki co zostaje u mnie

Najnowsze blogi
Dodano: 20 godzin temu, przez MaArek77
Dawno nie pisałem nic bo jakos niewiele osób tutaj zagląda.
Ale z obowiązku informacyjno-kronikarskiego.
Sprzedałem Golfa dnia 7 maja, kupił znajomy (tez mechanik) który zna auto i ...
5
komentarzy
Dodano: 2 dni temu, przez niki129
Szukałem i szukałem , taniego dostawczaka w przyzwoitym stanie z klimatyzacją.
Nie jest to łatwe coś takiego znaleźć.
Znalazła się Dacia, bardzo fajny stan i mega dobrej cenie, nie ma co ...
16
komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez yatsec
I znowu stajnia się rozrosła. Trochę niekontrolowanie bo dobiłem do 13 aut a mówiłem sobie, że będę ją zmniejszać a nie zwiększać.
Życie pokazuje jednak, że łatwiej kupić niż ...
8
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Do mamlecz: Także preferuję jazdę nocą, dlatego zwykle staram się, żeby w większe miasta pchać się nocami.
Do eldorado:
Do lysy1233: Lubię bardzo Uniejów, sentymentalne miasteczko, mimo że obecnie dość przykre wspomnienia pozostały (z opisu łatwo można wywnioskować, o co chodzi).
Do mamlecz: Na Lukoilu nie byłem, miejscowości nie pamiętam, a stacja to była Bliska... malutka dość.
Szerokości!
PS. Bo drogi nożyk tam zgubiliśmy - pewnie nadal leży wciśnięty w szparę pylonu na wysokości ok. 2m, 50PLN kosztował.