Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy MaArek77
»
Małe sedany czyli czterodrzwiowe samochody segmentu „B” na polskim rynku
Wpis w blogu użytkownika
MaArek77
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 9087 razy
Data wydarzenia: 28.02.2012
Małe sedany czyli czterodrzwiowe samochody segmentu „B” na polskim rynku
Kategoria: inne
W jednym z motoblogów postawiłem tezę że nowy kompaktowy Hyundai jest tak naprawdę drogi, pomimo niskiej ceny „podstawowej wersji” na dobrze wyposażone auta z silnikiem o mocy 120 KM wydać trzeba ponad 60 tyś zł. Niektórzy wypominają że oczekiwany nowy Fiat Panda jest również autem drogim, nie dla przeciętnego obywatela w naszym kraju 40 tyś za takiego mikrusa? Jest tańsza alternatywa ale o tym za chwilę.
To że siła nabywcza społeczeństwa w Polsce jest inna niż w krajach EU to wiemy, z tego też wynika popyt na określone modele aut. Mam na myśli samochody nowe. Polskie rodziny chciałyby jeździć autami kompaktowymi (segment Opla Astry) ale z racji ceny często wybierają auta mniejsze, klasy Fiata Punto, które to w naszym kraju noszą miano auta rodzinnego. W Europie Zachodniej popularne sa auta typu hatchback, jednak w Polsce najbardziej pożądanym typem nadwozia jest 4 drzwiowa limuzyna i nie mam na myśli samochodów klasy średniej ale sedana segmentu „B”.
Wiadomo że limuzyna to jakby prestiż, klasa wyższa niż auto pięciodrzwiowe, chociaż Vw Polo sedan nie będzie nigdy Vw Passatem. Ale za znacznie mniejsze pieniądze otrzymujemy „rodzinna limuzynę” z dużym bagażnikiem. Ten aspekt czyni małe auta sedan popularnymi, gdyż bagażniki ich mają pojemność ok. 360-500 litrów co w porównaniu z hatchbackami tej samej klasy jest wartością znacznie wyższą. Owszem nie da się przewieźć przedmiotów takiej kubatury jak w aucie 3 lub 5 drzwiowym gdy złożymy tylną kanapę ale przy opcji przeróbki na gaz (przy obecnych cenach paliw nadal opcja popularna) po zamontowaniu butli w miejscu koła zapasowego zostaje spory bagażnik, w którym owe koło zapasowe się zmieści. Takie auto to coś więcej…
Dlatego przypatrzmy się ofercie takich samochodów na polskim rynku.
Z przykrością stwierdzam że jest coraz słabsza, jak na początku sprzedaży można było kupić Fiata Lineę z mocnym 90 konnym silnikiem benzynowym lub dieslem Multijet (2 warianty mocy) w ofercie na 2012 rok został tylko jeden niezbyt mocny silnik 1.4 mający 77 KM. Jakie było moje zdziwienie gdy zauważyłem że wycofano z oferty w naszym kraju Honde City. A co gorsza – auto może niezbyt urokliwe ale popularne czyli Renault Thalia nie jest już od nowego roku dostępne z silnikiem o mocy 100 KM, tylko „jedynie” ze słabszym .
Rozumiem że auta takie w bogatszych wersjach i z mocniejszymi silnikami nie sa tanie (ok. 48-52 tyś zł) ale skoro ma tym podróżować rodzina czasami z bagażem i jeszcze jak wspomniałem czasami auto tak e jest przerabiane na gaz to chyba 75 czy 80 koni to zbytnio nie wystarcza. Do tego klimatyzacja, obciążenia i po dynamicznej i bezpiecznej jeździe.
Nie wiem dlaczego się tak dzieje. Sytuację ratuje Kia Rio sedan dostępna z silnikiem o mocy 109 KM i Chevrolet Aveo z podobnym motorem. Ten ostatni występuje również z silnikiem diesla w dwóch wariantach mocy – brawo!
Do tych aut sa też oferowane dodatki często pożądane przez mniej zamożnych kupujących, takie jak skórzana kierownica, klimatyzacja elektroniczna czy ESP. Przecież może ktoś woli doposażone autko sedan klasy Vw Polo niż gołego Peugeota 308
Celowo pomijam w zestawieniu Dacie Logan, która chociaż nie jest zła, jest popularna nie pasuje do zakładanego schematu (atrakcyjny stylistycznie mały sedan z w miarę mocnym silnikiem)
A zobaczcie jakie auta ominęły nasz kraj – piękny Hyundai Accent – nie jest w Polsce oferowany, jak również Vw Polo czy siostrzana skoda Rapid czyli Fabia sedan. Ten pierwszy sprzedaje się dobrze w Rosji a Skoda tryumfuje w … Indiach. Może niezbyt piękny ale praktyczny Ford Fiesta przeznaczony jest na rynek USA. Takie auta dobrze sprzedają się w Rosji, Rumuni, Turcji czy Chinach.
Załączam fotografie tych modeli – oceńcie sami, o urodzie 4 drzwiowej Toyoty Yaris nie napisze nic, hehe
Mnie brakuje takich aut, kiedyś dużą popularnością szczycił się Daewoo Lanos, później Fiat Siena. Ich czas minął. Teraz już brak podobnych aut, najpopularniejsze chyba jest jeszcze Renault Thalia ale zapewne ze względu na cenę, jest tańsze niż Clio i bazuje na jego starszej wersji.
A który z tych modeli podoba się Wam najbardziej, który uważacie że powinien się pojawić na rynku?
Ja stawiam na wyjątkowo ładnego Hyundaia Accenta i „tradycyjną” Skode Rapid – to byłyby auta zapewne bardzo popularne w naszym kraju
Ostatnia aktualizacja: 28.02.2012 18:36:57
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Skoro musimy!
Gdyby Cię Niemcy z psami gonili, to musiałbyś wziąć niemieckie auto, wtedy to ja bym już wzięła to Polo sedan. Ta Skoda rapid jeszcze ujdzie oprócz tych, co wymieniłeś. Dla mnie reszta wygląda nienaturalnie.
A Fiesta to teraz piękne auto!
Gdyby mnie jednak gonili Niemcy z psami i musiałbym się zdecydować na któryś z powyższych samochodów, bez wahania wybrałbym Rio lub ewentualnie Accenta.
P.S. Ciekawe jakie używki musieli wprowadzić w swój organizm producenci Fiesty sedan, aby wypuścić na rynek takie szkaradztwo.
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że małe sedany nie mają racji bytu i są pokraczne, choć w sumie taka opinia to kwestia gustu.
Dziwię się Hondzie, że wycofała z Polski model City. Sprzedaż z tego co kiedyś sprawdzałem wynosiła ok 1700 szt/rok. Do tego cena katalogowa była bardzo umowna i w czasie wizyty w salonach upust w granicach 5 tys zł to była norma. Za ok 50 tys zł można było mieć rodzinne auto, dobrze wyposażone, nawet z takimi dodatkami jak listwy boczne, o kolorze metalizowanym nie wspominając. Kiedy wybierałem auto dla siebie, cena City tylko na pierwszy rzut oka wydawała się większa niż np. VW Polo, czy Fiesty. Po prostu nie było w tym przypadku golasa. Większość innych aut tańsza była tylko w wersji podstawowej, po doposażeniu ich w to co jest w City wychodziło tak samo. Do tego City całymi garściami czerpie technikę/mechanikę z Jazza, uchodzącego w swojej klasie za lidera niezawodności.
Szkoda, naprawdę szkoda tego posunięcia Hondy Poland.
Prestiż? Jak ktoś chce prestiżu, to ściąga paska z DE albo Audicę.
Logan nie jest popularny w Polsce. W tej chwili nawet nie jest oferowany (zobacz na stronę Dacii).
Mi osobiście bardzo podobają się sedany. I jak już dzieciaki dorosną, to kupimy właśnie jakiegoś sedana. Z tych na zdjęciach podobają mi się: Accent, Fiesta, Linea, Rio. Może jeszcze City i Rapid.
A liftback to ciekawa alternatywa-Skoda Octavia wiedzie tu prym
Twierdzenie ze Polo sedan udaje auto którym nie jest lub focus sedan także jest trochę krzywdzące. Owszem Polo, to polo ale z większym bagażnikiem i wyglądam "bardziej jak samochód" to już auto użytkowo i komfortowo lepsze.
Przecież Focus kombii to też Focus ale jednak prawdziwe kombii, pełnowartościowe na tyle że jak ktoś nie potrzebuje Mondeo jest w pełni zadowolony z nieco mniejszego auta.
vw jetta też nie jest popularna, owszem jest na bazie golfa ale podobna do Passata i nawet ładniejsza od niego. Z tego co mierzyłem to szerokość wnętrza z przodu jest taka sama jak w Passacie B5, wiec tak naprawdę Jetta to limuzyna, pełnowartościowa, tylko trochę ma mniej miejsca na nogi z tyłu niż Passat. Owszem najnowszy Passat jest wiekszy i bardziej komfortowy niż wymieniona.
Dlatego mały sedan klasy B, a auta te już bardzo urosły może być dla kogoś jeśli jest dobrze wyposażony lepszy niż ubogi kompakt (to jest konkurencja dla niego). Jeśli ma mocny silnik, duży bagażnik i przykładowo ten climatronik i inne rzeczy to w cenie nieco gorzej wyposażonego Golfa otrzymujemy np Polo sedan "z wypasem". Bo przecież wiele osób nie chce Golfa z 360 litrowym bagażnikiem, woli Polo, które ma ok 500 litrów pojemności.
W obydwu autach komfortowo przewieziemy 4 osoby, w Polo nawet bagaż a jeśli ma silnik mocniejszy niż Golf to dlaczego miałoby być gorsze. No na pewno jest nieco ciaśniejsze
Większość z tych diesli z małą pojemnością raczej średnio ciągnie do 1500 obr/min. i żeby dobrze ruszyć trzeba od razu dość mocno gaz wcisnąć, jednak jak wciśniesz za mocno to masz wrażenie jak by Ci silnik miało zaraz z nadwozia wyrwać, jak dla mnie nic przyjemnego, w dodatku mocno obrywa sprzęgło i może odmówić posłuszeństwa przy częstym ruszaniu w ten sposób nawet po 40 Tkm.
Mój sąsiad, który wcześniej miał turbodiesla 1,7 a lubi spod świateł szybko ruszać, nie był zachwycony ze swojego auta, kupił sobie obecnie 75 konną benzynkę i jest znacznie bardziej zadowolony, rano często wyjeżdżał zaraz po mnie i często spotykaliśmy się na światłach - zawsze wygrywał - przegrał tylko raz za to dość mocno i się obraził, ale to jak się spotkaliśmy na skrzyżowaniu późnym wieczorem, choć ruszył i tak szybciej .
To co odróżnia te dieselki od benzynek to elastyczność przy 60 km/h na 4 wciskasz mocniej gaz i wciska Cię w fotel przez to wyprzedzanie jest bezpieczniejsze i przyjemne i mniej stresujące i odporność na obciążenie ja wrzucam do auta czasem 400kg i ciężko zauważyć różnicę, a jak wrzucisz tyle do małej benzyny to sam wiesz jaki będzie efekt.
Co do elastyczności to porównaj to z benzyną - stosowaną w większości autek segmentu "B" przy 1500 obr/min jak wciskasz gaz nawet do końca na 4 to raczej za wiele się nie dzieje - a tu od razu wciska w fotel nawet jak wciśniesz prawy pedał do połowy .
http://www.youtube.com/watch?v=M_Ptuk9Rbi8&feature=player_embedded
Aaa Vento! Może sobie być.
Ale ja wolę Polo!
Kiedyś było Polo Classic, ale jakoś nie przetrwało. Było droższe od hatchbacka.
O, a mają wypuścić Polo sedana pod nazwą...Vento:
target=_blank rel=nofollow>http://imageshack.us/photo/my-images/35/7bd3df30001efcb74c05657.jpg" alt=""/>/
Wszyscy mają małego sedana... ma i VW.
Nierealne!
Masz rację, zależy do czego potrzebujemy auta. Im większa rodzina, tym większy bagażnik! Jeszcze jest kombi...
Chodzi mi o to, żeby z np. auta Polo hatchback, Renault Clio (za granicą Thalia nazywa się Clio sedan ) nie robić na siłę limuzyny. Niech to będzie inny model, tak jak Golf I Jetta albo Ibiza i Cordoba.
Ale Polo sedan - gdyby było w ofercie za powiedzmy 40 tys (chyba nierealne) - poważnie bym się zastanowił. Miałem golfa hatchbacka i brakowało mi bagażnika na wyjazdy rodzinne. 330l vs 506 - nie ma co porównywać... Małe sedany mają być przede wszystkim tanie i praktyczne - uroda i zaawansowana technika powinny schodzić na dalszy plan...
Clio jest całkiem fajne, szczególnie to nowe. Thalia I wygląda okropnie, II tylko troszeczkę lepiej.
Polo ma być hatchbackiem i już! I jest piękne! Mogłoby być jeszcze Polo Coupe!
Skąd ta niechęć? Bo ja w ogóle nie lubię sedanów. A małe sedany wyglądają jakoś ... nie tak. Na pewno nie jak limuzyna.
Gdybym się kierował wyglądem, na pewno bym Thalii nie kupił, projektanci przesadzili. Długa i wąska, wyłupiaste reflektory przednie, tył jakiś taki dziwny... ale jeździ i musi mi wystarczyć. Poza tym automatyczna klima jest rewelacyjna.
A że przód i tył nie grają ze sobą... zgadzam się.
Polo sedan jest całkiem całkiem - więc nie wiem skąd ta niechęć.
Chińczycy rzeczywiście mogą zaostrzyć konkurencję, gwarancja 5 lat/100kkm bez żadnych wyłączeń podobno
Żeby nie ta konkurencja - ja jakoś nie trawie klimatyzacji manualnej - nie wiadomo skąd wieje, jaka temperatura, ile mamy stopni w aucie. Taki schładzacz. Jak ktoś jest wrażliwy to ciągle chory. Na punkcie klimatronika mam "nawalone" - za niego byłbym wstanie dopłacić dużo kasy nawet w tanim aucie. To dla mnie opcja numer jeden! Alufelgi i parktronik można dołożyć po kupnie auta ale klimatronik niestety nie. A komfort nieporównywalny.
Zaakceptowałbym też Climatic ale niewiele firm stosuje to rozwiązanie.
No ale ogóle lepsza klima niż jej brak, jak sie nauczy obsługiwać to da się jeździć (też miałem)
Mam nadzieję że Chińczycy za sprawa swoich aut przyczynia sie do obniżenia cen przez inne marki
Owszem, Lanos miał mocne silniki ale popatrz na inne koszty produkcji takich aut - w czasie Lanosa dali wspomaganie w standardzie i człowiek się cieszył... a teraz abs, esp, poduszki powietrzne - a zarabiać choć symbolicznie na sprzedaży trzeba (prawdziwy zarobek i tak mają na serwisie). No i teraz też są dostępne silniki o tej mocy, w aveo możesz mieć nawet 1.6 115KM - ale trzeba dopłacać i za silnik i do lepiej wypasionej wersji (bo w tańszych wersjach go nie montują)
Co do Great Wall to trochę inna bajka niż z innymi chińczykami. Szybko się uczą na własnych błędach, co widać choćby w kwestii bezpieczeństwa - c30 ma mieć wyniki na poziomie fabii czy 307ki pierwszje generacji (miały one 4* euro-ncap). Pożyjemy zobaczymy. Ssang young też najpierw się wycofał z rynku ale szybko wrócili
Jak Dacia Logan będzie w miarę ładna, zaoferują silnik 90-100 KM, climatronic i kurtyny powietrzne (o ESP chyba nie ma co marzyć) to powinien być hit - w cenie do 45 tyś zł.
Czekamy też na nowa Thalię - pewnie będzie lepsza i ładniejsza od obecnej.
Co do instalacji fabrycznej-wiem że takowa jest lepsza ale nie wszystkie firmy oferują. Nie jestem "wielkim" zwolennikiem gazu ale przy takiej cenie benzyny wszystko schodzi na drugi plan-liczą się koszty.
Piszesz że to miejskie auta, z założenia nie mają dużych silników - racja - a tu ewenementem był Lanos, który miał 86, 100 i 106 KM, ważył mało więc śmiga jak złoto
Co do LPG w Thalii 1.6 fabrycznej instalacji nie ma, jedynie niektórzy dealerzy oferują lpg i wtedy udzielają gwarancji we własnym zakresie w miejscu gwarancji producenta.
Co do mocy - to nie są auto stworzone do dynamicznej jazdy, z założenia to miejskie auta dla rodziny z małymi dziećmi (do sedana wózek zapakujesz do hb nie zawsze) Do jazdy z normalnymi prędkościami w zupełności wystarczy, a w mieście nieraz szybciej ruszam spod świateł z 84 konnym silnikiem niż kolesie z wysilonymi turbodieslami czy 2-3krotnie mocniejszym benzyniakiem (na paliwo nie mają czy co?ale wolne ruszanie nie jest ekonomiczne wcale).
P.S Tak trochę "egzotycznie": słyszałeś o Great Wall c30 z bułgarii? Ten to może zamieszać, full wersja, 1.5 110KM benzyna, 34,4kzł a "golas" 26,6kzł...
Co do porównania cenowego, najatrakcyjniejsza zapewne jest Kia i Chevrolet (można liczyć na rabaty), Thalia nieco odbiega stylistycznie. W ogóle na te kilka aut, które należą do segmentu zgrabny i nieociężały tył ma połowa z tych aut.
Tak patrzyłem i ani Aveo ani Rio nie mają nawet w opcjach klimatyzacji automatycznej. A na innych rynkach to jest dostępne bezproblemowo. Porażka. Linea ma możliwość domówienia komfortowej klimatyzacji ale silnik za słaby-1.4 77 KM.
Thalia 1.6 o mocy 105 KM za 43.500 (promocja, upust 6 tysięcy) ma klimatronik, alufelgi - dobra oferta. Może i paliwożerna ale za 3 tysiące można włożyć gaz i jest tanio, szybko, dynamicznie.