Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy brzozzhems
»
Marka premium? Tak, ale tylko przy kasie. Raport awaryjności wg. Warranty Direct.
Wpis w blogu użytkownika
brzozzhems
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 2081 razy
Data wydarzenia: 30.07.2013
Marka premium? Tak, ale tylko przy kasie. Raport awaryjności wg. Warranty Direct.
Kategoria: inne
W styczniu tego roku w motoblogu:
http://www.autocentrum.pl/awc/motoblogi/brzozzhems/producenci-najbardziej-awaryjnych-silnikow-6341/
pisałem o najbardziej niezawodnych silnikach oraz tych które sprawiają najwięcej klopotów brytyjczykom.
Niedawno ukazał się raport tej samej organizacji na temat niezawodności samochodów jako całości.
Może wygląda na to, że się czepiam - jednak sytuacja marek premium jest conajmniej zastanawiająca.
Moim skromnym zdaniem, pojazdy segmentu premium powinny oferować nieco więcej niż kosmiczne gadżety czy tez skóre "tam gdzie widać".
Chodzi mi oczywiście o niezawodność.
Żonglowanie podzespolami pomiędzy producentami to żadna nowość, ale to co się dzieje ostatnimi czasy to już lekka przesada, która kwalifikuje się jedynie na określenie - rządza pieniądza.
Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że w Mercedesie "B" jest ten sam silnik co w Dacii Sandero (awaryjny 1.5 dCi) a w BMW "1" benzynowy silnik z Peugeota 208?
Druga sprawa to koszty napraw.
Mimo obecności w rankingu takich marek jak Bentley, to Porsche z modelem 911 wiedzie prym w tej kwestii ze średnim kosztem za naprawę 1157 funtów brytyjskich.
Cieszą natomiast wysokie pozycje producentow japońskich, widać ze po lekkiej utracie formy, spowodowanej przeprowadzką do Europy łapią drugi oddech.
Zaskakuje wysoka pozycja Chevroleta, który osiąga lepszy wynik końcowy niż bratni Vauxhall/Opel - kreowany ostatnio przez GM, wzorem Volkswagena na markę "prawie premium".
Mnie osobiście cieszy wysoka pozycja Hyundaia, a martwi towarzystwo w którym znalazła się Kia.
Wielka trójka zza naszej zachodniej granicy czyli Audi, BMW i Mercedes nie po raz pierwszy sprawiła zawód (to ma być premium?).
Jednak mnie jako "Alfisti bez Alfy" najbardziej zasmuciła pozycja Alfa Romeo.
A co wy o tym sądzicie?
Czy aby być premium wystarczy zaoferować tempomat z radarem i podgrzewany podłokietnik czy może trzeba czegoś więcej?
Ostatnia aktualizacja: 30.07.2013 07:01:33
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Nie udalo sie czerwonym, niebieskim tez nie wyjdzie.
Niestety przy kazdym takim eksperymencie obrywaja szaraczki.
Wymusilo to na producentach stosowanie drogich "kosmicznych" technologii pro(pseudo)ekologicznych - ceny samochodow nie mogly rosnac w nieskonczonosc, stad pomysl na zarobek na serwisie.
Powoli wzrasta u nas świadomośc tego co kupujemy, częściej zanim się zdecydyjemy zasięgamy informacji co i jak, i coraz trudniej sprzedającym wcisnąć nam bajeczki jakie to auto jest super i wyjątkowe,a ci prezesi co decydują się na "pseudo słabsze" auta-po prostu im zależy na czasie i potrzebują niezawodności, a nie samego prestiżu dla jego nazwy! Hmm SUV-y to niestety coraz częściej konieczność patrząc na stan dróg! Wiem coś o tym
No może tanieją o koszt inflacji, bo często nie drożeją po prostu.
Co do płacenia za markę, ja bym akurat obecnie nie dopłacił by mieć auto marki premium, tak samo jak nie interesuje mnie skórzana tapicerka, ale masz racje znajdą się tacy co za to dopłacą, wielu z nich zapewne tak jak napisałaś by się popisać.
Z drugiej strony nawet w naszym kraju widać trend do wycofywania się wielu ludzi z marek premium. Coraz więcej dyrektorów czy nawet prezesów przesiada się na auta takie jak Skoda, Renault, Hyundai, Toyota itd.
Kiedyś prezes czy dyrektor choćby średniej firmy niemal musiał mieć auto premium, a co najmniej limuzynę, teraz coraz częściej kupują SUVy czy auta segmentu D, a wielu z nich, szczególnie jeśli nie podróżują dużo po długich trasach (lub korzystają z transportu lotniczego) coraz częściej wybiera nawet segment C i to nie żaden premium.
Znam prezesów co ich pracownicy jeżdżą z pozoru lepszymi i droższymi autami niż oni sami.
W PL z tego co wiem największy przyrost sprzedaży ma segment aut superluksusowych.
Dodam, że w Szwecji jest zakazany tylko konkretny model (ówcześnie montowany w Passatach), co oczywiście nie usprawiedliwia VW.
Nie znalazłem informacji o śmiertelnym wypadku spowodowanym awarią DSG (łączony z tą skrzynią wypadek w Australii tak na prawdę jej nie dotyczy - Golf miał manuala), co nie zmienia faktu, że skarg jest dość dużo i przytoczone przez Ciebie informacje dają do myślenia. Sam zastanawiałem się nad DSG
Konkurencyjne TCT czy Powershift to w sumie jeszcze nowosci.
Czas pokaze.
Mnie jednak zastanawia sens montazu takich skrzyn w "cywilnych" samochodach.
To maly przerost formy nad trescia, bo co mi z przyspieszenia krotszego o ulamek sekundy czy spalania nizszego o 0.2 litra, jesli koszta serwisu ida w tysiace a i zginac mozna?
Ok, o takich problemach z DSG nie wiedziałem, ale nie tylko VAG ma teraz taką konstrukcję. No chyba, że wszystkie bywają wadliwe.
Choc ma niewielki wplyw na miejsce w stawce.
A co do wspomnianych przez Ciebie udogodnien jak np. DSG - to jest to jedna z glownych przczyn awarii w ostatnich latach.
VAG kilka razy juz zmienial jej generacje i producenta - niestety bez pozytywnego skutku.
Na kilku waznych rynkach te dwusprzeglowki zostaly czasowo wycofane jako zagrazajace bezpieczenstwu pasazerow (USA,Japonia,Australia,Nowa Zelandia,Chiny), a na niektorych rynkach nawet zakazane w uzytku komercyjnym (TAXI w Szwecji).
Watpliwe wiec to udogodnienie.
A co do LED Matrix debiutujacych w Audi, to swietne rozwiazanie, wkoncu Unia Europejska wyluzowala sie w kwestii LED w przednich reflektorach.
Jednak nie uwazam tego rozwiazania za przelomowe, choc pewnie czas pokaze.
"As a guideline, the average RI number on the 250 models we compare is 100.The Reliability Index figure is calculated as a combination of:
-the number of times a car fails,
-the cost of repairing it,
-the average amount of time it spends off the road due to repairs
-the average age and mileage of the vehicles we have on our books.
So it's not simply a case of recording how often a car breaks down - it's much more comprehensive than that and the data is constantly updated."
Ja to rozumiem inaczej
A co do innowacji, to nie co roku można wymyślić np. dwusprzęgłową skrzynię biegów. A z rzeczy mniejszego kalibru, to chociażby Matrix LED w nowym A8 jednak robi wrażenie.
Nie ma nic wspolnego z kosztem usuniecia danej usterki. A ten uwzgledniony jest w ostatniej rubryce.
Moze odrobine wyzywam sie na premium-trojcy z Niemiec,ale bedac wielbicielem ich dawnych modeli troche zal mi patrzec na to jak obnizaja loty.
Kiedys mimo duzej niezawodnosci, producenci ci wprowadzali wiele przelomowych rozwiazan - a dzis ich "innowacje" to juz tylko dodatkowa turbosprezarka czy dodatkowy bieg w nowej skrzyni biegow i tyle.
Na dodatek niezbyt dlugo to wszystko cieszy...
Nie ma nic wspolnego z kosztem usuniecia danej usterki. A ten uwzgledniony jest w ostatniej rubryce.
Moze odrobine wyzywam sie na premium-trojcy z Niemiec,ale bedac wielbicielem ich dawnych modeli troche zal mi patrzec na to jak obnizaja loty.
Kiedys mimo duzej niezawodnosci, producenci ci wprowadzali wiele przelomowych rozwiazan - a dzis ich "innowacje" to juz tylko dodatkowa turbosprezarka czy dodatkowy bieg w nowej skrzyni biegow i tyle.
Na dodatek niezbyt dlugo to wszystko cieszy...
Moim zdaniem, nie znając wagi poszczególnych czynników, nie można wyciągać daleko idących wniosków z takiego rankingu Na pewno są tu tzw. perełki, podejrzewam Lexus taką jest, który prawdopodobnie ulega awarii wyjątkowo rzadko, ale nie podjąłbym się określenia, że ogólnie pojęta klasa premium sprawia więcej problemów (choć nie wykluczam, że obecnie tak jest). W myśl zasady, że samochód premium to i ew. awaria też jest premium (szczególnie w kosztach), siłą rzeczy będzie miał wyższy wskaźnik RI niż szereg samochodów z niższej półki.
Ale masz racje, sam nieraz sie zastanawiam czy nie zabawic sie w hipstera i tylko youngtimerami jezdzic.
Widzialem sporo Passatow B3 z przebiegami ponizej 100kkm tak po 2-3tys euro - czesto z klima, wiec dla mnie jak znalazl
http://otomoto.pl/mercedes-benz-w123-wzor-fabryczny-stan-91tys-km-C29705428.html
Wspomniany 1.5dCi jest rowniez czesto wybierany w wielu popularnych Nissanach, a nie mozna zapominac rowniez o nieudanym 1.9dCi.
Nie przejmuj sie zanadto bo:
a) Twoj Nissan ma japonski silnik
b) Fiat naprawde poprawil jakosc swoich samochodow
Co do tego, że każdy kupuje te buble to sporo tu zasługi urzędników i przepisów, którymi to próbuje się zmuszać ludzi do zakupu nowych aut.
Wszelkie klasy emisji spalin, zakazy wjazdu do centów aut, które nie spełniają odpowiednich norm, wyższe podatki za starsze auta pod pretekstem nie spełniania norm i zapewne jeszcze wiele innych bzdurnych przepisów.
Co do awaryjności w premium, niby po pierwsze kryzys, który chyba najmniej tu daje się zauważyć, bo jak dobrze pamiętam widziałam ranking, gdzie wyszło, że mimo kryzysu ludzie chętniej na droższe auta się decydują! Producenci założyli, że i tak po ok. 2-3 latach nabywcy skuszą się na następne auto, a te nie może być jak Golf II-wiecznie niezawodny, bo nie zarobią na sprzedaży nowych i na częściach! To nie dotyczy tylko premium ale wszystkich aut. Człowiek niby wolał by za taką cenę być lepiej potrktowany, dostać wypasiony i niezawodny samochód, ale każdy wie i słyszy opinie, a i tak kupuje! Sami jesteśmy trochę za to odpowiedzialni, jak by nie było chętnych, producent musiał by się bardziej postarać!
Tak czy inaczej dziwny to dla mnie mariaz, ale coz pewnie zajdzie to jeszcze dalej.
BMW zapowiada 3-cylindrowe silniki w 2015 roku, a tak sie sklada, ze PSA ma calkiem udana trzy-garowa konstrukcje.
Zobaczymy...
Ponoc ten 1.6 to porazka na calej linii, zreszta z pierwszej generacji BMW 116i po cichu go usunieto, zastepujac odprezonym 2.0
Kiedys placilo sie wlasnie za jakosc.
Dawniej Mercedes czy Audi kosztowaly wiecej, bo byly niezawodne. Prestiz przyszedl z czasem.
Dzis pozostala juz tylko magia znaczka - a ze ludzie prozni i niezbyt obeznani w temacie to kupuja.
Pol biedy jak ich stac na drogie naprawy lub nowe auto co 2-3 lata, gorzej gdy ktos chce sobie sprawic auto na lata.
Jak sam wiesz z wlasnego doswiadczenia, najlepiej z tym nie jest.
A i w moim przypadku zdarzyla sie im wpadka - puscili mnie z serwisu praktycznie "na koncowce" klockow hamulcowych.