Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy otter72
»
Masz 30tys.?Kup nowe a nie "jajko niespodziankę"
Wpis w blogu użytkownika
otter72
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 1734 razy
Data wydarzenia: 17.12.2010
Masz 30tys.?Kup nowe a nie "jajko niespodziankę"
Kategoria: inne
"kręconych"liczników,trocin w skrzyni biegów,pazłotka
od czekolady pod panewkami czy wyciszającej silnik mieszanki
oleju silnikowego z przekładniowym.
Może warto mniej wygodnie ale w samochodzie bez historii.
Jego historię stwórzmy sami.
Ostatnia aktualizacja: 17.12.2010 20:15:00
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez niki129
Z racji tego że od ponad roku mieszkam pod lasem, od samego początku chodziło mi po głowie jakieś uterenowione auto.
Padło na Daihatsu Terios-a, za tym modelem auta przemawiały małe wymiary ...
5
komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez niki129
Kiedyś zawsze przychodzi ten czas.
Audi zostało wystawione na sprzedaż.
Było z nami od 2018 roku. fajne, wbrew pozorom proste auto. Myślę że nowy właściciel będzie zadowolony. ...
3
komentarze
Dodano: 6 dni temu, przez CeZaR83
Przyszły dziś do mnie fotki z zabezpieczenia...
Proces zabezpieczenia podwozia wraz z profilami zamkniętymi, oparty o produkty szwajcarskiej firmy WAXOYL
Ponad 20 zdjęć, na zdjęciach może sie ...
15
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
PS. Jeszcze jest coś takiego jak "dusza", które nowe auta nie posiadają
Chciałem tylko zwrócić uwagę, że za kilka lat będziecie sprzedawać te samochody i ciekawe, czy każdy z Was w ogłoszeniu będzie pisał, że sprzedaje 3-5 letnie szrot.
Inną sprawą jest to, że skoro to portal dla samochodziarzy, to chyba nie ma wątpliwości, że większą przyjemność sprawi nam jazda nawet 30-letnim "szrotem" np. porsche, niż nową Tatą.
Stąd zawsze będziemy mieli dylematy używany, czy nowy? Gdzie bez wątpienia ten używany mógłby być większy, mocniejszy, wygodniejszy i z większą ilością bajerów.
Kto co wybiera, to już jego sprawa. Ale generalizowanie, że nowy znaczy lepszy... jak dla mnie pomyłka. Mimo, że ostatniego samochodu (bardziej, lub mniej intensywnie) szukałem prawie 1.5 roku, to nie zamieniłbym go na żadną inną nówkę, którą mógłbym mieć w tej samej cenie.
Powiem tak ja w mojej ponad 10 letniej UZYWANEJ bumie, wymieniam tylko ekspoloatacyjne rzeczy, no z wyjatekiem Webasta - odświeżyłem je teraz bo przy takich mrozach fajnie wejsc do cieplego auta :p.
Moja uzwyka kosztowała mnie polowe super nowej taty, porownując przyjemonśc z jadzy chyba nie trzeba za wiele pisac - chyba jak noc do dnia. Dla mnie bezpieczenstwo podróży jest bardzo istotne i tu zadne ale to zadne wynalazki nie sa w stanie zapewnic tego co da nam nawet 20 letnie porzadne auto.
Ja w swoim życiu miałem już wiele samochodów używanych i jeszcze ani jeden nie był niewypałem.
To czy 30tys. lepiej wydać na nową Tatę, czy na kilkuletnią używkę to pewnie pytanie bez jednoznacznej odpowiedzi. Ale np. do mnie nie przemawia nowość samochodu, jako jedyny argument za zakupem.
Zastanawiam się np. jaki mógłbym kupić nowy samochód za cenę swojego używanego, który dawałby mi tyle przyjemności i radości z jazdy, co moja używka.
Dodam jeszcze, że właśnie mija pierwszy rok, odkąd kupiłem mój ostatni samochód i... miałem jedynie jedną naprawę - czujnik w układzie DPF. Poza tym nic. Ciekawe ile nowych samochodów w ciągu pierwszego roku nie trafia do serwisu ani razu.
pod spodem są motory..;-}
No ale nie mam 30 tys :p