Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Mazda 323 Fenrir » Mazda Bum ;(







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Mazda 323
  • przebieg 145 578 km
  • rocznik 1996
  • kupione używane w 2013
  • silnik 1.5 i 16V
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1602 razy
Data wydarzenia: 29.03.2014
Mazda Bum ;(
Kategoria: sytuacja na drodze
W dniu dzisiejszym a więc 29 Marca miałem kolizje :( Na szczęście nie z mojej winy, ale co tu dużo mówić cały przód do naprawy. Maska wgnieciona i zwinięta prawie że w rulonik ;D błotnik lewy i prawy wyskoczył z mocowań i się podgiął. Lampa lewa stłuczona wraz z lampą kierunkowskazu prawa lampa chyba oberwana i od kierunkowskazów pęknięta. Zderzak na dole pęknięty i porysowany. Tablica do wymiany, mocowanie do holowania auta też poszło w peruny. Teraz trzeba czekać będzie na rzeczoznawcę i wycenę szkody, najgorsze jest to że muszę odstawić auto, którym na co dzień jeździłem ;(
Dodano: 10 lat temu
Do rekord5: Napisał bym ale już mi się nie chce z nimi bujać dostałem tyle że spokojnie mi starczyło na nowy samochód. Poza tym nic mi się nie stało :)
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211: Pisz do firmy ubezpieczeniowej wniosek o zadośćuczynienie za szkody moralne na osobie,na pewno coś dostaniesz tak jak ja po wypadku przed 1,5 roku.Przyznam że zapłacili nam dwojgu 3x tyle co za auto,tylko że my mieliśmy jakieś tam obrażenia.
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: Pewno przeciwnicy Japońskich samochodów, życzyli z pewnością śmierci mojej Maździe :D
Dodano: 10 lat temu
Ciekawe kto kliknął "Lubie to"? [rotfl]
Dodano: 10 lat temu
Do Bullet_: No to jest właśnie ten minus, ale często się człowiek nie zastanawia bo chce ulepszyć to czym jeździ czy to z powodów użyteczności czy po prostu żeby poprawić wygląd samochodu. Żal mi bo według mnie miałem dobry samochód: rdza go na nadkolach nie jadła, podłoga zdrowa, nawet sanki silnika od dołu nie skorodowane a osłony u mnie brak. Zawieszenie dobre nic nie stukało nie pukało. Opony średnie ale dawały rade. Silnik jak na pierwsze auto to marzenie, nie zawiódł mnie jeszcze oleju nie bierze a i jak go przycisnąć to potrafił dobrze dać po garach. Komfort w autku też był, sprawna klima, elektryczne szyby.Innymi słowy wymarzone pierwsze auto. A poprzednio chciałem kupić Mitsubishi Colta CA0 w którym było tylko wspomaganie kierownicy i silnik 1.3 , który mi by wystarczył. Obecnie muszę rozglądać się za nowym, mam już na oku Mazdę 323 w sedanie, jak i 323 P. Szukam głównie samochodu żeby była w nim klimatyzacja i żeby dało się zamontować LPG (czyli to co dostane za odszkodowanie i wrak aby starczyło na auto i montaż) lub żeby te LPG już tam było, wtedy będzie można wybrać droższe auto co nie znaczy że jakoś dużo lepsze {bo jednak taniej jest jeździć :)}. Co jeszcze do napraw , dlatego uważam że taśma aluminiowa do naprawy wydechu była lepsza niż jego wymiana (jeździłem tak od początku zimy do jej końca i robiłem jakoś 2-3 razy ten wydech i trzymał się średnio miesiąc po założeniu taśmy a teraz to już by wytrzymał do wymiany ;D )
Dodano: 10 lat temu
Do mucko1: W przyszłości się zobaczy jak nie będzie perspektyw to pa pa ;D
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211: Zatem przed każdą naprawą/wymianą trzeba się srodze zastanowić, czy jest sens, skoro następnego dnia ktoś na skrzyżowaniu może wjechać w samochód i wszystko pójdzie na marne...
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211:
Ja już jestem za stary na zmiany, swojej szansy ni wykorzystałem :( kiedyś myślałem, że się poprawi, a tu się zrobiła całkowita kicha :( Jak możesz zmykaj gdzieś do normalnego kraju :)
Dodano: 10 lat temu
Do Bullet_: A daj spokój, cholera bierze jak się pomyśli co można by było zrobić w tym aucie jeszcze żeby było, jeszcze lepsze :(. Teraz próbuje wyjść na swoje byle tylko nie na minusie. Łącznie w samochód poszło jakieś 6500 zł w porywach do 7 tyś nie licząc płynów itp. Postaram się łącznie wyciągnąć za sam samochód 4.5 tyś i 1.9 tyle ile mi obliczyli za LPG wyjdzie jakieś 6.5 tyś i wtedy będę zadowolony. Co nie zmienia faktu że poniosłem moim zdaniem uszczerbek nie tyle co na wartości tylko właśnie też na czasie, nerwach i ogólnym rozgoryczeniu tym bardziej że to pierwsze autko i miało nie być na rok , na dwa tylko do końca jego dni, ale jak widać jego czas jest już policzony z datą 29 marca 2014 roku :( Dobrze że nie wymieniłem wydechu wcześniej , nie zmieniłem szyb bocznych i nie założyłem nowego lusterka( lub elektrycznych) tyle szczęścia w nieszczęściu.
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211: Dodać do tego ile się w auto doinwestowało, dokładną znajomość jego stanu, tego co jest ok, na co trzeba uważać, co jest do zrobienia. W głowie się to nie mieści, jak np potrafią zrobić tzw. szkodę całkowitą, dostaje się taki marny grosz że można się nim tylko podetrzeć.
Dodano: 10 lat temu
Do Bullet_: Z tego co gdzieś się doczytałem na zachodzie płacą za straty moralne itp. Niestety u nas duszą każdą złotówkę byle na niekorzyść poszkodowanego. Nie obchodzi ich to że nie mamy czym jeździć przecież jest transport publiczny. Człowiek poszkodowany czuje się jak sprawca. Rzeczoznawcy wyceniając samochód podają wartość z zestawień nie odzwierciedlających stan auta liczy się oczywiście tylko rocznik i jakieś duperele. Napisałem odwołanie podważające cenę rynkową pojazdu być może uda się ugrać coś więcej zresztą co ja mówię ,, ugrać " to mi się należy bo zaniżono mi wartość. Aż ciśnie się na usta proszę mi znaleźć za 3500 zł identyczny samochód w takim stanie z takim samym wyposażeniem i podobnym stopniem zużycia ( gwarantuje że nie znajdą).
Dodano: 10 lat temu
Do mucko1: Bo żyjemy w takim kraju niestety w, którym robią z ludzi dojne krowy. Masz racje jak przychodzi do zapłaty OC to wyliczają kosmiczne kwoty za samochód (młody kierowca bla bla bla ) a jak przychodzi do wypłaty za skasowanie auta z nie swojej winy to oczywiście proszę Pana stan przeciętny i ogólnie auto nie nadaje się do jazdy. Wyliczają wartość rynkową z jakiś suchych zestawień i wychodzi za mój samochód 3.5 tyś (sam bez gazu ) ale jak ciągnąć przy opłacie OC to już dziwnie wartość wzrasta :D Jak karetka jedzie coś się stało ?
Dodano: 10 lat temu
No tak, trafi się taki burak przez którego same problemy, nie dość że auto skasowane to jeszcze nie ma czym do pracy dojeżdżać, wszystkie planowane wyjazdy diabli biorą.
Prócz zwrotu kosztów za szkody mechaniczne powinni doliczać odszkodowanie za stracony czas, pokrzyżowanie planów i fatygę za lataniem po ubezpieczalniach.
Dodano: 10 lat temu
Chyba jestem porąbany, właśnie jedzie do mnie karetka, a ja zaglądam na aWc :(
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211:
No tak, ale jak byś chciał zapłacić ubezpieczenia, to wyliczyli by zupełnie inną kwotę, znacznie wyższą :(
Dodano: 10 lat temu
Do mucko1: No to wycenili mi szkodę. Oczywiście całkowita łączna wartość auta 5400 zł= LPG 1914 zł i uwaga zawrotna kwota 3500 zł za samochód.Dziwi mnie trochę wartość mojego samochodu bez instalacji 3500 zł za Mazdę w dobrym stanie ;( oczywiście odwołam się żeby dostać chociaż 1 tyś zł więcej. Ciekawi mnie ten system wyliczania wartości samochodu i ciekawe jaką Mazde 323 F można kupić za taką kwotę bo ja za swoją więcej dałem niż mi wyliczyli. Rozmawiałem z likwidatorem ustaliliśmy że podeśle mu linki do otomoto i allegro gdzie są samochody, w tej samej wersji i roczniku w podobnym stanie i na przykład z podartymi fotelami a w dodatku nie, które są do opłat. Naprawa auta to 5200 zł z kawałkiem na zamiennikach i nie w ASO jak powiedział likwidator w ASO wyjdzie ponad 5700 zł :( więc kiszka...
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211:
Ja jak jeszcze mieszkałem w Szczecinie, miałem tą nieprzyjemność korzystać dwukrotnie z warsztatu na Białowieskiej (dawny serwis Daewoo) ale nie powiem, ekstra się spisali :)
Lekko się dziabnąłem Fiatem, po dwu tygodniach miałem odbiór, po tygodniu się tam objawiłem - blacharz mówi, przecież mówiłem że za dwa tygodnie! ale ja przyprowadziłem dziś drugie auto - Poldka :( właśnie tak to było
Dodano: 10 lat temu
Do mucko1: No ale coś tam pewno doradzi :) Hm muszę zaciągnąć do siebie znajomego mechanika żeby mi tak na oko obliczył ile to wyniesie tylko gdzieś zgubiłem z ojcem do niego tel. będzie trzeba namierzyć jego nr. ;D niedługo mniej więcej będę wiedział ile wyniesie naprawa. Jakiś mały postęp jest , zobaczymy co przyniesie poniedziałek. Hm powoli też szukam czegoś nowego w razie czego, ale to na razie na necie nie na żywo...
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211:
Z pewnością coś może doradzić, choć blacharką raczej się nie zajmuje, idzie bardziej w mechanikę :)
Dodano: 10 lat temu
Do mucko1: Czyli zapytać go w razie czego o koszt naprawy i czy wartość rynkowa jest dobrze podana przez likwidatora ? Na necie znalazłem coś takiego co pokazało mi średnią cenę rynkową z portali aukcyjnych http://moto.nonilix.eu/cena/15157435575-Mazda-323F-1996#.U0BSa6lZKrA wyszło mi jakieś 3.8 tyś w moim roczniku ale jest to średnia cena samochodu na przestrzeni jakiegoś tam okresu o jakiś tam cenach sprzedaży. Ale zawsze mam jakieś oparcie w tym choć swoje autko oceniam ciut wyżej ;)
Dodano: 10 lat temu
Jeśli chodzi o Mazdy, to zawsze możesz w razie potrzeby podpytać Jarka - http://www.autocentrum.pl/awc/qchar/ On sam ma Mazdę, ale i warsztat samochodowy i z pewnością może Ci wiele podpowiedzieć hej
Dodano: 10 lat temu
Do mucko1: No mam nadzieje że jakoś to się dobrze skończy. Najbardziej mi szkoda że te auto dało by rade długo posłużyć i że jego stan jak na ten rocznik był bardzo dobry :) Na rewelacyjny się nie łapał bo małe ubytki i zarysowania tu i tam ale całościowo te autko wypada według mnie świetnie, zawsze byłem z niego zadowolony, no dobra tylko szlag mnie trafiał jak podjeżdżałem na stacje i tankowałem benzynę ale kogo wtedy nie łapie :D
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211:
Trzymam kciuki za jak najlepsze rozwiązanie za Ciebie, no i dla autka :)
Dodano: 10 lat temu
Do mucko1: Na dzień dzisiejszy wiem tyle że szkoda będzie raczej całkowita gdyż był u mnie rzeczoznawca i na oko to stwierdził że ,,widać że raczej będzie całkowita" hm mierzył mi miernikiem lakieru cały samochód eh dobija mnie to bo auto ma powłokę lakierniczą taką jak zjechało z fabryki nie było nigdzie malowane nawet klapa, którą zmieniłem ma taką samą wartość 0.9 czegoś tam. Dobrą miałem intuicje że chciałem te auto zostawić sobie na lata a nie pojeździć i się pozbyć :( W poniedziałek po godzinie 8:00 mogę już dzwonić do likwidatora (ten facio to był rzeczoznawca-on przygotowuje likwidator decyduje) gość ten jest z Poznania, to nieźle o odszkodowaniu zasądzi ktoś kto auta na oczy nie widział. Dzwoniłem rano do gazownika instalacji nie da rady przełożyć pod względem prawnym (nie dostane legalizacji :{ ) Ogólnie to jeśli dostane mało to będę się odwoływał samo autko jest warte jakieś 4.5 - 5 tyś (według mnie i na rynku można znaleźć w tym roczniku w tej cenie właśnie mój samochód) ale do tego dochodzi tez instalacja LPG, którą mi policzą. Ogólnie chyba mam doła bo władowałem łącznie w te auto jakieś 7 tyś i dobija mnie fakt że mogę dostać dużo mniej. Na nowe auto w tym standardzie muszę mieć co najmniej 6 tyś zł
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211:
No ciekawy jestem jak to wszystko się u Ciebie zakończy :)
Dodano: 10 lat temu
Do mucko1: Nie dziękuje ;) Jak tylko coś będę wiedział to odpiszę a właściwie to mogę zrobić nowy wpis ;)
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211:
Powodzenia :)
Dodano: 10 lat temu
Do mucko1: No zobaczymy na ile rzeczoznawca oceni szkody w pojeździe i w razie szkody całkowitej na ile wyceni całe auto, najwyżej pójdzie jakieś odwołanie albo będę szukał innych wyjść jeśli mi to nie będzie odpowiadać. Chytry nie jestem na pieniądze ja po prostu chcę odzyskać Mazdę a jak nie to byle mieć na coś w podobnym standardzie z gazem bo na benzynie nie wyrobię :D
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211:
To i tak zostanie Ci górką 90% :) czyli chyba warto :)
Dodano: 10 lat temu
Do mucko1: Ponoć pomagają uzyskać większe pieniądze , gdy ubezpieczyciel próbuje oszukiwać i zaniżać wartość tylko że biorą jakieś 10 % prowizji od wywalczonej kwoty. Hm jutro dzień sądu dla Mazdy :(
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl