Wpis w blogu auta
Opel Tigra
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 623 razy
Data wydarzenia: 29.11.2010
Miałem nosa!
Kategoria: obserwacja
Tak więc w piątek założyłem zimówki, a dzisiaj z politowaniem patrzyłem na kierowców na letnich oponach. Wprawdzie we Wrocławiu jakiejś tragedii nie było (boczne drogi białe, ale przejezdne, na głównych błoto pośniegowe), ale sporo kierowców miało problemy z ruszaniem - a najgorzej wyglądali tylnonapędowcy.
I jak to w takich sytuacjach bywa, mimo w sumie niewielkiego ruchu (jeździłem w godzinach poza szczytem), zatory były. Powód? Głównie prędkość - większość kierowców jechała ok. 30 km/h - i to nie tylko ci na letnich oponach. I tego właśnie nie rozumiem. Czułem się jak pirat drogowy, lewy pas był mój, hehe. Mknąc z prędkością 40-50 km/h wszystkich wyprzedzałem. Przecież jeżeli zachowa się bezpieczne odległości, jak się nie wykonuje gwałtownych ruchów kierownicą i włączy się myślenie, to naprawdę nie trzeba jechać 30 km/h by było bezpiecznie.
No właśnie, by było bezpiecznie między innymi powinno się porządnie odśnieżyć auto. A tu już przy pierwszym śniegu co niektórzy tego nie zrobili. Brakło im czasu, chęci?
W każdym razie jedyną troszkę nieprzyjemną sytuację miałem kiedy mocno zasypane auto jadące przede mną zmieniało pas. Nawet jeżeli kierowca włączył kierunkowskaz to nie miałem szans go zobaczyć, gdyż światła były nieodśnieżone - niby podstawowa sprawa takie odśnieżanie, a jak to wygląda w praktyce było już widać dzisiaj...
Tak więc Tigra spisała się znakomicie: odpaliła, drzwi nie przymarzły, ogrzewanie szybko zadziałało, klima w tej temperaturze też jeszcze działa, więc szyby nie parowały, podgrzewanie lusterek też działa (tak na marginesie niezwykle rzadko z tego korzystam - ale dzisiaj się przydało). Momentami tylko wycieraczki coś nie najlepiej zbierały śnieg z szyby, ale temat wycieraczek to się nadaje na oddzielne wywody.
No i oczywiście opony. Zimowe bardzo się przydały. Wszędzie wjechałem, z wyjazdem też nie było problemów. I jak na ogół twierdzę, że do jazdy po Wrocławiu zimówki nie są niezbędne, to dzisiaj na letnich bez wątpienia nie jeździłoby się przyjemnie...
A tak na marginesie, czy któryś z kierowców z Wrocławia pamięta taki śnieg w listopadzie? Dla mnie jako kierowcy jest to 6 zima, i w listopadzie takiego śniegu nie pamiętam...
No cóż, może w nagrodę za szybką zimę, będzie szybka wiosna? Marzy mi się wiosna tak w lutym, najpóźniej w marcu - bo za zimą to ja nie przepadam...
PS. Na wrocławski ulicach spędziłem dziś w sumie ponad 2 godziny, i nie spotkałem ani jednej piaskarki...
Ostatnia aktualizacja: 08.02.2011 19:44:21
Najnowsze blogi
Dodano: 2 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
1
komentarz
Dodano: 3 dni temu, przez Egontar
Zima za pasem, śnieżyć ma od 1 listopada, więc na początek przyszłego tygodnia zaplanowałem zamianę kół! Jednak felgi „zimowe” pozostawiały wiele do życzenia. Brałem pod uwagę ...
11
komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez JacK
T-roc, Sportsvan i i-10 wymiana kół na koła zimowe.
T-roc i Sportsvan w zakładzie wulkanizacyjnym i tam zostaną koła letnie a i-10 zajmę się osobiście :-)
Dla Sportsvana to będzie ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Dobra rada z tymi fotkami, ale wolałbym nigdy nie mieć okazji z niej skorzystać
I tak będzie dopóki nie wprowadzą u nas przymusowej wymiany opon np. od 1 listopada.
A czy czasem tego odśnieżania nie wykorzystałeś do podrywu, hehe
A co do śniegu o tej porze w roku ubiegłym - we Wrocławiu na pewno go nie było w takiej ilości, bo zimówki założyłem dopiero 29 grudnia, a w takich warunkach na letnich nie jeżdżę
No w końcu takie są odwieczne prawa natury
Ale Ty JoeBo, to chyba po tym śniegu wolisz jeździć czymś innym niż autem
Idealnie to jest zmienić opony tuż przed śniegiem - ale to wcale nie jest takie proste tak trafić. Dlatego też są kierowcy którzy na zimówkach jeżdżą już od września, a są i tacy którzy jeszcze jeżdżą na letnich.
No i jest jeszcze grupa tych którzy mieli farta, i wymieniła tuż przed pierwszym śniegiem
Co do śniegu,to w zeszłym roku był już o tej porze ;-}..SKĄD wiem?..STĄD,że był ;-}
Nie no, za wcześnie to nie - właśnie trafiłem idealnie