Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Toyota Paseo Pieseło » Misja ratunkowa i awaria.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Toyota Paseo
  • przebieg 224 159 km
  • rocznik 1996
  • kupione używane w 2014
  • silnik 1.5 16V
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1127 razy
Data wydarzenia: 10.05.2014
Misja ratunkowa i awaria.
Kategoria: inne
W dniu wczorajszym udałem się poratować kolegę, któremu popsuło się auto w miejscowości Penkun w Niemczech niedaleko granicy jakieś 40 km autostradą od Kołbaskowa. Kolega ma Peugeot'a 206, który to notorycznie mu się psuje :D Cała droga holowania odbyła się na dystansie ponad 50 km (do Polic na północ od Szczecina). Było znośnie i Toyotka świetnie dała sobie radę z tym zadaniem, jednak wydarzyło się coś dość nieprzyjemnego w samym Szczecinie (przed wyruszeniem z pomocą) padł mi akumulator było to spowodowane tym, że mój mechanik go nie dokręcił przez co bateria nie ładowała się poprawnie. Podczas postoju na światłach zgasiłem silnik gdyż zaświeciła się mi kontrolka a myślałem że to błąd komputera, gdy próbowałem odpalić auto okazało się, że akumulator zdechł i trzeba było odpalać na pych. Poradziłem sobie jednak z tym problemem i można było kontynuować misję ratunkową mimo trudności, które wystąpiły (trzeba było dokręcić alternator, naciągnąć pasek i odpalić samochód, śruba była na tyle luźno że dało się ją kręcić palcami. ) Ze Szczecina wyjechałem jakoś o 21 , ale cała akcja przedłużyła się do godziny pierwszej :D
Ostatnia aktualizacja: 10.05.2014 21:25:11
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211:
Życzę Ci tego, hej :)
Dodano: 10 lat temu
Do mucko1: To aż tak ostro potrafią tu dopiec, że się rezygnuje ? :( Nie no raczej nie będę potrzebował pomocy to je Japońskie i się nie zepsuje aż tak szybko (w dobrym stanie jest jeszcze długo pociśnie :P)
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211:
Nie ma sprawy niby daleko, ale już zdążyłem kiedyś ratować kolegę ze strony, no i ze Szczecina jednocześnie - (Mirt82) niestety Jarka już nie ma naszej aWc - tak Mu dopiekli, że zrezygnował :(
Dodano: 10 lat temu
Do mucko1: Na pewno się skontaktuje tylko trochę daleko mi do Ciebie :P 21 jadę do woj. Łódzkiego (koło Kutna), to musisz podrzucić mi swój nr tel. żebym wiedział gdzie po assistance dzwonić. Nie dziękuje bo jeszcze mi się moja suszarko-wiertarka popsuje (do 3 tyś obrotów chodzi jak suszarka powyżej jak wiertarka, dziwi mnie dźwięk tego Toyotowskiego silniczka ).
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211:
Jeśli coś, możesz na mnie liczyć Życzę jednak wzorowej, niezawodnej pracy :)
Dodano: 10 lat temu
Do mucko1: Mam tylko cichą nadzieje, że jak kiedyś moje auto zaliczy zgona to ktoś mnie poratuje :D, ale wierze, że Japońska myśl techniczna zawiedzie jak już będzie się sypać po całości :P
Dodano: 10 lat temu
Dobrze jak można kogoś liczyć :)
Dodano: 10 lat temu
Do KULAWY: Znowu mu coś się stało ze sprzęgłem albo skrzynią biegów, z tego co mówił cięgno sprzęgła poszło, pedał mu chyba od sprzęgła pływał. A jak wrzucił bieg to coś mu pluskało jakby w skrzyni biegów z początku nie chciały mu biegi wchodzić jak dojechaliśmy do Polski dzwonił żeby zjechać na pobocze (zatokę autobusową ) i mówił, że może już jechać bo biegi wchodzą itp. Oczywiście powiedziałem że doholuje go do końca żeby nic się nie stało, bo co by było gdyby silnik mu zgasł przy dużej prędkości na zakręcie na przykład.
Dodano: 10 lat temu
Dobrze mieć kogoś kto nie da dupy i przyjedzie pomóc w takich sytuacjach . Co się popsuło w 206 ?
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: Ta 113 a potem 115 z Penkunu na Krackow -Lubieszyn- Mierzyn- Szczecin (koło gumieniec)- Szczecin Pogodno - Szczecin Głębokie i fajną dość dobrą droga do Polic. Wybrałem taką trasę żeby nie tłuc się po dziurach przez Dobrą Szczecińską i takie tam okoliczne zadupia, bo jeszcze by się coś stało. W sumie mogliśmy dać na autostradę i jechać 100 km/h na holu ;D
Dodano: 10 lat temu
Rozumiem, że nie wracaliście przez Kołbaskowo tylko 113-tką na Police ;) ?
Dodano: 10 lat temu
Do sajeks: No to całe szczęście bo dobrze słyszałeś. Hm browarek dobra sprawa, byle jakiś dobry :)Ale nudy w telewizji nic sensownego nie ma...
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211: szampan to przy zakupie, najlepszy wspomagacz na wzbudzone nerwy przy zapieczonych śrubach to zwykły browar. Na razie ci nie grozi. Słyszałem na mieście, że wydech masz jeszcze szczelny...
Dodano: 10 lat temu
Do sajeks: No na żigolaki trzeba uważać, dobra rada nie ma co ;D tylko jak wydech zatkam to mi może rozerwać, chociaż w sumie mam w jednym miejscu mały przedmuch więc nie rozsadzi najwyżej zrobi mi się takim oto sposobem silnik turbodoładowany. Zapomniałeś o najważniejszym trzeba przecież też mieć szampana a nie sam korek, bo jak się auto posypie trzeba mieć wspomagacz umysłu dzięki , któremu naprawa będzie szybsza ;D Po co mi klocek w każdym momencie będę mógł świeży zrobić :P
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211: klucze, dobry lewarek, klocek pod koło, kocyk, rękawice, korek od szampana żeby wydech zatkać w razie jakby kolega peugeotem chciał od tyłu podjechac....
Dodano: 10 lat temu
Do sajeks: Buahaha
Dodano: 10 lat temu
Do sajeks: No i git :) Ja muszę nabyć komplet kluczy i inne wyposażenie naprawcze bo na razie mam bidę, ale apteczkę dobrą posiadam jakby co , zawsze to lepiej i bezpieczniej :). No śmieje się, bo jest z czego, tak na przyszłość rzadko tu bywam agresywny jak będę miał wyrazić swoją złość to porzucam trochę mięsiwem żeby było barwniej. Spoko nic mi nie będzie stawiał a jak będzie próbował to butelka o głowę i ucieczka wyjściem ewakuacyjnym :P
Dodano: 10 lat temu
Do RAKUS1: Mówisz masz, dzwonisz jest..
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211: No i dobrze, śmiej się, bo jest ok, toczy się koło w koło i dlatego jest wesoło. Ja zawsze mam w bagażniku linkę holowniczą i kable w razie jakby kto pomocy potrzebował.
A jak przy flaszce zobaczysz, że kolega chce Ci ...stawiać to do domu uciekaj.
Dodano: 10 lat temu
Do RAKUS1: Chodzi jak zegareczek i nawet ciszej niż wcześniej, co mnie martwi bo lubię jak silnik mruczy :P Rozrząd raczej dobrze zrobił samochód pracuje normalnie nic nie trzeszczy piszczy itp. Przyspieszenie w normie, nawet zaczął chyba mniej szarpać jak jest zimny i ogólnie lepiej pracuje sobie ;) (całe szczęście) Wydaje mi się że ten alternator i pasek to nie on robił tylko jakiś przypał jego kolega z zakładu bo pewno jemu się już nie chciało albo miał co innego do zrobienia...
Dodano: 10 lat temu
Do sajeks: no właśnie tak szukałem jakiegoś Twojego komentarza ale nic nie znalazłem !
Dodano: 10 lat temu
Do sajeks: Śmieje się mam dobry humor :D, więc jest ok ,,Oby młodemu chciał tylko postawić flaszkę " śmiesznie to skojarzyłem, bez agresji, jak to przeczytałem wybuchłem śmiechem. A moje spadaj było żartobliwe niestety pisanie tego nie oddaje :)
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211: Auto dobrze chodzi ??! Bo jak zrobił rozrząd jak alternator to.....
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211: Przeciez ja o Tobie nic nie wspomniełem... Po co ta agresja..??
Dodano: 10 lat temu
Do sajeks: Spadaj ciepły nie jestem, z dziewczyną jestem, on też nie jest ;D
Dodano: 10 lat temu
Do RAKUS1: Jak do niego pojechałem dzisiaj to zwrócił mi 100 zł za awarie ;D w sumie uczciwy tylko pytanie czemu on tego nie dokręcił no chyba że zrobił rozrząd a dokręcenie alternatora zlecił jakiemuś cepowi z zakładu gdzie on pracuje nie zdziwił bym się w cale gdyby tak było ;(
Dodano: 10 lat temu
Do RAKUS1: Oby młodemu chciał tylko postawić flaszkę
Dodano: 10 lat temu
Do Stig210: A w sumie nie napisałem, z pomocą przybył mi ojciec i jego gratOpel (z racji na stan tego samochodu) :D. Pewno wybaczył już, kto czasem nie pobluzga na swój samochód. Wkurzyła mnie tylko jedna rzecz nie mogłem auta odpalić, wysiadam spycham samochód nie daje rady bo było pod górkę i na bruk spychałem. Oczywiście nikt nie pomógł bo co tam, wkurza mnie takie coś bo ja zawsze kiedyś jak się komuś coś stało wyskakiwałem jak z ojcem jeździłem i pomagałem spychać auto no ale cóż samemu pomagać a pomocy nie dostać ;(
Dodano: 10 lat temu
Rozejrzyj się za bardziej konkretnym mechanikiem ;)
Grunt to mieć trochę pojęcia o mechanice i wiedzieć co sprawdzić [up]
Kolega powinien Tobie postawić za to flaszkę i to nie jedną :)
Dodano: 10 lat temu
Do bojar211: Ja też Tytanka ostatnio zbluzgałem jak nie odpalił, bo aku padł :D
Ale chyba mi wybaczy :)
Dobrze, że sam się uporałeś z awarią a raczej niedopatrzeniem mechanika [up]
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl