Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Toyota Auris ON » Mit padł!







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Toyota Auris
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 922 razy
Data wydarzenia: 03.01.2011
Mit padł!
Kategoria: awaria
No i padł mit o niezawodności Toyoty! Po trzech dniach stania pod chmurką ON po prostu odmówił współpracy - zwyczjnie nie odpalił. Zapalały się kontrolki - ale "nie kręcił". Pognałam do pracy transportem miejskim (tfu!). Po powrocie powalczyłam bardzo mocno - odpalając "na pożyczkę". Jednocześnie na podświetleniach zegarów pojawiła się dyskoteka. Podświetlenie pulsuje.
Serwis pomyśli dopiero w piatek (ale to ja nie mam wcześniej czasu bo gotowośc pomocy jest). Toyota Eurocare na posterunku. Czy miał ktoś taką awarię? No i jakiej marce można teraz zaufać? Przejeżdziłam Toyotami ponad 400 tys (12 lat) bezawaryjnie a tu w nówce taki klops.
Pięknie zaczął się nowy rok.
Ostatnia aktualizacja: 03.01.2011 15:52:00
Dodano: 12 lat temu
No i wszystko jasne! Trzeba było staranniej czytać instrukcję alarmu! Jeśli zbyt szybko (mniej niż 3 sek) po otwarciu drzwi próbuję "odpalić" - za nic nie zaskoczy! Trzeba było pogadać z życzliwymi,doświadczonymi i myślącymi serwisantami . Zwracam honor Toyocie! [guru][guru][guru]
Dodano: 14 lat temu
Do Elijah: bywa... narazie jednak zostanę przy toyotach. Najważniejsze, że można zaufać życzliwemu serwisowi.
Dodano: 14 lat temu
szok :( mojej znajomej przy 75.000 km toyota avensis pękł wał korbowy niby wada fabryczna - dziwaczne - serwis naprawił wszystko na swój koszt ale Ja juz bym nie chciał takiego samochodu
Dodano: 14 lat temu
Do Qchar: z pewną nieśmiałością - chyba wraca. Podobno winne paliwo i powoli, po obserwacjach na krótszych i dłuższych dystansach mogę ostrożnie zgodzić się z tezą serwisu ASO. Pozdrawiam także.
Dodano: 14 lat temu
Niezły klops :( i to na początku roku . Pozdr i niech mit powróci :)
Dodano: 14 lat temu
A to pech, teraz nie ma już bezawaryjnych aut no chyba, że mój Lanos, "Cytryna" po doinwestowaniu też jest grzeczna hej
Dodano: 14 lat temu
Do piotr1988_17: niestey masz rację - też odnoszę wrażenie ze coś w marce schodzi na psy ale jeśli nie Toyota - to jaka marka? W rodzinie - małżonek - fan Renault, brat - VW, córka - Toyota, zięć -Honda, bratanek - Citroen - no a my-baby jeździłyśmy do tej pory bezawaryjnie. Ma rację fjerzy, że dużo zależy od kierowcy.
PS. Klemy sprawdziłam w pierwszej kolejności. Teraz niech ASO pomyśli
Dodano: 14 lat temu
Do lysy1233: dziś ON kleił głupa - odpalił jakby nigdy nic, jeździł grzecznie i bezproblemowo - ale i tak w piątek stanie na obowiązkowym serisie - oczywiście w Radomiu.
Dodano: 14 lat temu
Sprawdź klemy akumulatora, mogą nie łączyć. Odnośnie odłączania akumulatora, zawsze najpierw się "-" odłącza.
Odnośnie Toyoty, wcześniej jeździłeś solidnymi autami. Teraz jeździsz masówką.
Dodano: 14 lat temu
Przy takim przebiegu, taka powazna awaria... Tez jestem ciekaw rozwiazania sytuacji...
Dodano: 14 lat temu
Do Tomaski: faktycznie - nie posiadałeś - ale wiesz dużo! Gdybyś popatrzył w "moje byłe" to Corollą przejechałam ponad 200 tys; Przebieg Aurisa podaję faktyczny ale jeszcze jeżdżę (dużo) służbowymi. Tu jednak nie czuję się upoważniona do komentowania - nie mój samochód, jeżdżą inni -nie mam pojęcia jak, choć mog sobie wyobrazić jak się jeździ służbowymi - więc nie opisuję. Pozdrawiam Kraków. Czołem!
Dodano: 14 lat temu
Faktycznie przykra sprawa Stawiam na usterkę elektroniczną Pewnie jakiś przekaźnik padł Powodzenia w szybkiej naprawie;)
Dodano: 14 lat temu
Do babciaela: To przecież rozpocząłem od "nie posiadałem"... nie ja pecha miałem bo nie moje auta. Czytać uważniej. W tamtych latach mondeo st docierałem także całkiem nie ta klasa, czy tam segment czyli pecha to inni mieli. Jedno, to 1,6vvti, do teraz ostało się "w tamtej rodzinie" także nie taka ostatnia ta toytoya. Jednak przebieg dopiero 140kkm...
A bezawaryjność trzydrzwiowca utrzymałeś do jakiego przebiegu? Bo to wydaje się podstawa. Samo przejechanie w 6lat 100kkm to żaden wyczyn. Można powiedzieć, ze proces docierania zakończył się. Wyczynem jest corollą z '02 zrobić 250kkm w 5lat (SAABin tu dodany z '01 ma tyle), a żaden test nie zawiera dystansu, a jedynie same lata:-) A kury domowej przebieg 63kkm w 6lat nie jest równy normalnemu userowi, który powiedzmy zrobi 180 czy 250kkm... Po 250kkm w PL z corolli zostaje... no pozostaje skręcić licznik i szukać motolamę bo w 90% nie ma już czego sprzedać;-) Wielkim problemem było pozbyć się topowej wersji tego modelu z tamtego roku, a których w PL było kilkanaście:-) Ale to nie mój pech był:-)
Dodano: 14 lat temu
Do -Marek-: Tak,Marek...też tak myślę..;-}
Dodano: 14 lat temu
Trzymam kciuki, by w serwisie poradzili!
Dodano: 14 lat temu
Do -Marek-:nie - silnik nie podjął pracy
Dodano: 14 lat temu
Do Tomaski: no to miałeś pecha! Moja corolka w wersji 3-drzwiowej była moim najukochańczym autem i mam kompletnie odmienne zdanie o tym modelu. W domu są jeszcze 2 inne marki (Saaba nie ma) - i każdy jest zadowolony ze swego. Jeśli zaczną się poważne kłopoty - pomyślę o zmianie ale na razie nie mam pomysłu. W końcu awaria raz na 12 lat to całkiem niezły wynik.
Dodano: 14 lat temu
Do babciaela:
A to OK, bo już myślałem, że Toyota kombinuje...
Ten dźwięk - to nie był odgłos kręcącego się silnika elektrycznego, tlko sam szum?
Dodano: 14 lat temu
Do -Marek-: Toyota Eurocare chciała przyjechać od razu ale sytuację komplikują moje obowiązki zawodowe; w domu są jeszcze 2 auta więc biedy nie ma ale sytuacja wkurzająca. Poza tym ja nie chcę do najbliższej stacji ASO a to wymaga trochę zabiegów i niestety czasu.
Prz zapalaniu były tylko szumy ale nie "zaskakiwało".
Dodano: 14 lat temu
To gratuluję 12lat w Toyocie!;-) ale, choć sam nie posiadałem, mam całkiem inne spostrzeżenia co do marki, a konkretniej modelu corolla. Otóż corolka w trzydrzwiowych wersjach i dwóch silnikach (oba auta z '02) jest mi znana. 192KM T-sport miała w pierwszych 5 latach problemy ze świecami, ABSem, odpalaniem w wilgoci (mgła, deszcz, itp), lusterka były elektryczne lecz nie grzały(spalone maty), żarówki H7 paliły się co kwartał a dostęp super WRR, klima wariowała, jakiś tryb "limphome" (tzn tak się to zwie w SAABie) ciął moc do jakiegoś tam poziomu i kazał jeździć do ASO... Wersja 1,6 110KM to golas nad golasy i nie odbiega wyposażeniem od tico, a jednak ma co się popsuć. Problemy były z hamulcami bo KLOCKI zacinały się w zaciskach, ręczny spalił się w rocznym aucie bo coś zablokowało się, lusterka nie działały we wszystkie kierunki, przy 100.000km skrzynia już nie za bardzo chciała biegi wybierać, przekręcany guzik centralnego na drzwiach kierowcy to żart konstrukcyjny i w 1,6 jest trzeci:-), obecnie znowu nie działa:-)...
Oba kupione nowe i leasing także wymuszona pełna historia w ASO; no chyba, że to wina ASO?;-)
Dodano: 14 lat temu
I tak do piątku bez auta? Assistance powinno przyjechać od razu.
A czy przy próbie zapalania było słychać jakieś dźwięki?
Dodano: 14 lat temu
Do pioneerek: pewnie p...... ale wkurzająca!
Dodano: 14 lat temu
Do fjerzy: "pożyczka" uzgodniona z ASO; odpalić - odpalił ale nadal pulsuje podświetlenie zegarów (????); zobaczymy co serwis wymyśli
Dodano: 14 lat temu
Do debrek3: dziękuję - tak właśnie zrobiłam ale nie pomogło!
Dodano: 14 lat temu
glowa do gory bedzie dobrze pewnie jakas pierdola
Dodano: 14 lat temu
Do grzegorzd8: zobaczymy jutro - czy da radę zapalić. Dla mnie to kompletne zaskoczenie. Fordy przed 12 latami przećwiczyły mnie w awariach ale Toyoity nigdy więc teraz jestem zupełnie zdezorientowana. Gdy auto odmawia współpracy przestaję mu ufać! Dobrze, że serwisanci życzliwi ale też ("na telefon") nie wiedzą co to. Pozdrawiam także. Dziękuję.
Dodano: 14 lat temu
No to przykrość wielka. Auto nówka, a więc assitance chyba masz? Raczej bym się nie dotykał, tylko dzwonił. Odpalanie na pożyczkę w zasadzie dopuszczalne, chyba. W mojej instrukcji w QQ opisane dosyć dokładnie. W każdym razie napisz czym to się skończy.
Dodano: 14 lat temu
To chyba nie mit padł. Któryś z elementów elektroniki padł lub " zgłupiał " podczas zapalania na " pożyczkę ". Wypada mieć nadzieję , że serwis przywróci wszystko do normalnego stanu. Pozdrawiam
Dodano: 14 lat temu
Ja nie kręcił to na pewno aku, a przy odpalaniu na 'pożyczkę' elektronika mogła zwariować, po naładowaniu aku proponuje odłączyć aku od auta (wystarczy '+') na chwilę i podłączyć z powrotem- powinno pomóc, jak nie to serwis
pozdro
Dodano: 14 lat temu
cudów chyba już od żadnej marki nie można wymagać. Trzymam kciuki i czekam na wpis z wyjaśnieniem sytuacji :)
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl