Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta FSO Polonez Poldziu
»
Mój pierwszy rajd (nie bal) jechałem tym poldkiem
Wpis w blogu auta
FSO Polonez
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1666 razy
Data wydarzenia: 24.11.2011
Mój pierwszy rajd (nie bal) jechałem tym poldkiem
Kategoria: inne
Zacznijmy od początku. Zauważyłem, że mój sąsiad prawie co piątek grzebie przy siniku swojego F-126p, a w soboty przyjeżdżają na podwórko jego koledzy i gdzieś wyjeżdżają.
Zaciekawiło mnie: co on tak grzebie przy tym maluchu i w stosownej chwiligo spytałem, a on mi na to , że szykuje się na KJS(Konkusrowa Jazda Samochodowa). Opisał mi co z czym i jak i zaproponował mi, żebym jechał z nimi na eliminację KJS do Świecia.
Ja mu na to: między słupkami to jeździłem na kursie prawa jazdy, ale ja już jestem kierowcą co nie musi się dalej uczyć.(Jeździłem wówczas na taxi) Po namowach zgodziłem się jechać(myśląc - ja im pokażę jak się jeździ).
Nadeszła sobota i o 7-ej rano pojechaliśmy do Świecia na imprezę. Na miejscu zgłoszenie uczestnictwa, numery startowe na drzwi i wiśta wio. Do pokonania było 13 prób sportowych. Pierwszą był slalom. Zanim wystartowałem trochę napatrzyłem się na twórczość jazdy innych. Widziałem jak jechali bez żadnych pisków opon i powoli(takie miałem odczucie).
Wreszcie przyszła moja kolej, podjechałem na start z myślą, żeby pokjazać im jak się jeździ. Ruszyłem, wysokie obroty silnika(ma być moc) i przy każdym słupku pisk i jazda z poślizgiem. Tak dawałem pokazy jazdy przez 12 następnych prób sportowych. Nadszedł czas na ogłoszenie wyników. Komandor rajdu czyta zwycięzców i nastepne załogi i następne. Tak dojechał do przedostatniego miejsca i powiedział: że najbardziej widowiskowo ze wszystkich jechała moja załoga i mimo, że zajęła tak odległe miejsce należą się brawa.
Dla mnie ta widowiskowa porażka była chwilą prawdy dla moich sportowych umiejętności za kierownicą.
Do tej pory nigdy od tamtej przygody nikomu nie powiedziałem, że jestem super kierowcą. Od tamtego czasu minęło już grubo ponad 20 lat, a ja nadal uczę się jeździć, bo moim zdaniem nie ma super kierowców, bo każdy popełnia jakieś błędy(jak mój idol wyścigów Robert Kubica). Dzisiaj potrafię wiele więcej za kierownicą, ale nie tyle żeby zrezygnować z dalszej nauki. Między nimi dlatego zacząłem propagować rajdy samochodowe na portalu aWc, żeby inni mogli jak ja uczyć się jazdy w ekstremalnych chwilami warunkach, ale bezpiecznie dla siebie i innych. Tu uczysz się na terenach wyłączonych z ruchu i nikomu(ani sobie) nie zrobisz krzywdy, poniważ robią te imprezy fachowcy w tej dziedzinie.
Chociaż nawet w takiej imprezie, jak rozum zostawisz w domu, a weźmiesz tylko adrenalinę, to możesz trochę piwa sobie nawarzyć.
W następnym wpisie do "poldka" dam taki przykład z mojej "kariery rajdowej"( na szczęście jedyny).
Najnowsze blogi
Dodano: 2 dni temu, przez JacK
Szybko minęło. To już 2 lata od zakupu.
Przejechane 19,8 tys km więc zgodnie z zasadami serwisu pierwszy przegląd bo po 2 latach lub po 30 tys. km.
W zasadzie to w ramach tego przeglądu VW ...
9
komentarzy
Dodano: 2 dni temu, przez JacK
Auto detailing, usunięcie drobnych wgniotek, korekta lakieru, 3-letnia powłoka ceramiczna.
Po tych zabiegach samochód praktycznie wygląda z zewnątrz jak w dniu odebrania z salonu.
Środek też ...
12
komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez MaArek77
Dawno nie pisałem nic bo jakos niewiele osób tutaj zagląda.
Ale z obowiązku informacyjno-kronikarskiego.
Sprzedałem Golfa dnia 7 maja, kupił znajomy (tez mechanik) który zna auto i ...
31
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Do anpa50: ja też czuję się młodo i jestem "przed 30.", ale raczej nie spróbuję sił w rajdzie "dokoła trzepaka" - jak kiedyś nazywano KJS-y. A przynajmniej nie "Szarikiem"