Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Toyota Auris » Moja uwaga...







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Toyota Auris
  • przebieg 2 500 km
  • rocznik 2013
  • kupione używane w 2014
  • silnik Hybrid 135
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1116 razy
Data wydarzenia: 22.03.2014
Moja uwaga...
Kategoria: inne
W czasie użytkowania hybrydy Aurisa TS HS , często spotykam się z pytaniami a po co ci ta hybryda a jak się zepsuje to kto ci ją naprawi, czego se nie kupiłeś disla albo lpg.... i takie tam...

Przez ostatnie lata użytkowałem Golfa IV lpg i jakoś to chodziło.
Średnio palił 10 litrów gazu w miescie plus 1-3 litry benzyny na 100 km. Na trasie gazu do 8 litrów na 100
Hybryda już to przebija, bo większosc jeżdzę w miescie


Na disla bym wogóle sie nie przesiadł bo nie nie nawidze tego klekotu i tych napraw. Nawet jakby TDI palił 1 litr na 100 km. Disle są dobre do traktorów i innych z kratką.. :)

Jak mi padną baterie po 10 latach to mam dwie opcje, albo kupuje nowe za 1700 euro albo wkładam gaz za 4000 - 6000 zł . Raczej kupie baterie i mam spokój na kolejnych 10 lat jak dozyje.

Postanowiłem że lepiej zamiast lpg mieć silnik elektryczny i już. Nie musze wozić koła zapasowego w bagażniku :)

Na hybrydzie jezdzi Ameryka, Australia, no i Japonia.
Ale oczwywiście Polska jest ojczyzną TDI :)
Ostatnia aktualizacja: 22.03.2014 22:00:32
Dodano: 10 lat temu
Na Hybrydzie jeździ też Holandia:), częsty widok na tutejszych Autostradach.
Tutaj jak masz auto Hybrydowe, to nie płacisz podatku drogowego:)
Dodano: 10 lat temu
Do glotox: Każdy też inaczej liczy pieniądze, zapewne inaczej będzie oglądał przed wydaniem każdą swoją złotówkę górnik, a inaczej urzędnik państwowy, nawet jeśli będą zarabiać tyle samo.
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: Każdy ma swojego księgowego. A co za tym idzie możliwości wyboru auta.
Dodano: 10 lat temu
Do glotox: Oczywiście, jeśli ktoś chce wydać 150 tys. na auto masz rację (i to jest główne kryterium). Myślę iż nawet w przypadku Priusa utrata wartości będzie niższa niż w przypadku wielu konkurencyjnych modeli z tego segmentu cenowego,a całościowy koszt utrzymania będzie niższy.
Jednak jeśli ktoś tak jak ja liczy całkowity koszt miesięczny/roczny to zakup jakiegokolwiek nowego auta w Polsce będzie nieopłacalny. Ja nawet liczyłem sobie koszty utrzymania kilkulatka, nawet takiego w wersji budżetowego z segmentu "B" jak Kia i wszyło mi, że wciąż wraz z utratą wartości kosztuje dużo, znacznie więcej niż popularne starsze auto nawet z segmentu "C". Jak kupie z głową auto do 10 tys. i nawet częściej je wymienię to całkowity koszt miesięczny/roczny wyjdzie znacznie niższy.
Nie wiem, więc gdzie uważasz iż dorabiam ideologie.
Po prostu Ty masz inny punkt widzenia na zakup auta i stąd pewnie inni odbierają to inaczej.
Dla mnie liczy się koszt miesięczny bez względu na wartość początkową auta oczywiście w granicach rozsądku i moich możliwości finansowych (czyli góra byłby to Auris kombi).
Licząc całościowy wydatek w przeciągu 4 lat i tak muszę przyznać iż koszt całkowity takiego Aurisa byłby prawdopodobnie niewiele większy niż w przypadku Dacii Logan Kombi, w której w dodatku ten koszt jest nieco loterią i której poziom technologiczny i jakościowy pozostawia naprawdę sporo do życzenia(do tego stopnia iż wsiadając z testowego Logana w Golfa III nie czułem różnicy na korzyść nowej Dacii). Natomiast niezaprzeczalną zaletą SmartPlanu są koszty stałe i całkowicie policzalne w ciągu 4 lat, jednak z mojego punktu widzenia wciąż nieco za wysokie.
Gdyby był Yaris hybrid w wersji kombi kto wie może bym się zdecydował, bo tu różnica między starym autem a nowym byłaby znacznie mniejsza, natomiast nie musiałbym się o nic martwić, ale aż takiej kwoty póki co nie jestem po prostu skłonny dołożyć tylko po to by mieć całkowicie policzalne koszty w przeciągu najbliższych 4 lat.
Dlatego gdyby moim głównym kryterium zakupu w przypadku zakupu auta było to iż ma to być auto nowe, to raczej wybrałbym Aurisa niż Logana.
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: Szukałem auta do 150 tysi.
Tak naprawdę to nie ma wyboru, mondeo, passat, zafira padło na PEREŁKĘ i już. Sami tworzycie ideologię, że hybryda jest droga to jest normalna cena auta w swojej klasie.
Dodano: 10 lat temu
Do glotox: Dokładnie, sam bym skorzystał i wziął Aurisa w wersji kombi w SmartPlanie bez zastanawiania się i liczenia czy mi się to opłaca, gdybym zarabiał ze 100 tys. Euro rocznie na czysto.
Ale nie zarabiam, więc liczę i kalkuluje, i jak dla mnie jak na polskie warunki ta cena jest jeszcze nieco zbyt wyśrubowana by miało to sens ekonomiczny.
Wciąż jednak można znaleźć znacznie tańszą alternatywę, biorąc pod uwagę całościowe koszty użytkowania auta wraz z ubezpieczeniem, kosztami przeglądów/napraw, paliwem i utratą wartości.
Zapewne sytuacja w krajach gdzie na takie auta są dodatkowe ulgi, koszty robocizny w przypadku aut używanych są wyższe, a koszt paliwa stanowi większy procent w całościowej części utrzymania auta wygląda korzystniej.
Dodano: 10 lat temu
Do mrBean: Mnie osobiście też rozwiązanie zastosowane w Toyotach wydaje się bardziej optymalne jeśli chodzi o hybrydy, niż takie jak w Oplu Amperze.
Pomijając już astronomiczną cenę Opla, nawet po 50 tysięcznej obniżce, która moim zdaniem pokazuje jak bardzo wyśrubowano cenę tego auta na początku.
Dodano: 10 lat temu
Dokładnie zgadzam się z Tobą. Mam też wrażenie, że wersje hybrydowe toyot są jakby eleganciej wykończone - wszak to wyższa półka .
Też bym wybrała hybrydę (ech ten Prius glotoxa [papa]) ale w przypadku mojego użytkowania - 2/3 dystansu w trasie - taka wersja napędu jest bez ekonomicznego sensu. Pozdrawiam
Dodano: 10 lat temu
Każdy kupuje sobie samochód na jaki go stać i jaki Mu się podoba. Akurat Nasz wybór padł na hybrydy. Inni wolą inne rozwiązania i nie znam człowieka który by pochwalił sąsiada, że kupił sobie nówkę sztukę. Zazdrość to jest typową cechą Polaków.
Nikt nie napisze, że LPG ma większy koszt przegląda, ileś kosztuje instalacja która zwróci się albo nie zwróci i najlepiej ją jeszcze wymontować i sprzedać przed sprzedażą auta. Ale co tam może się nie znam.
Dodano: 10 lat temu
Ależ Panowie - zwolennicy generatorów prądotwórczych... Aby samochód pokonywał opory powietrza, toczenia i utrzymywał jakąś tak prędkość potrzebna jest moc. I to nieważne czy te kW będą spalinowe, czy też elektryczne. W momencie, gdy chcemy je elektryczne - wytworzone w spalinowym silniku - to i tak musimy spalać paliwo. Na etapie zamiany energii z silnika spalinowego na energię elektryczną mamy straty. W przypadku silnika spalinowego napędzającego koła pomijamy te niepotrzebne straty. Jak już ktoś wspomniał - Ampera gdy załączy generator od razu zużywa 10l/100km - to chyba nie jest ekonomia? Chyba że się mylę....
A tutaj link do generatorów i ich mocy oraz zużycia paliwa:
http://www.carrierrentalsystems.pl/generatory-pradotworcze.html

Dla twierdzących, że "to inaczej się może liczy", "a może silnik samochodowy uciągnie bez problemu duży generator" (rzędu kilkudziesięciu - stu kilkudziesięciu kW) - W niektórych autach widać w nocy, jak się stanie przy ścianie z włączonymi światłami, jak przygasają światła i silnikowi spadają obroty - gdy włączymy nagle podgrzewania foteli, szyb, wentylator na maxa... a alternator ma około tylko 1 - 1,5 kW - a już silnik czuje opór gdy potrzeba dużo prądu.
Dodano: 10 lat temu
Do wildpolish: To prawda koszty tych samochodów są póki co astronomiczne. Sam się zastanawiałem nad skorzystaniem ze SmartPlanu Toyoty, ale doszedłem do wniosku iż to jednak nie jest specjalnie opłacalne rozwiązanie.
Dodano: 10 lat temu
Do wildpolish: Tyle tylko, że generator-silnik Ampery gdy się załączy to spala ok 10L/100km.
Także tania jazda kończy się w momencie rozładowania akumulatorów. Generalnie rozwiązanie lepsze niż w japońskich hybrydach pod warunkiem, ze taki generator będzie spalał np. 3-4L/100km, nie zmuszając kierowcy do delikatnej i powolnej jazdy.
Dodano: 10 lat temu
Ale się przejmujesz! Po co? Twoje pieniądze, Twój wybór, Twoje auto. Zobaczysz za parę lat jak będziesz mógł za darmo zaparkować w centrum a inni (LPG, ON, benzyna) będą tylko patrzeć i się dziwić. Kupiłeś nową więc masz pewność,że nie "sprowadzana od pierwszego właściciela" z cofanym licznikiem i kablami podpiętymi na słowo honoru.
Ja czekam aż stanieje Lexus 200 to kupię i będą dwie hybrydy na portalu :-)
Dodano: 10 lat temu
Gdyby mnie było stać na nówkę sztukę hybdrydę również nie wahałbym się ani chwili. W warunkach miejskich gdzie nakręcam 90% przebiegu są niepokonane pod względem spalania, ale równiez prostoty konstrukcji (opinia wykładowcy z politechniki śląskiej). Może kiedyś, póki co pojeżdżę zwykłą, wolnossącą benzyną.
Dodano: 10 lat temu
Do wildpolish: może to i rzecz gustu, ale wstydziłbym się jeździć takim koromysłem jak nissan leaf. Designer był chyba na kwasie jak go projektował.
Dodano: 10 lat temu
Do autre2003: super, biorę jak stanieje. Póki co może być jak z nissanem leaf. Dwa lata temu w uk trzeba było dać 35 tys funtów. Dziś nowy kosztuje 14 tys f a używany 2 latek za który ktoś dał 35 jest za 8 do kupienia. Nie chciał bym się czuć tak zrobiony w bambuko jak ci ludzie 2 lata temu.
Dodano: 10 lat temu
Moim zdaniem hybrydy powinny stać się standardem wśród nowych aut osobowych, aby ograniczyć zużycie paliw i emisję CO2 - kupujesz nowe auto, to do wyboru masz tylko hybrydę. Lepsze to niż downsizing.
Dodano: 10 lat temu
Do wildpolish: http://moto.pl/Testy/1,113538,9939685,Opel_Ampera___Pierwsza_jazda.html
Mówisz i masz ;) silnik spalinowy wkorzystany jako generator.
Dodano: 10 lat temu
Do sajeks: skoro my nie wiemy czemu coś co działa nie jest stosowane to znaczy ze ktoś zarabia na tym by ono sprzedawane nie było.
Dodano: 10 lat temu
Do wildpolish: Też się zastanawiałem nad odwrotnością działania czegoś takiego. Przecież maluteńki silniczek jaki jest w pilarkach spalinowych napędziłby nawet kilka nie wiem,,generatorków/alternatorków.
Dodano: 10 lat temu
myślę że masa ludzi zazdrości a jeszcze wieksza rzesza w ogóle nie wie z czym się to je. Sam ogólnie nie preferuje elektryków i hybryd w postaci jakiej są teraz na rynku. Mam na myśli to ze jest masa baterii a silnik elektryczny jest silnikiem pomocniczym. Nie jestem pewny czemu nie stosuje się silnika głównego elektrycznego a spalinowego jako generatora prądu, który mógłby być malutki spalać śladowe ilości paliwa i pracować w optymalnym zakresie swoich obrotów wydłużając swój żywot. Takie rozwiązanie jest bardzo ekonomiczne i stare jak świat. Z powodzeniem stosowane w lokomotywach.
Jak takie się pojawię to wtedy kupię
Dodano: 10 lat temu
POniekąd zgadzam się z Tobą, ale w Ameryce, Australi i u kitajców sa inne zarobki i inaczej auta kosztują. Ja bardzo lubię diesle i gdy słyszę gwizd turbiny to ciesze się jak dziecko. Może narzekacze Ci zazdroszczą?
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl