Wpis w blogu auta
Ford Mondeo
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 833 razy
Data wydarzenia: 01.12.2015
MondaS część 2
Kategoria: obserwacja
Podstawową zaletą tego samochodu jest zawieszenie - jeździłem Passatem, jeździłem Vectrą, ale takiego komfortu i zarazem trzymania się drogi nie miał ani jeden ani drugi - trzeba przyznać, że to Fordowi wyszło znakomicie. Silnik też charakteryzował się niezłą kulturą jazdy, jak to na diesla przystało był dynamiczny i naprawdę ekonomiczny - średnio w ciągu całego mojego okresu eksploatacji (a przypomnę zrobiłem nim prawie 130 tyś km) palił niecałe 7l/100km.
Zalet było oczywiście wiele, ale nie będę wymieniał każdej z nich, kolej na wady. Tak właściwie nie wiem czy można to nazwać wadami, ale ... no właściwie niech będzie.
Pewnie pojawią się komentarze, że skoro kogoś stać na taki samochód, to powinno go stać na części - i tutaj oczywiście muszę przyznać rację, ale chyba z większości samochodów w tej klasie Ford Mondeo był wtedy najtańszy, sądziłem że i części do forda będą tanie ... niestety.
Części chyba miał najdroższe - wymienię kilka elementów które przyszło mi kupić.
Zaraz po zakupie, okazało się że szykuje się większa inwestycja - mianowicie cieszyłem się że silnik pracuje na "łańcuchu" - pomyślałem że taki rozrząd jest wytrzymalszy i długo nie trzeba będzie go wymieniać - nie myliłem się - nie musiałem go wymieniać przez cały okres eksploatacji. Jednak żeby było ciekawiej w tym modelu istnieje coś takiego jak "zespół napędowy paska alternatora". Co w niego wchodzi i jak często się to wymienia ?
Otóż producent zaleca wymianę po przebiegu 120 tyś km - i rzeczywiście po tym przebiegu słychać już łożyska. No nic, łożyska, pasek, spoko wymieni się ... ale to nie koniec - do w/w zespołu dochodzi tzw "mała dwumasa" i samoregulator hydrauliczny. Same nazwy powodują że włos się na głowie jeży. No i cóż, całość z wymianą kosztowała mnie 1700 zł. Niedługo po tym, z tylnych kół zaczął dobywać się dziwny szum, okazało się że do wymiany również było tylne łożysko - spoko pomyślałem, łożysko pewnie drogie nie będzie ... problem w tym że samego łożyska wymienić się nie da i trzeba kupić całą piastę za niecałe 400zł/szt
Oczywiście o wymianie sprzęgła, "dwumasy" wysprzęglika mówić nie muszę, bo też przyszła na to pora - koszt 4000zł z wymianą.
Ale dość narzekania. Z kosztami albo się ktoś godzi, albo niech sprzeda taki samochód. Ja się z nimi pogodziłem, ponieważ wszystkie te wady rekompensowała przyjemność z jazdy tym samochodem. Poniżej zamieszczam zdjęcie z pierwszego wyjazdu na Chorwację - to była pierwsza taka dłuższa wyprawa Mondasem o której opowiem w następnej części.
Pozdrawiam
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Z takich powodów omijam diesle i wolę wlewać benzynę przy moich skromnych przebiegach - jest po prostu taniej.