Dokładnie Wczoraj czyli 7 sierpnia 2012 roku minęło już dwa lata jak posiadam Lady
Mogę spokojnie napisać, że to nie jest już to samo auto, o które pytałem się Was dwa latka temu czy warto ją kupować.
Masa rzeczy i kilka bardziej poważnych napraw oraz wymian zostało wykonane. Jedna z najważniejszych z nich to ostatnio wymiana rozrządu.
Przez cały okres użytkowania Audi podliczając wszelkie wydatki poprzez paliwo, serwisy, ubezpieczenia, gadżety, części eksploatacyjne itp. wydałem kwotę ponad 12 tysięcy złotych
Co do przejechanego dystansu kilometrów to niestety nie określę tego dokładnie, bo zamieszałem niepotrzebnie w dzienniku kosztów, ale będzie coś około 25 tysięcy kilometrów. Wiem mało, ale tyle po prostu jeżdżę
Przez te dwa piękne latka Audiczka nigdy mnie nie zawiodła. Zawsze odpalała nawet w największe mrozy Jechała zawsze pięknie i bez problemów. Jedynie pamiętam przypadek gdy w trasie pękł mi przewód hamulcowy, ale szybko usterka została naprawiona i wtedy auto pokonało dystans jednego dnia ponad 700 km. bez zająknięcia.
Posiadaczom oraz zwolennikom nie muszę chyba przypominać jaką C4 jest dużą i komfortową limuzyną z lat 90-tych. Pomimo jej leciwego wieku ( 21 lat ) auto może dalej się podobać i urzekać wspaniałymi własnościami jezdnymi. Perfekcyjne prowadzenie, wygodne wnętrze sprawia iż to auto jest idealnym krążownikiem na długie trasy.
Pomimo nie za mocnego silnika auto jest dosyć dynamiczne i nie ma najmniejszego problemu z wyprzedzaniem czy startu z pod świateł.
Reasumując jestem bardzo zadowolony z tego modelu i gdy tylko zaczyna mi się nudzić wystarczy, że dodam coś nowego, jakiś mały detal i znów jestem jeszcze bardziej zakochany w mojej setce.
Tak więc pozostając przy nowościach Audiczka na tę rocznicę otrzymała ode mnie prezencik
Jest nim nowy licznik wraz z obrotomierzem, dodatkowymi zegarami ciśnienia i temperatury oleju oraz funkcją AC czyli auto check.
System jest bardzo fajny i pożyteczne gdyż jest odpowiedzialny za kontrolę i monitorowanie między innymi następujących systemów:
stan oleju, poziom płynu spryskiwaczy, poziom płynu chłodzącego, stan zużycia klocków hamulcowych ( dzięki temu dowiedziałem się, że mam klocki z czujnikami ) stan wszystkich żarówek, działanie świateł stopu, rezerwę paliwa, stan akumulatora. W skrócie taki mały komputer, który wykonuje test systemów na wyświetlaczu licznika oraz w miarę potrzeby informuje o błędach specjalnym obrazkiem i dźwiękiem.
Już teraz dzięki AC dowiedziałem się o przepalonej żaróweczce i kwalifikujących się do wymiany klockach hamulcowych. Klocki niby jeszcze są, a system już ostrzega o ich zużyciu. Przydatny bajer.
Obrotomierz oraz cała reszta czyli wskazania km/h itp działa jak należy. Licznik jest w wersji USA gdyż napis kontrolny o światłach nie jest po niemiecku jak to w wersji europejskiej tylko napisany po angielsku czyli US edition
Jedynie muszę dokupić dodatkowy czujnik do wskazania ciśnienia oleju gdyż w tym silniku tego nie było, ale to groszowe sprawy.
Do tego wersja licznika z siedmioma zegarami jest o wiele bardziej reprezentacyjna niż licznik, który do tej pory był czyli absolutne minimum, które nie posiadało nawet obrotomierza a fakt, że takie wersje zegarów były zakładane w bardziej doposażonych wersjach również cieszy. Istnieje dodatkowa możliwość podłączenia czujnika temperatury zewnętrznej, kontrolki nie zapiętych pasów i kilku innych drobiazgów, ale wszystko po kolei.
Poniżej kilka fotek i filmik działania testu systemu AC.
Pozdrawiam.
Edit : Dziś 12.08.2012 dorezałem dodatkową kontrolkę włączonych świateł mijania, która seryjnie w C4 nie była nigdy aktywna.