Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Citroen C4 1.4 VTi Seduction » Montaż odstraszacza kun







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Citroen C4
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 12513 razy
Data wydarzenia: 08.01.2012
Montaż odstraszacza kun
Kategoria: zmiany w aucie
Nie wiem, co to było, ani kiedy to się stało, ale faktem jest, że jakiś zwierz polubił mój samochód. Sprawa się wydała w drugi dzień świąt, gdy postanowiłem zajrzeć pod maskę po raz pierwszy od sesji zdjęciowej zrobionej zaraz po kupnie samochodu (czyli po miesiącu). Ujrzałem wtedy wiszące kawałki wyżartego wygłuszenia komory silnika. Nie muszę chyba mówić, że szlag od razu mnie trafił, no bo nowy samochód i od razu takie rzeczy. Trudno powiedzieć, czy stało się to u teściów na wsi, czy u mnie na podwórku w Poznaniu, tym bardziej, że wielokrotnie parkowałem i tu i tu i nigdy dotąd coś podobnego się nie działo. Szybki rzut oka na całą komorę silnika wykluczył dalsze zniszczenia więc uciąłem więc nożyczkami to, co wisiało i postanowiłem rozeznać temat.

Po zgłębieniu tematu okazało się, że najbardziej prawdopodobnym sprawcą jest jakaś kuna i że można na nie trafić zarówno w mieście jak i na wsi. Całe szczęście, że to coś kabli żadnych nie pogryzło, ale mam nadzieję, że po tym wygłuszeniu dostało co najmniej niestrawności. Aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości, postanowiłem kupić i zamontować pod maską odstraszacz. Wybór padł na model Kemo M100N - nie wiem, czy słusznie, ale wyglądał dość solidnie, nie był przesadnie drogi i miał nie brać dużo prądu. Zapłaciłem więc 50 zł + koszt przesyłki i po kilku dniach paczka była już w moich rękach.

Dość długo zastanawiałem się, w którym miejscu zainstalować urządzenie, ale ostatecznie wybrałem osłonę akumulatora. Za tym miejscem przemawiały:
- bliskość akumulatora (urządzenie było zaopatrzone w krótkie kable),
- łatwość montażu (wystarczyły 2 dziurki w plastiku),
- dźwięk powinien stamtąd się rozprzestrzeniać na oba obgryzione miejsca.

Chcąc dostać się do klem akumulatora, aby sprawdzić, jak podłączyć odstraszacz, zdjąłem górną szarą osłonę akumulatora i... WTF? Pełno tam było jakichś kabli i bezpieczników - czegoś takiego jeszcze nie widziałem ani w Seicento, ani w Bravo! Tym bardziej mnie to zdziwiło, że obok po prawej jest druga puszka z bezpiecznikami i przekaźnikami. Jeszcze większe zdziwienie było, gdy po sprawdzeniu miernikiem okazało się, że na części z nich jest "+", a na niektórych "-" (dokładniej pokazałem to na zdjęciu). Aż strach pomyśleć, co by się stało, jak by na przykład podczas odkręcania śrub upadł tam klucz... Swoją drogą, jestem ciekaw, jak się tam wyjmuje akumulator :-/

Sam montaż nie był specjalnie trudny. Jedyny problem był z nałożeniem nakrętki na śrubę tą w głębi, bo nakrętka mała, a dostęp mocno utrudniony, ale trochę kleju na palec i za drugim razem się udało :) Tę dziwną konstrukcję z bezpiecznikami postanowiłem wykorzystać i kabelki wsadzić pod te śruby - wystarczyło dorobić na czerwonym kablu takie same kółko na końcu, jak na kablu czarnym i wszystko gra :)

Nie jestem w stanie zweryfikować na 100%, że urządzenie działa prawidłowo, bo dźwięki przez nie wydawane mają częstotliwość 23 kHz, co jest poza zakresem słyszalności ludzkiego ucha, ale dioda na górze mruga, więc zakładam, że wszystko jest ok. Mam nadzieję, że nie doczekam się kolejnej wizyty pod maską nieproszonych gości.
Ostatnia aktualizacja: 08.01.2012 13:29:08
Dodano: 10 lat temu
Kupiłem właśnie taki na http://www.conrad.pl/Urz%C4%85dzenia-do-ochrony-samochodu-przed-gryzoniami.htm?websale8=conrad&ci=SHOP_B2C_TAB_CAR i powiem szczerze nie miałem problemów z zamontowaniem ani później z kunami. Ciekawe jak długo będzie to działało.
Dodano: 10 lat temu
Ja zainwestowałem w trochę droższy ultradźwiękowy odstraszacz samochodowy na kuny, gryzonie i ptaki M071N.
Ustawiony jest mniej więcej w okolicach godziny 12-tej tak, że nawet słychać piszczenie poza autem. A dlaczego tak głośno ano na koty siedzące na masce. Naprawdę polecam wszystkim zapobiegawczo zamontować. Skończyły się skórki z chleba, jakieś mięsa na pokrywie silnika i odbite łapki po całej masce.
Stety niestety sąsiedzi maja teraz problem ze zwierzątkami bo przeszły na inne autka.
Dodano: 11 lat temu
to chyba powszechny problem bo mi też coś wlazło ale dziura jest regularna to okrąg może 7 cm :(
Dodano: 13 lat temu
Takiego cuda to jeszcze nie widziałem. Trochę szkoda tego wygłuszenia, dobrze, że pod maską!
Dodano: 13 lat temu
Do hemod: Mi też raz się zdarzyło i możliwe, że już nigdy by się powtórzyło, ale wolałem dmuchać na zimne - szkoda nowego auta.
Dodano: 13 lat temu
Do MoD88: Oby nie :)
Dodano: 13 lat temu
Waham się czy montować takie urządzenie. Miałem taki kłopot rok temu. Na razie jest spokój.
Dodano: 13 lat temu
Do maciej_mw: Jasne, tylko pytanie jak (tfu) pójdzie Ci pechowo spięcie po tym danym bezpieczniku i spali Ci odstraszać :D
Dodano: 13 lat temu
chyba nawet tego samego dnia mój Mesiek też ucierpiał. Mi coś pogryzło kable zapłonowe i też się zacząłem zastanawiać nad montażem odstraszacza. Nawet rozważałem ten sam model, który już pracuje u Ciebie ;)

Bardzo możliwe, że podobny wpis w dzienniku niedługo ujrzysz i u mnie ;p
Dodano: 13 lat temu
Do MoD88: Żaden stycznik jak się okazuje nie jest potrzebny. Dzisiaj się dowiedziałem, że ta "niebieska" część jest minusem tylko przy wyłączonym zapłonie, a po włączeniu zapłonu staje się plusem, więc wychodzi na to, że urządzenie będzie działać tylko po wyłączeniu zapłonu :D
Dodano: 13 lat temu
Do maciek88: " alt=""/>
Dodano: 13 lat temu
Do lysy1233: za drogie;)dżordżio z armenii były by lepsze...
Dodano: 13 lat temu
Do Czarek1: [rotfl] A to nie widziałem na żywo...
Dodano: 13 lat temu
Do maciek88: Perfumy Bond?
Dodano: 13 lat temu
Przed jakimi to kunami chroni ? Są kuny, leśne, domowe, wodne...
Dodano: 13 lat temu
Do Czarek1: No ewidentnie nie POMORZE, kolega przecież napisał, ze z Poznania jest ;) Btw. patent dobry. Możnaby dodać stycznik, który rozłączałby układ np. na czas jazdy samochodem, po co ma chodzić jak jedziesz :D A kuna jak wlezie pod maske to albo po odpaleniu ucieknie albo się "WKRĘCI" w rozrząd albo pasek osprzętu :D
Dodano: 13 lat temu
Do morone: oby nie ale kto tam wie
Dodano: 13 lat temu
Do maciej_mw:
Kuny domowej czy kuny leśnej?
Dodano: 13 lat temu
Do maciek88: Na dłuższą metę chyba ten sposób drożej by wyszedł, nie wspominając o większej uciążliwości z codziennym nasączaniem szmatki.
Dodano: 13 lat temu
Do debrek3:
mercedesy tysz? ;(
Dodano: 13 lat temu
Specjalista od kun! ;)
Dodano: 13 lat temu
Pomysłowe, ciekawe jak sie będzie spisywać! Powodzenia! :)
Dodano: 13 lat temu
koleżanka mówiła mi niedawno że ona zastosowała inny sposób. Zostawia codziennie jakąś szmatę wypsikaną perfumami. Od tej pory żaden zwierzak kabli jej nie gryzie
Dodano: 13 lat temu
Do morone: ale Ty naiwna ;) przeca teraz wszystko made in china [los2]
Dodano: 13 lat temu
Do jaworznianin: zapomniałeś dopisać że wiewióra została sprzedana jako pakiet promocyjny z autem ;)
Dodano: 13 lat temu
Do matti5d: Ponoć przy dobrym akumulatorze to ten odstraszacz może kilka miesięcy działać, więc mam nadzieję, że takiego problemu nie będzie. Ale faktem pozostaje, że nie wiem, jak w łatwy sposób wyjąć akumulator :-/
Dodano: 13 lat temu
Do debrek3: I tak pewnie większość czasu byłoby włączone, więc różnica nie byłaby wielka.
Dodano: 13 lat temu
/off/ Jestem pełen podziwu dla działu technicznego PSA. Teraz jak przeciętnemu klientowi w C4 rozładuje sie akumulator (np. po pozostawieniu z włączonym odstraszaczem i alarmem na czas 2-tyg. urlopu), to aby go wymienić lub naładować, będzie musiał najpierw zainwestować w lawetę do serwisu :)
Dodano: 13 lat temu
o.. made in germany. to taki mercedes do walki na kuny
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl