Dziś w związku ze zwróceniem uwagi przez znajomego mechanika na nie do końca sprawne działanie maglownicy i dość oporne kręcenie kierownicą, wlałem do zbiorniczka od płynu wspomagania 60ml płynu "MOTOR-LIFE" lub jak kto woli "Militec". Oczywiście wcześniej strzykawką wyssałem 60ml płynu wspomagania ze zbiorniczka. Po przejechaniu 5-10km już odczułem dużą różnicę, nie muszę wkładać prawie w ogóle siły w kręcenie, kręci się leciutko i płynnie. Nigdy nie wierzyłem w takie wynalazki, a teraz od tak spróbowałem i nagle okazuje się, że w niektórych przypadkach może to coś dać. Ów kolega zaleca wymianę płynu wspomagania + dolanie 50-60ml tego specyfiku co 30.000km tak dla zdrowia układu wspomagania, hmh, może coś w tym jest?

Gratis dostałem także politurę, ale jeśli będę jej używał to tylko po polerowaniu lakieru.