Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy kaytek_rx4 » Motoryzacyjna strona Włoch w moim obiektywie







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika kaytek_rx4
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1611 razy
Data wydarzenia: 21.09.2014
Motoryzacyjna strona Włoch w moim obiektywie
Kategoria: inne
Zatrzęsienie małych samochodów, autka z napędem 4x4 dzielnie pokonujące serpentyny oraz kabriolety zdobiące nadmorskie miasteczka - tak w skrócie mogę opisać motoryzacyjny obraz, jaki pozostawiła po sobie w moich oczach Toskania. Przy okazji zwiedzania i podziwiania tej malowniczej części Włoch (a także Rzymu) postanowiłem bowiem przyjrzeć się temu, czym jeżdżą tamtejsi kierowcy.

O tym, jak jeżdżą, wolę się nie rozpisywać, bo wciskanie się na siłę podczas jazdy miejskiej oraz bardzo swobodne zmiany pasa podczas sunięcia autostradą nie stawiają włoskich kierowców w pozytywnym świetle. Lepsze wrażenie robią włoskie drogi - wprawdzie nie są tak idealnie równe jak w Niemczech, ale piękne widoki rozpościerające się za szybą auta, mnogość tuneli, w których aż prosi się o obecność ryczącego supersamochodu, wijące się kilometrami spektakularne i wymagające serpentyny oraz naprawdę ciasne ulice miast tworzą widok, który przynajmniej w moim przypadku wzbudza zainteresowanie i cieszy oko.

Z włoskimi krajobrazami świetnie komponują się jeżdżące tam auta. Najłatwiej spotkać samochody rodzimych marek oraz te, które pochodzą z Francji, a chyba nie muszę nikogo przekonywać, że Włosi i Francuzi mają rękę do stylizowania ładnych aut. Zresztą cały ten motoryzacyjny obraz włoskich okolic najlepiej oddają nie słowa, a zdjęcia :)
Dodano: 9 lat temu
Do robsonik67: Na pewno trzeba uzbroić się w cierpliwość i uważać bardziej niż u nas. A poza tym warto dopasować się do tamtejszego ruchu, bo w każdym szaleństwie jest metoda ;)
Dodano: 9 lat temu
o rany! z tych opisów wynika ,że lepiej tam jechać już czymś zawczasu poobijanym i niewartym 'łez'?! Właśnie niedługo wybieram się do Florencji i San Marino-co zostanie z Mondka po tej wyprawie?! Strach się bać!
Dodano: 10 lat temu
Do kaytek_rx4: Udawałem zagubionego za pomocą wyrazu twarzy nr 7 ;-)
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: Ładny manewr - jak mówią, Polak potrafi :) Ja będąc w Rzymie, zastanawiałem się, jak w tej dżungli radzą sobie kierowcy autobusów...
Dodano: 10 lat temu
Do MaArek77: Lambo, Ferrari czy Maserati to we Włoszech niemalże religia, takich nie obijają ;-) Obijają zwykłe toczydła. Jazda natomiast po Rzymie, Bolonii, Florencji to niezłe wyzwanie. Im dalej na południe tym styl jazdy włochów bardziej swawolny. Potrafią np. na trzech pasach jechać czterema rzędami albo w ogóle jakby pasów nie było czyli na zakładkę jak się uda, a do tego jeszcze setki skuterów między autami. Ja po godzinie jazdy w Rzymie szybko się przestawiłem i jeszcze cwaniakowałem tak, że jeszcze ich wyprzedzałem. Tak się zagalopowałem, że zrobiłem dokładnie to co Clarkson w Rzymie i to jeszcze zanim on to zrobił. Zastanawiałem się czemu nikt nie jedzie lewym pasem, a na prawym ścisk, no to Heya na lewy i wyprzedzam wszystkich, aż tu nagle znalazłem się na wydzielonym pasie z krawężnikami na pół metra, na torach między tramwajami i autobusami. Przejechałem z nimi jakimś tunelem i w końcu znalazłem przerwę w krawężnikach jak przy jakimś przystanku były pasy dla pieszych. Wyjechałem po tych pasach i dzięki takiej operacji ominąłem z kilometr korka ;-) Teraz już wiem, że jak włoskie cwaniaki drogowe jakiś pasem nie jadą tylko zostawiają pusty to nie należy z niego korzystać. Dobrze, że mandatu w Eurakach udało mi się uniknąć. Jak wyjeżdżałem po pasach dla pieszych na właściwą drogę to to nawet znani ze swobody w jeździe stojący w korku włosi kiwali głowami z uznaniem dla mej bezczelności ;-)
Dodano: 10 lat temu
Do kaytek_rx4: Langwedocja jest dobrym miejscem wypadowym na wycieczki wzdłuż lazurowego wybrzeża i do Hiszpanii, a do Barcelony jest raptem 200 km. Przy okazji można jeszcze zajechać do Andory. Przy Barcelonie też jest kilka campingów Eurocampu więc można wykupić ze trzy dni i pozwiedzać sporo. Z tego co mam teraz w ofercie wychodzi mi coś koło 150 PLN za domek niezależnie od liczby osób. Tylko autem 2200 km w jedną stronę to będzie niezłe wyzwanie... ;-)
Dodano: 10 lat temu
Do MaArek77: Są auta, które widziałem, ale nie zdążyłem ich sfotografować, jednak muszę przyznać, że nie widziałem żadnego ŻADNEGO Lamborghini, więc jeśli będzie okazja pojawić się we Włoszech w przyszłości, bez zdjęć Lambo nie wrócę ;) Z miejscami parkingowymi we włoskich miastach bywa krucho, a kultura jazdy i parkowania włoskich kierowców jest (delikatnie mówiąc) dyskusyjna... W Niemczech faktycznie jest kulturalnie, a na dodatek schludnie i porządnie, co zresztą dotyczy nie tylko atmosfery panującej na drogach :) We Włoszech człowiek za to się nie nudzi, cały czas może podziwiać widoki, no i musi uważać na innych kierowców :)
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: Pokaźna lista się zebrała po tylu latach, życzyłbym sobie takiej za jakiś czas ;) W Parku Albatros byłem w drugim tygodniu, ale muszę przyznać, że klimat, atmosfera i podejście bardziej odpowiadały mi w Norcenni Girasole, choć to pewnie od indywidualnych upodobań zależy :) A Langwedocję właśnie obejrzałem sobie na zdjęciach i muszę przyznać, że to jest opcja, którą warto rozważyć przy następnej okazji!
Dodano: 10 lat temu
Od ilości zdjęć zabolała głowa.
No ale brakuje mi ferrari i lambo tych nowszych. Zapewne nie jest tak ze jeżdżą tam wszędzie bo niewielu na nie stać, to przecież normalne.

Poza tym nie potrafię zrozumieć jak naród kochający auta i robiący takie maszyny jak wymienione powyżej na parkingach wykazuje się chamstwem, bo poobijane auta, wciskają sie na zderzak.
No to nikt normalny w Rzymie Ferrari sie nie pokaże, chyba ze przejazdem bo nie chce mieć zdewastowanego.
Podobna mentalność jak Greków.
Jednak wolę Niemiecka kulturę i nieobijanie drzwiami na parkingach.
Dodano: 10 lat temu
Do kaytek_rx4: Ja też od jakiś 5 lat z Eurocampem jeżdżę. Były Włochy ze cztery razy i w tym roku Chorwacja. W Chorwacji dużego wyboru nie ma bo jest tylko jeden ale za to olbrzymi. Natomiast we Włoszech byłem w:
Pra delle tori (okolice Wenecji)
San Francesco (okolice Wenecji)
Preschiera del Garda (nad jeziorem Garda)
Park Albatros koło San Vincenzo (okolice Elby)
Fabbulous Camping Village (pod Rzymem - Acilia)

A w tym roku będzie:

Club Farret, Langwedocja

lub

Le Brasilia, Langwedocja

Mamy po tylu latach już ze 30% zniżki w Eurocampie więc teraz sam wynajem domków wychodzi nas bardzo tanio.
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: W Europie przydałaby się bezpośrednia konkurencja dla Dacii, więc byłbym za reaktywacją Autobianchi w takiej formie :) Liczba rond o dziwo mnie nie zaskoczyła, być może dlatego, że w moim mieście rodzinnym (w Grudziądzu) jest ich zatrzęsienie ;) A co do Eurocampu, to... trafiłeś - fotka jednej z pięćsetek pochodzi z kempingu w okolicach Figline Valdarno, potem byłem również z Eurocampem nad Morzem Śródziemnym :)
Dodano: 10 lat temu
Do kaytek_rx4: Autobianchi chyba teraz należy do FIAT i coś słyszałem o pomyśle reaktywowania marki na wzór rumuńskiej Dacii czyli auta budżetowego. Ilość rond we Włoszech Cię nie zaskoczyła? ;-) Czyżbyś pojechał z Eurocampem, bo jedna fotka jest z campingu.
Dodano: 10 lat temu
Fajne autka, ładne zdjęcia i udana wycieczka czego chcieć więcej :)
Dodano: 10 lat temu
Kilka okazów naprawdę ciekawych złapałeś.
Wycieczka musiała być udana :) .
Dodano: 10 lat temu
Kilka sztuk faktycznie fajnych :) Ten ostatni wygląda na Morgana.
Dodano: 10 lat temu
Do jaworznianin: Cóż zrobić, auta fotografowałem tylko przy okazji, a niestety (nad czym bardzo ubolewam) nie było mnie w okolicach takich miejscowości jak Maranello czy Sant'Agata Bolognese :( Być może kiedyś tam się zjawię ;)
Dodano: 10 lat temu
Fajne okazy. Szczególnie Bulas z Ogórkiem :)
Dodano: 10 lat temu
jak na kraj podobno najszybszych mobilków to "polowanie" mało ci się udało ;(
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl