Od ostatniego wpisu trochę czasu i ..kilometrów minęło. ..i co?
-Jak narazie żadnych niespodzianek! Autko w 100% wywiązuje się z powierzonych zadań.
Ale,ażeby czytelnicy nie pomyśleli (jak niektórzy) że to reklama YarisaHYBRID to wymienię poniżej wyraźne zalety ale i zauważone wady autka.
Jako użytkownik już ponad 20różnych autek w życiu mam wyraźne spostrzeżenia:
Wady:
-przeciętny komfort wybierania nierówności poprzecznych zapewne spowodowany małym rozstawem osi pojazdu,jednak na niewielkie odległości wystarczający i co trzeba podkreślić:wyraźnie WIĘKSZY niż w innych pojazdach segmentu B
-niedostatecznie wyprofilowane siedzenie kierowcy przy dłuższej jezdzie, -i ..znowu: na bliskie odleglosci może być
-stosunkowo małe pole widzenia przez przednią szybę do góry
-jeszcze istotna sprawa którą inżynierowie Toyoty powinni poprawić: kanał nawiewu powietrza "na nogi" dla pasażera z tylu po prawej stronie(pod przednim siedzeniem) -wyobraźcie sobie że zupełnie swobodnie może do niego wlecieć telefon lub nawet 6cio calowy smartfon! Po prostu jest tak wyprofilowany że telefon położony na tylnym siedzeniu może podczas jazdy(nagłego hamowania) do niego ..wlecieć

Przejechanie w krótkim czasie ponad 26tyś.km w trasie(60%)/mieście(40%) przekonuje coraz bardziej że nawet jak podróżujesz sam, YarisHYBRID nie został przewidziany do częstego pokonywania jednorazowo sporych odcinkow drogi. To po prostu: oszczędny, zgrabny i komfortowy w stosunku do konkurencji,ale ciągle mieszczuch! Zresztą: takie jest jego zasadnicze przeznaczenie.

Podstawowe pytanie które każdy przyszly nabywca YarisaHYBRID kilkakrotnie sobie zadaje to: czy zdecydowanie wyższa cena małej hybrydy od innych pojazdow segmentu B jest uzasadniona?

..i tu pewnie niejednego motomaniaka zaskoczę, -ale moim zdaniem TAK, choć nie w każdym przypadku.
Po pierwsze koszty eksploatacji oraz serwisu są zdecydowanie niższe. Dlaczego? Wiadomo że odzyskiwanie i magazynowanie energii kinetycznej podczas hamowania wpływa na zmniejszenie średniego zużycia paliwa -żadne odkrycie! Jednak miło po przejechaniu 26tys.km usłyszeć od znajomego doświadczonego mechanika:"stary,tu cały układ hamulcowy łącznie z elementami eksploatacyjnymi jest jak nowy!" Rzeczywiście, odzysk energii przy umiejętnym hamowaniu jest na tyle skuteczny ze klocki i tarcze w pierwszej fazie hamowania w ogóle się nie zużywają a cała energia auta jest wytracana do ładowania akumulatorów, a przy mocniejszym hamowaniu zużywają się minimalnie ..i to zaprocentuje także przy serwisowaniu.

Średnie spalanie w całym moim dotychcasowym teście to 3.93dm3/100km. Czy przypadkiem niejeden właściciel diesla może sie pochwalić lepszym wynikiem?? Na pewno TAK. Jednak,jak podkreślają fachowcy porównujący żywotność i niezawodność zastosowanych rozwiązań miedzy hybrydą a dieslem -większość przemawia na korzyść hybryd.

Yaris w tym wydaniu jest pojazdem nad wyraz komfortowym w codziennnym użytkowaniu, na co główny wpływ mają: brak sprzęgła (automat), bezszelestne przejeżdżanie przez miasto(super uczucie zwłaszcza w cieply,spokojny dzień), wygodna pozycja za kierownicą ale na dłuższych trasach brakuje podparcie lędźwiowego(lecz wystarczające regulacje zarówno fotela -przód-tył jak i kierownicy w dwóch płaszczyznach są OK), bardzo wygodny i ergonomoczny w uzyciu tempomat , świetna widoczność przy cofaniu -tu odkryłem wyższość fabrycznej kamery cofania od najlepszych czujników cofania. Trzeba też przyznać ze mała hybryda Toyoty zdaje egzamin z wentylacji i ogrzewania wnętrza ZIMĄ, co w włączonym trybie ECO nie było wcale takie oczywiste -instrukcja podkreśla spadek skuteczności ogrzewania w tym trybie na rzecz maksymalizacji oszsczednosci na paliwie.Na szczęście niezauważalne. Zakup tego pojazdu przeze mnie miał być swoistym eksperymentem na nowej technice w codziennym, praktycznym zastosowaniu a nie absolutnie "zachwalaniem swojego" lub szukaniem "na siłę" usprawiedliwienia dla wydanych pieniedzy. Jak dla mnie, statecznego gościa który woli czerpać radość z niewielkich kosztow eksploatacji i spokojnej,cichej jazdy niż szarpać lewarkiem skrzyni i wysilac lewą nogę na sprzegle pokonując kilkaset km/dziennie, wydanie kilku tysięcy zł więcej jak najbardziej miało sens. Należy jednak mocno podkreślić : nie bedzie to auto dla gościa czesto wyprzedzajacego, szybko wchodzącego w zakręty, chcącego poczuć adrenalinę za kierownicą. No way! Lepsza będzie Fabia RS

Deklaruje że nadal co jakiś czas regularnie będę pisał o swoich spostrzeżeniach o YarisieHYBRID.
Dziękuję za zainteresowanie.

Pozdrawiam wszystkich zmotoryzowanych.