Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy p4tyn
»
Na drugi kraniec Polski po "Zakup Nowego-używanego Samochodu"
Wpis w blogu użytkownika
p4tyn
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1245 razy
Data wydarzenia: 20.11.2013
Na drugi kraniec Polski po "Zakup Nowego-używanego Samochodu"
Kategoria: inne
Kiedy Chcemy zakupić Swoje Nowe, Wymarzone Auto jesteśmy skłonni jechać nawet na drugą stronę Polski, ale Czy tak naprawdę warto przemierzać setki KM, aby zakupić Auto??? Czy w Regionie w którym mieszkamy nie ma Dobrych Aut? Dlaczego potencjalni Nowi nabywcy samochodów podróżują z Punku A do B i na odwrót tylko po to, aby zakupić AUTO. Sam Przekonałem się na własnej skórze, kiedy postanowiłem, pojechać ponad 600KM Po Auto, które mnie tak zauroczyło, że nie chciałem żadnego innego, Gdy jednak po wielogodzinnej podróży przyjechałem na miejsce, okazało się zupełnie co innego, mianowicie Pojazd znacznie się różnił od zaprezentowanego w Ofercie i w rozmowach tel. Totalnie się rozczarowałem, ale co wtedy??? Czy Wracać do Domu, czy też szukać Auta dalej w ciemno??? W Ten czas postanowiłem , skoro przejechałem tyle KM, muszę znaleźć coś w TYM regionie , Tak też zrobiłem. Wybór był chaotyczny, ponieważ Trzeba było znaleźć coś na szybko, zakupiłem Auto z którego jestem zadowolony, ale To jednak nie jest Te Wymarzone, które Widziałem w ofercie i które chciałem nabyć.
A Wy Ile Jechaliście Po Swoje Nowe Auto ???
Wyrażajcie Swoje zdania i opinie, co o tym sądzicie.
Jeżeli był poruszany taki temat, przepraszam
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Czy pojechałbym dalej,nie wiem,wszystko zależy od tego gdzie będzie to auto którego którego szukam i stopnia ryzyka błędu w ocenie fotek,opisu i rozmowy ze sprzedającym. Wolę dłuższe rozmowy telefoniczne podczas których najczęściej wychwycę niezgodności miedzy opisem a stanem faktycznym niż bezmyślny wyjazd.
1. Auto kupione w okolicy bo bardzo tanie
2. Kupione w Szwecji - Akurat w Szwecji mieszkałem ale jechalem po auto ok 500 km w jedna strone. Auto w pelni zgodne z opisem w ogloszeniu - bylem bardzo zadowolony.(e34 Sedan - nadal u mnie widoczne na AwC)
3. Kupione w Szwecji - Jechalem ok 350km w jedna strone auto w pelni zgodnie z opisem - bylem mega zadowolony (e39 Sedan - nadal u mnie widoczne na AwC)
4. Auto - wyprawa w okolice lublina, do obejrzenia niby piekne e39, polift, srebrne kombi dobrze wyposażone i za calkiem nie male pieniadze. Facet zapewniał mnie ze z autem wszystko jest ok wiec pojechalem ten kawal drogi (z Bydgoszczy wowczas). Na miejscu auto okazalo sie byc petem za grube pieniadze. Pamietam jeszcze facet sie upieral ze z ceny nie zjedzie bo jakie piekne bierzniki maja opony...ignorowal to ze mu wskazuje gulajke na jednej z nich... Po dluzszych poszukiwaniach kupione w Plocku swiezo sprawodzaone auto z niemiec. Stan hmm na miejscu okazalo sie ze auto mialo drobne przygody ale kosmetyczne wiec tu problemu nie bylo. Jedyny mankament tego zakupu to zanizona faktura marza... Z auta bylem zadowolony (tez nadal na moim AwC)
5.Obecne auto - nawet przez chwile nie myslalem o zakupie peta w polsce. Bralem pod uwage Szwecje lub Niemcy. Padlo spontanem na Niemcy aczkolwiek nie powiem zeby tam sie dzis latwo kupowalo auta. Dobre auta sa tam drogie a wiele (z tych co ogladalem) okazywalo sie petami. Zastanawiam sie czasami skad sie biora w polsce te okazje z Niemiec:/ obawiam sie ze wiekszoc to auta podpicowane po przejsciach...ale to moje domysly bo moze kiepsko szukalem.
Poki co autem jezdze za krotko żeby obiektywnie ocenic czy to był trafny zakup. Pewien jestem natomiast ze auto nie miało unfali i jest od drugiego wlasciciela, który miał auto 3 lata…i nic przy nim nie robil (szkoda bo gdyby nie on to auto byłoby prawdzila igla a tak to było kilka dupereli).
ehhh sie "nagadalem"
Pozdrawiam!
Mój poza tym, że świeci do przodu - to świeci także do tyłu na czerwono - ha.. Poza tym jeździ do przodu to ma opcję lewo, a nawet prawoskrętu! A co... pełna opcja Co do jednego klucza to muszę przyznać Ci rację - dostałem tylko 1. Jest fajnie....
Buda popularna ,ale z tym silnikiem już nie.Znalazłem trzy auta.Jeden w stanie agonalnym ,a dwa pozostałe godne uwagi.
Był mały problem.Jeden był w Bytomiu ponad 400km od domu ,a drugi w Warszawie jakieś 300km od domu.Wybór padł na czerwonego RS'a ze stolicy.
Auto wyglądało jak na fotkach.Oczywiście korozja już się pojawiała i jadąc po niego wiedziałem o tym.Auto sprzedałem po 1.5 roku.Nie wiem czy jeszcze jeździ
Lepiej zawsze jadąc po auto nie sugerować się fotkami bo przy oględzinach można poczuć zawód.
Dziś raczej bym nie pojechał, no chyba że za granicę. Wtedy jednak przygotowałbym sobie listę upatrzonych egzemplarzy przed wyjazdem.
No i się udało