Wpis w blogu użytkownika
humvee5
Dodano: 5 lat temu
Blog odwiedzono 619 razy
Data wydarzenia: 01.05.2019
Na luzie o Škodzie Scali
Kategoria: obserwacja
2) Na tym etapie paru linijek tekstu jestem jednak pewien, że całość będzie felietonem (a nie motoblogiem), który być może - być może! - będzie się fajnie czytało przy porannej kawce. I niewątpliwie oznacza to kontakt z Czytelnikami, wśród których grupą docelową są moi tutejsi Znajomi, dobrze wiedzący o moich dylematach dotyczących szacownej marki.
3) Sympatyczne postrzeganie Škody od jakiegoś czasu mocno kłóciło się we mnie z wizerunkowymi aferami całej Grupy VW i ogólnym ferowaniem w "motoprasie" pojazdów, które musiały: a) wygrywać pełną pulę gwiazdek; b) wszelkie porównania i c) być sponsorowane pod artykułem materiałem o kredycie. Po paru latach okazywało się jednak, że inne samochody swój egzamin z życia zniosły nienajgorzej z różnych ważnych względów, nie wstydząc się braku niemieckiej flagi.
4) Z powyższych powodów sądziłem, że nic nie przyciągnie mnie do salonu Škody - Karoq zupełnie nie zachęcił do jazd próbnych, ostatecznie odpuściłem sobie też Volkswagena po słabych rezultatach próbowania T-Roc'a. Najwyraźniej w moim odczuciu crossover powinien być duży - pewnie dlatego każde auto będę oceniał przez pryzmat Kodiaqa oraz znanej mi w Rodzinie Hondy CR-V "III-gen". Jednakże Scala prezentuje się z zewnątrz interesująco - ma w swojej stylistyce coś z DNA pierwszej Octavii, choć na pewno nie zamierzała być liftbackiem.
5) Ogólnie o jej nadwoziu można powiedzieć tyle, że jest "sportbackiem" (przedrostek sport jak wszystko co zostało napisane w zdaniu przed "ale" - staje się nieważne ). Jak ględził Pertyn, zaprzysięgły zwolennik nudnego Rapida - proporcje zostały (tu cytat) "nareszcie poprawione" (czyli jednak? - dop. mój). I wygląda na to, że siedzi we mnie jakiś zaszyty komunista, który lubi po prostu klasykę zamiast "Mody na sukces" z crossoverami w roli Sally Spectry i innego Ridge'a razem wziętych. Ogólnie ze względu na cenę, klasyczne nadwozie i 100% Skody w Škodzie uważam ją za najbardziej godne uwagi auto tej firmy. Jak kiedyś Lanos był najbardziej konkretny w Daewoo.
6) Skoro mowa o Pertynie, to dochodzę we własnym ględzeniu przez klawiaturę do miejsca, które świadczy o tym, że spóźniłem się z pisaniem. Otóż w świątecznych numerach tygodników motoryzacyjnych oraz w filmikach z motoportali pisano na gorąco o tym, jak sobie radzi Scala podczas pierwszej jazdy - gdzieś w Hiszpanii lub Portugalii*, jeden pies. I ku swojemu przerażeniu stwierdziłem, że jedni kadzą Škodzie bez opamiętania - niestety, wybija się tutaj red. Maciej Pertyński "Pertyn" oraz Rafał Sękalski z bundesprawilnego "Auto Świata". Inni piszą wprost to, czego się spodziewałem - w "Motorze" red. Struk o nieporywającym prowadzeniu i oszczędności związanej z belką skrętną z tyłu, zaś redaktor z (chyba) AutoWizji wykazuje źle spasowane drzwi - być może na skutek jakiejś naprawy pokolizyjnej lub błędu wersji przedprodukcyjnej. Ba, nawet Maciej Pertyński narzeka na jakieś brzęczenie w przednich drzwiach "Pertyn brzęczy ". Czy można być obiektywnym dziennikarzem? Można i należałoby. Bo właśnie dlatego, że samochód musi mieć jakieś wady (a Scala też je ma), czeska nowość okazuje się być interesującym samochodem.
7) Mniejsza o złośliwości. Wczoraj coś kusiło mnie, żeby pooglądać, ocenić własną miarą nowość Škody i pojeździć nią. Nie zrobiłem tego. Wiem, że szybko nie kupię następnego auta i nie jestem pewien, czy wrócę do czeskiej marki. Ale to, że wzbudza zainteresowanie i jest tym, czym czasach mojej Fabii Škoda rzeczywiście była, uważam za plus. No i na koniec - Scala przypomina mi w dużej mierze moje UFO. Kompaktowe, duże wnętrze i spory kawał bagażnika. Z tą różnicą, że Hondę świetnie się prowadzi mimo belki skrętnej i wolnossącego i-VTEC'a. Dlatego też bym się nigdy nie zamienił.
8) Ale to nie zmienia faktu, że właśnie tak szczerego i ładnego modelu w ofercie Czechów bardzo brakowało. Fabia skurczyła się w obecnej generacji, Citigo wygląda jak Tata Nano, Rapid był od początku bardziej budżetowy niż wszystkie Škody poprzedniej generacji, a Octavia (niestety, za droga i za duża) mimo liftu a'la Mercedes E już zdała egzamin z życia i czeka na wymianę generacji. Superb jest świetny, ale za duży. O crossoverach już wiecie. Wniosek - Scala na dziś jest prawdziwą esencją Škody, jaką znamy i lubimy .
* odbywały się ostatecznie w Chorwacji - dzięki Yatsecowi i MaArkowi za odświeżoną pamięć
Ostatnia aktualizacja: 02.05.2019 11:25:17
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Ja tam ostatnio byłem na maratonie na początku kwietnia w Dębnie.
Wybacz, trochę za późno zatrybiłem . Gratulacje i wielki szacun !
A co do Škody - lubię ten dizajn i filozofię projektowania, ale w ostatniej generacji coś się tam zapętliło. No i cenowa polityka też z czapy...
To trzymamy kciuki za naszego Maratończyka
Jednym słowem - Skoda jest zawsze z Tobą .
Co do samego modelu mam mieszane odczucia, szczególnie w kwestii cenowej. Mam wrażenie, że od jakiegoś czasu Czesi mają wyraźnie przerost formy nad treścią...
A już w niedzielę będę dumnie nosił na piersi logo VW(czemu nie Czeskiej Skody?) i to przez ponad 42 km
To pozwoliło mi znaleźć znowu tak potrzebną rozrywkę w pisaniu 😍. Dziękuję 🙂
Fajnie, że znalazłeś chwilę by napisać te "kilka słów "
Racja co do silnika 1.0 TSI - nie jest zły, ale też nie jest wybitny. Przypomina mi własną Fabię 1.4 MPI, ale za większe pesos. 35 tys. za gołą Fabię II w promocji vs. 70 tys. za Scalę czy 80 tys. za Octavię III z trzycylindrowym motorem?
Ciężko...
Kiedyś szalałem na punkcie Octavi 3 RS bo kombii, bo spełnia oczekiwania itp. Ale po jeździe próbnej okazało sie że to nie jest "prawie to samo" co volkswagen czy audi:
- hamulec ręczny to starodawny hebel a nie elektryczny z hill holder
- wnętrze to śliska derma na fotelach zintegrowanych z zagłówkami a nie klimatyczna krata jak w GTI
- ogólnie brak wnętrzu klimatu i szlifu z volkswagena, jakościowo tez widać że to inne jest mój GTD gra w innej lidze
Jednak nadal skoda wzbudza we mnie emocje i obecnego Superba uważam za najpiękniejszego Passata jakiego znam i za "Audi A6 dla ubogich" że tak powiem żartobliwie.
Ale Scala była u mnie super dopóki nie zobaczyłem jej pierwszy raz "na żywo":
- wygląda jak jamnik, jak kombii a nie kompakt
- wzory felg są delikatnie mówiąc brzydkie
- auto prezentuje sie świetnie tylko w topowych wersjach (światła LED i 18 calowe srebrne felgi)
- nikt przy zdrowych zmysłach nie kupi 3 cylindrowego auta którego silnik brzmi żałośnie a do tego przy dynamicznej jeździe spala ogromne ilości paliwa (tak jest moi drodzy, to nie silnik do dynamicznej jazdy i autostradowej 150 km/h)
- brakuje silnika 1.5 TSI o mocy 130 koni bo byłby konkurencja dla golfa.
- do tego jakiś głupiec z marketingu oferuje jedyny sensowny silnik 1.5 o mocy 150 koni tylko ze skrzynią DSG. Wymusza sie na kliencie dopłatę a może chciałby manualna skrzynię i auto byłoby kilka tysięcy tańsze
- cena kosmiczna bo 90-110 tys zł za 1.5 TSI takie doposażone to nie jest żadna okazja bo konkurencyjny Opel Astra czy Kia Ceed za 80-90 tys zl oferują to samo albo i więcej
Jedyny wielki plus to ogromny bagażnik, chociaż raz koncern volkswagena nie oszukał podając 467 litrów a realnie 390 bo liczył schowki z boku i przestrzeń pod podłoga bagażnika która nie nadaje sie aby włożyć tam choćby plecak. Spokojnie 430 litrów jest
Ale naprawdę przy Skodzie Scala Kia Ceed to premium