Witam

Święta i Nowy Rok za nami na dobra ale ja nie o tym ale poniekąd
Tu o Tapczanie ma być mowa a to to właśnie on pokrzyżował plany świąteczne no ale tak nie do końca . Jak w tatule palił na zawołanie albo ustawiany był z górki ot co bo bez niego ani rusz
Dziś powiedziałem do teścia dość dziadostwa , siedzę w domu , kanał wolny dawaj kaskę jadę po automat ( elekrto-magnes rozrusznika ) trzeba to w końcu naprawić jeżeli to tylko to , pomyślałem . Tak przy okazji mówię jeszcze by się zdało pasek i koło zrobić i teść rad nie rad za pulares dał co trza . Po udanych zakupach zostało jeszcze na małe co nie co Teraz Tapczan znów pali na dotyk jak dawniej Poniżej fotki z wyżej wymienionych prac choć z wulkanizacji brak bo padało i szkoda mi było chłopaka co koło zdejmował a nie wspomnę już o aparacie