Wpis w blogu auta
Fiat Punto
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 2928 razy
Data wydarzenia: 30.05.2013
Nagła awaria wycieraczek.
Kategoria: awaria
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Do MARAS68:
U kolegi w Primerze też był problem z wycieraczkami ale dość prozaiczny bo wytarły się "grzybki" na przegubach prowadnic i wypadały, były oczywiście plastikowe żeby po gwarancji auto wróciło szybko do serwisu na kolejną inwentaryzację portfela właściciela. Rozłączenie ich i włożenie kawałka pieluchy tetrowej nasączonego w smarze załatwiło sprawę na lata.
Ja co prawda także właśnie mam problem z wycieraczkami, ale u mnie 14 lat i 315000 km - wyrobiło się mocowanie jednego drążka z mechanizmu i działa mi tylko strona od kierowcy - w weekend muszę o ogarnąć.
Dodajmy że pogoda była tragiczna i od kilku godzin bardzo mocno padało.
Owa Pani do mnie podeszła i poprosiła o pomoc, bo wysiadły jej... wycieraczki. Taj jak Ty zacząłem od sprawdzenia bezpieczników i również tak jak u Ciebie wszystkie były ok. Po chwili zorientowałem się że sam silniczek pracuje, a uszkodzeniu uległ sam mechanizm cięgieł. Zadzwoniłem do centrali Nissana, który po chwili czekania odmówił przysłania lawety, gdyż auto jest "w pełni sprawne" i nie obchodziło ich ,że u nas była ulewa i nie zanosiło się na poprawę.
Oczywiście auto było na gwarancji i miało wtedy chyba rok, o ile mnie pamięć nie myli. Właścicielka Micry mimo wszystko postanowiła kontynuować podróż w strugach deszczu niczym kamikadze :D
Strasznie delikatne te dzisiejsze auta, strach kupować.