Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Volkswagen Polo "Mruczuś" » Najdroższa żarówka świata







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Volkswagen Polo
  • przebieg 131 400 km
  • rocznik 1997
  • kupione używane w 2006
  • silnik 1.4 i
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 2413 razy
Data wydarzenia: 20.02.2012
Najdroższa żarówka świata
Kategoria: awaria
Nosząc się z zamiarem sprzedaży "Mruczusia", postanowiłem jak najmniej w niego inwestować, a tu taki kosztowny psikus!

Pierwszym zwiastunem nadciągającego nieszczęścia była okresowo nieświecąca żarówka światła tylnego, której złośliwość objawiała się nagłą odmową współpracy. Co gorsza, ataki jej chimeryczności następowały nieoczekiwanie, nie bacząc na oddziaływanie różnych środków zaradczych.

Pewnie tolerowałbym je pokornie do pierwszego ocieplenia, gdyby nie zdarzenie sprzed trzech tygodni, kiedy to nastąpił przykry dla mnie zwrot akcji. Mianowicie, podczas kolejnej z rzędu próby pacyfikacji bojkotu zbyt mocno uderzyłem w zmrożony klosz lampy, doprowadzając kruchy plastik obudowy do pęknięcia.

Niemiłosiernie wkurzony na siebie zacząłem szukać taniego i szybkiego sposobu naprawy szkód. Uznając zakup używanego komponentu za najciekawszą alternatywę, zdecydowałem się na rajd po lokalnych punktach dystrybucji części samochodowych. Niestety, ku mojemu ogromnemu zdziwieniu w ostrowskim zagłębiu importowanych aut nie znalazłem ani jednej ciemnej lampy do VW Polo 6N.

Taki obrót sprawy zobligował mnie do sklejenia zbitego szkiełka oraz przeniesienia poszukiwań na grunt świata wirtualnego. Jednakże i to posunięcie nie przyniosło spektakularnych efektów, ponieważ znikoma podaż deficytowego towaru obfitowała mocno zaporowymi cenami.

Mało tego, gdy na "Allegro" w końcu pojawiła się ciekawa oferta z mojego regionu, ośrodek niżowy o imieniu "Olivia" sprowadził nad Polskę pokaźne opady śniegu, które na kilka dni uwięziły mój samochód w garażu.

Dopiero dziś korzystając z braku białego puchu na drogach, wybrałem się w podróż do położonej w sąsiednim powiecie wsi, gdzie czekała już na mnie oryginalna "Hella". Wprawdzie musiałem po nią jechać aż 38 kilometrów, ale przynajmniej zamiast przysłowiowego kota w worku nabyłem dobry jakościowo produkt, w stu procentach spełniający moje oczekiwania.

I pomyśleć, że całe to zamieszanie przez jedną głupią żarówkę o wartości kilkudziesięciu groszy, która przed swoim zgonem miewała zaniki prądu!
Dodano: 9 lat temu
Po trzech latach od tego incydentu sprzedałem korpus (listwę żarówkową) uszkodzonej lampy, redukując o połowę poniesione wówczas koszty. [los2]
Dodano: 11 lat temu
Kilka tygodni po dokonaniu transakcji okazało się, że wygląd zakupionej lampy dosyć istotnie odbiega od uszkodzonego pierwowzoru. Na szczęście różnica w budowie i zabarwieniu szkiełka nie była zauważalna dla przyszłego nabywcy auta, który kupił je nocą przy opadach deszczu. [wacek]
Dodano: 12 lat temu
Faktycznie,przypadek skrajny.Jednak w odróżnieniu do tych co mi to radzili nie napiszę "trzeba było nie ruszać" bo to takie nasze,złośliwe.Sam kilkukrotnie też używałem ręki do pomocy żarówce ale widać krzepa nie taka.Pozdrawiam.
Dodano: 12 lat temu
Do autre2003: W związku z brakiem miejsca na pieczątkę diagnosty w dowodzie rejestracyjnym, chciałbym uniknąć kolejnego badania technicznego i najpóźniej w czerwcu pomykać innym autem. Gdyby jednak plan ten nie wypalił, nic wielkiego się nie stanie, bo Polo funkcjonuje bez zarzutu. :)
Dodano: 12 lat temu
Do giernal: No to oby Ci się udało trafic jak najlepiej :)
Dodano: 12 lat temu
Do autre2003: Najchętniej widziałbym siebie w Golfie IV lub Astrze II, niemniej w grę wchodzi większość popularnych modeli segmentu B i C. ;)
Dodano: 12 lat temu
Do giernal: też się naciąłem swego czasu...
Dodano: 12 lat temu
Do giernal: no w sumie po takim czasie to nie dziwie się ;) i to samo pytanie co autre2003 :>
Dodano: 12 lat temu
Do giernal: A masz już cos konkretnego "na oku"??
Dodano: 12 lat temu
Do malyyx: Po wspólnie spędzonych 68 miesiącach przyszedł w końcu czas, aby przesiąść się na coś młodszego i być może większego. ;)
Dodano: 12 lat temu
A czemuż to chcesz sprzedać polówkę ? :>
Dodano: 12 lat temu
Do Masterek: Polacy kochają Volkswageny, a że miłość jest ślepa... [zlosnik]
Dodano: 12 lat temu
Do Masterek: Nie mam konkretnego kupca, ale dotychczas przewinęło się już tylu chętnych na Polo, że nie powinno być problemu z uzyskaniem przyzwoitej sumki. :)
Dodano: 12 lat temu
Do giernal: 6 tys? Ktoś z rodziny odkupi czy obcy?
Dodano: 12 lat temu
Do Masterek: Myślę, że tak źle to nie będzie. Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że powinienem zainkasować około 6000 zł. ;)
Dodano: 12 lat temu
Do giernal: jak dostaniesz za niego 4k, to będziesz dobry negocjator...;)
Dodano: 12 lat temu
no i było okładać auto pięściami ;), może już więcej nie "naprawiaj" żarówek tym sposobem bo wnet będziesz miał komplet nowych lamp [jezyk]
Dodano: 12 lat temu
No to ładnie,niby prosta rzecz ,a kłopotów sobie narobiłeś
Dodano: 12 lat temu
Do majcher836: Do czasu sprzedaży auta raczej się jej nie pozbędę, bo nie miałbym w czym przechowywać dotychczasowego korpusu, który służy mi teraz jako zapas - dokupiona lampa zawierała nawet komplet żarówek. :P
Dodano: 12 lat temu
Koszty koszty !!!!
Dodano: 12 lat temu
Aż strach pomyśleć jak co się stanie jak świece będziesz wymieniał...
Dodano: 12 lat temu
Możesz wyrzucić starą lampę przecież wystarczy że masz wpis z przeprowadzonej operacji:)
Dodano: 12 lat temu
na drugi raz nie bedziesz napi.... w auto pacz jak ci ładnie oddało. Ale zrobiles i jest OK. Cale zycie czlowiek sie uczy
Dodano: 12 lat temu
Masz szczęście że z byka nie walnąłeś bo by nie było czego zbierać :D
Dodano: 12 lat temu
Do mamlecz: Dokładnie przez taką przypadłość pozbyłem się całkiem dobrej "Helli". ;(
Dodano: 12 lat temu
Do marcingp: Dobra myśl! [up]
Dodano: 12 lat temu
Do Egontar: Gdybym wiedział, że przyczyna tkwi w niedawno zainstalowanej żarówce, to nawet syberyjski mróz nie powstrzymałby mnie przed jej wymianą. :P
Dodano: 12 lat temu
Zachowaj lampę koniecznie, bo jak trafisz na dociekliwego kupca... marcin mnie ubiegł :P

PS często zdarzają się żarówki, które świecą dopiero po "wstrząsie", sam tak miałem w oświetleniu rejestracji, kumpel w pozycyjnych.
Dodano: 12 lat temu
Zachowaj oryginalną lampę aby w razie czego pokazać przy sprzedaży jak ktoś odkryje różnicę w oznaczeniu rocznika. Będziesz mógł udowodnić naocznie i rozwiać wątpliwości, że nie było dzwona w tym miejscu. Na pamiątkę możesz też takową lampę przyszłemu nabywcy podarować [smiech2]
Dodano: 12 lat temu
Do aprox: Za używaną, ale w bardzo dobrym stanie lampę dałem 40 zł, gdy identyczna "nówka" kosztuje grubo ponad 200 złotych! [zlosnik]
Oczywiście trzeba do tego doliczyć jeszcze koszt samej żarówki, czyli 90 groszy! [rotfl]
Najnowsze blogi
Dodano: 10 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl