Tak jak na wiosnę trzeba było czekać na sygnał od Floty zezwalający na wymianę opon (pomimo sprzyjających warunków pogodowych), tak teraz przyszedł nakaz wymiany najpóźniej do 31/10 (pomimo, wg. mnie, niesprzyjających warunków w naszym regionie). "Wasze bezpieczeństwo jest najważniejsze", ale "wymieńcie do końca bieżącego miesiąca"... Hmm... Pojęcie bezpieczeństwa jest pewnie pojęciem względnym i punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - parafrazując słynny cytat: "Flota rządzi, Flota radzi, Flota nigdy Cię nie zdradzi..."

Przy tej okazji nastąpiła zmiana serwisu, dodatkowy plus za rozliczenie bezgotówkowe, a sam warsztat w porządku. Wymiana szybka i sprawna, bez kolejki i nawet tańsza o 30 zł w stosunku do poprzedniego. Z tego co się dowiedziałem w "moim" serwisie, skąd odbierałem opony z przechowalni, boom na wymianę już był - ostatnie 2 tygodnie to apogeum... Jak dla mnie to trochę dziwne, bo w tym czasie pogoda i temperatura w ciągu dnia w Tarnowie oscylowała na poziomie 14-17 stopni... Owszem ranki zdarzały się chłodniejsze, ale poniżej 0 może było ze 2 razy... Przezorni zawsze ubezpieczeni czy zapobiegliwi tracą dwa razy ?

Co do samych opon - letnie Bridgestone'y przejechały 17.228 km w 7 m-cy (rekord sezonów), po 3 sezonach mają 35.408 km, a bieżnika 4 x 6,5 mm.

Co ciekawe, 2 opony wzbogaciły się o 0,5 mm, bo po II sezonie wynik był 2 x 7 i 2 x 6... Trudno mi ocenić kto źle zmierzył - do poprzedniego serwisu mam większe zaufanie, w nowym byłem pierwszy raz. W każdym razie letnie wystarczą jeszcze spokojnie na przyszły sezon, jeśli nie na dwa. Pomiar pomiarowi nierówny, więc wychodzi na to, że jak sam nie zmierzysz, to nie będziesz wiedział , czym pewnie Ameryki nie odkrywam.

Przyczepnego asfaltu tej zimy dla Wszystkich !