Już w domu! Autko zostało maksymalnie dopieszczone w radomskiej ASO. Z satysfakcją mogę powiedzieć, że także serwis mnie absolutnie zadowala. Doradca ds likwidacji szkód załatwił wszystko jak najbardziej należycie. Od pierwszego telefonicznego zgłoszenia szkody - oględzin - przez wycenę - negocjacje z ubezpieczycielem - i pilotaż naprawy - do wydania wybłyszczonego i wypachnionego auta (mimo, że za oknem lało!). Dostałam całą dokumentację (także fotograficzną) dotyczącą szkody. Najserdeczniejsze ukłony Panie Kamilu! Szacunek dla Załogi blacharni i lakierni. Nie ma śladu po stłuczce.
ON jest na nowo piękny i powabny a ja jutro gnam na "miejsce zbrodni" (czyli mijam miejsce kolizji)ze zdwojoną uwagą na rude baby za kierownicą.