Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Volkswagen Golf Sportsvan Comfortline - 2016
»
Następca - finał na dziś
Wpis w blogu auta
Volkswagen Golf Sportsvan
Dodano: 2 lata temu
Blog odwiedzono 600 razy
Data wydarzenia: 11.09.2022
Następca - finał na dziś
Kategoria: obserwacja
VW T-Roc
Seat Ateca
Cupra Formentor
Mazda CX-30
Poczytałem, pooglądałem, podotykałem, pojeżdziłem i co? I nic
Żaden z tych modeli nie zrobił na mnie takiego wrażenia by zamienić na niego Sportsvana.
Kupując poprzednie samochody byłem na 100% przekonany, że to jest właśnie ten samochód co mi się podoba i ten, w którym wszystko mi pasuje.
Tutaj nie mam takiego przekonania więc na razie zostawiam temat otwarty.
Najbliżej był T-Roc ale dla wersji R-line, którego stylistyka zewnętrzna bardzo mi sie podobała dotykowa kierownica multifunkcyjna jest nie do zaakceptowania z kolei dla wersji Style nie do zaakceptowania jest kształt przednich świateł dziennych. Pat.
Ateca - w sumie nic takiego, nudne podełko na kółkach. Taki lekko bezpłciowy samochód. Niby wszystko ma ale ale...
Formentor - najładniejszy, przód mogłbym przeboleć, ale dotykowy główny panel obsługujący wszystko to porażka, jeszcze gorsza niż dotykowa kierownica w R-line.
No i CX-30 jak dla mnie to środek najładniejszy i najlepiej wykonany, tradycyjny disajn zegarów ale silnik wolnossący, który NIE JEDZIE od początku obrotów to już nie dla mnie po silnikach z turbo.
A i jeszcze jedno spostrzeżenie, że te wszystkie oglądane to jednak podwyższone kompakty i co dziwne to wrażenie ilość miejsca w środku jest mniejsze niż w Sportsvanie szczególnie nad głową.
Więc się zastanawiam co dalej?
Na razie patrzę w kierunku innych marek. Wpadł mi w oko XCeed
Ostatnia aktualizacja: 11.09.2022 14:26:40
Najnowsze blogi
Dodano: 9 godzin temu, przez FranzMaurer
Jakby nie mówić, dałem się zaskoczyć zimie w tym sezonie...:P Co prawda obserwowałem prognozy zarówno w słuchawce, jak i w telewizorze (o eksperckich poradach radiowych nie wspomnę), ale ...
4
komentarze
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 19 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
https://www.mazda-warszawa-odyssey.pl/
https://volvocar.pgd.pl/dostepne-na-miejscu/#&gid=1&pid=3
Chociaż patrząc po wyposażeniu, wersja Core odpada... minimum to wersja Plus.
Też zawsze zaczynamy że np TV kupimy do 4000 zł kończy się na 5000
Z autami podobnie. Więc dyscyplina ale z rozsądkiem.
Ten XCeed wymiata. I chyba 1.5 o bardziej niż odpowiedniej mocy i 4 cylindrach. Wersja Business Line zakręci się koło 130-140 tys zł.
ilość miejsca jak w kompakcie, multimedia wystające ale są pokrętła, panel klimy normalny fizyczny, kierownica też.
Cena nawet atrakcyjna i bogate wyposazenie
Powodzenia
Ale szukając samochodu, też niestety, kieruję się popularnością technologii w nim użytej a tym samym ilością serwisów mających pojęcie o ewentualnych naprawach, dostępności części by zminimalizować kłopoty w razie jakiegoś problemu eksploatacyjnego stąd też kierunek w stronę VAG'a i jego klonów.
Nie, nie jestem jakoś uprzedzony do innych marek ale wolę minimalizować ewentualne problemy bo gwarancja sie przecież kiedyś kończy
Jakbym się ich nie trzymał to bym poszedł po XC40 i po zawodach
Xceed ma czterocylindrowy silnik 1,5 turbo 160 konny a wersje bussines line z dodatkami byłaby w sam raz
Muszę tylko znaleźć czas by go podoglądać.
Wiem też, że co do miejsca w środku po prostu trudno pobić Sportsvana (to co VW sie udało w takim małym nadwoziu to klasa sama w sobie) ale teraz bardziej potrzebuje samochodu 2 osobowego do wygodnego podróżowania (ilość miejsaca z tyłu oraz wielkosć bagażnika już nie ma takiego znaczenia).
Ale akurat najlepiej pasujące, ergonomiczne, przemyślane sa te młotki od szwabów.
Dlatego mój młotek jest nawet ładny.
No a 8 osób na 10 powie że mazda bez turbo nie jedzie. A technikalia, jakoś mniej w to wnikam, dobrze ze nie hujbryda bo zbyt skomplikowana
A jak mi sie chałupa zajara to straci właściciel, ja tylko wynajmuje.
A za 10 lat chyba za wcześniej na elektryka u mnie.
Mówisz że te wtyczkowozy od szkopów sie podpalają ?
to nie chce złomu, ale jestem świadomy ze za 15 lat będę musiał kupić Renault Zoe do przemieszczania sie bo mnie zmusza
Ciesze sie ze widzisz dusze w autach z włoch, ja widze ich piekno ale z resztą słabo
VAG'owa propaganda za bardzo Ci w krew weszła moim zdaniem. Ale z całym szacunkiem i bez osobistych wycieczek.
Za 10 lat gdy Twój następny VWAudi elektrycznie wspomagany zapali się w garażu, a od niego zajmie się cała chałupa i stracisz dorobek życia (czego Ci nie życzę) to inaczej będziesz mówił o wierności Mazdy spaliniakom. Poza luksusowymi markami to jedyny producent, który broni się przed elektryfikacją dopracowując technikę optymalnego spalania paliwa. Szanuję to podejście do tematu. To samo zrobiło Maserati opracowując silnik typu Nettuno w MC20 ze wstępną komorą spalania. Super, czy tam Hiper - auto, które pali 15 litrów na setkę to ewenement w skali światowej. Wiem, że zamiast jednej świecy na cylinder są dwie czyli przy V8 jest ich 16 i to różnych ale ta finezja konstruktorów włoskich jest niedoceniana przez świat "bo włoszczyzna", a to błąd. Do VW i Bosch'a woziłem z Włoch sterowniki do Dieseli z Bari. Niemcy do tej pory nie ogarniają common rail i kupują je od Włochów. Przykład słynnego 2.0 TDi w których głowice pękały i nie tylko.
Gdybym chciał mieć zwykły młotek, działający zawsze i w kształcie dupy Helgi to kupiłbym niemiecki. No ale gdyby mi się zachciało aby dodatkowo dobrze leżał w dłoni i był dobrze wyprofilowany, a jeszcze miał szczelinę do wyciągania gwoździ jak "łapka" to kupiłbym go od Włochów z pełną świadomością, że ta dodatkowa funkcjonalność może się ułamać. Przynajmniej miałbym najładniejszy popsuty i niedziałający młotek w całej wsi Czyż to nie piękne i warte ryzyka?
Byłoby 140 i 180 turbo sprzedaż podwoilaby sie
Kolega jest moim idolem, twardy, rozsądny nie lubi dziwadeł i chorych rozwiązan. Owszem różni nas podejście do bezpieczenstwa, mocy i wyposażenia. Ja bez czujnika martwego Pola nie kopnął bym bryki za taką kasę i nowej
No i kwestia ceny, kolega ustawił poprzeczkę nisko 130 tys zł jak pamietam
Byłoby 150 tys zł to drastycznie zmieniłoby wybór
Mazda Cx30 prawie kupiłem ale żenujący silnik nawet 180 koni, tragedia bez turbo durne skosnookie
Formentor, prawie sie zakochałem ale ten idiotyczny wielki ekran, klima na pukaniem i okropne wnętrze... bagażnik 460 tylko w danych
Dlatego przepłaciłem za Audi i mam 100% dopasowania, 100% dopracowania wyglądu i ma największy bagaznik
Wracając do decyzji kolegi T-Roc jest najmniejszy i nie stał przy Sportsvanie
Dlatego Sportsvana ojca 150 TSI nie ma sensu zamieniać. Mab8 calową navi i kamerę nikt wtedy nie miał i Highline. W żadnym SUVie nie wsiada się tak wygodnie, nie ma tyle przestrzeni nad głową co w Sportsvanie
Do tego jest najbardziej ergonomiczne i intuicyjne wnętrze z najlepszego Golfa 7
Wsiadajac nie trzeba się schylać a wychodząc nie wyskakuje się bo do podłoża nie jest za wysoko
Chociaż nie jest to SUV bije T-Roca klasa i komfortem, przestrzenią
Testowac, próbować bo to jest to!!!
A Kia XCeed jest super ale za 130 tys zł to będzie pierdziawka 1.0 o 3 cylindrach.
Namawiam na to auto swoją kobietę chociaż to udaje SUVa i niezbyt wysokie
Dołóż do 150 tys zl i kup normalny silnik 150 koni a pueprzysz się z gównami, takie czasy takie ceny.
Wiem, łatwo powiedzieć ale są kredyty, warto stracić by za 2 lata zyskać, auta drożeją, wersję znikaja
Same zbyry na rynku dobrze ze ja i ojciec mamy auta dla nas idealne i nie stare
Będziesz za 3 lata zaliwal bo będą same gówniane auta z ekranami i 3 cylindrami za 160 tys zł i powiesz mogłem kupić za te 150 a byłem uparty jak beton
Przemyśl to
Natomiast jako fan to wybrałbym Tonale Gdyby mi na Stevio zabrakło
Szukaj dalej.
Jak można w ogóle dać do auta dotykowe "cokolwiek"? Dla mnie niepojęte, no ale ja jestem stary i jak mawia mój Syn, uprzedzony do nowych rzeczy.