Wpis w blogu użytkownika
humvee5
Dodano: 3 lata temu
Blog odwiedzono 967 razy
Data wydarzenia: 08.04.2021
Nie bój żaby, czyli duma i uprzedzenie
Kategoria: obserwacja
Uprzedzając wciąż jeszcze nie wypowiedziane pytanie MarcinaGP, sam nieźle namieszałem we własnym motoświecie. I wystawiłem się na chytre spojrzenia handlowców obracających nowymi samochodami, jak Strażnicy Ziem i Wód. Prawda jest taka, że wczoraj odwiedziłem lokalny salon sprzedaży tak ukochanego przez Marcina Citroëna. I odbyłem jazdę nowym C4. Oczywiście z automatem i trzycylindrowym strzępicielem pasków rozrządu...
1) Wstęp do bloga wygląda, jakby należało mi się go zatytułować frazesem z filmu "Duma i uprzedzenie". W rzeczywistości nie miałem żadnego problemu z francuską marką: już kiedyś dość uważnie oglądałem nowego C4 Cactusa, przymierzając go dla siebie. "Nie bój żaby, humvee5" i tak dalej - po czym nacisnąłem klamkę. Dwa stojące egzemplarze - karmelowy (!) i szary nie miały się czego wstydzić przy reszcie żabek i ropuch o podwójnym rzędzie zębów w logo marki .
Żaba postanowiła jednak ubóść po raz pierwszy (i nie ostatni) przy rozmowie z przedstawicielem handlowym. Zapytał mnie o budżet, po czym wyciągnął prospekt przebijający mój wirtualny kostet o całe 15 tysięcy złotych. "Od ręki wersja z automatem, dla Pana jako prywatnego klienta w ofercie ode mnie za 100.500 złotych". OK . W Hondzie nie ma co się łudzić na automat w tych pesos (a może jednak? Hybrydowy Jazz zapewnia minimalnie więcej miejsca, ale mniej mocy i nieznośny wygląd jajka faberge).
2) Podczas próbnej jazdy mój sprzedawca sam ubódł żabę, gdy wspominałem mu "swoje" problemy z Cactusem. Dziwne wykończenie boczków drzwi, twardy plastik i szyby uchylne plus brak obrotomierza Pan Paweł określił "że to był strasznie tani samochód". O, łał! Ciekawe, czy tak wyglądało zachęcanie klientów do zakupu. Ubawiłem się w duchu - jak się okazało nie po raz pierwszy😁.
A czy ten C4 ma obrotomierz? "Wie Pan, chyba go tu nie ma, ale czy jest potrzebny?"🦧😉. Po powrocie nowy numer "Auto Świata" i jak wół jest obrotomierz, na tableciku za kierownicą. I co z tego że jest, skoro komicznie mały i niezwykle nieczytelny podczas jazdy. Komu przeszkadzały duże tarcze analogowych zegarów? A nie mogli zrobić większego wyświetlacza?
Gdy wspomniałem, że Honda HR-V ma u mnie minus za brak zegara temperatury płynu chłodniczego, zaczęło się szukanie w menu. Nie, proszę Pana. Wskaźnik był koło obrotomierza, również nieczytelny jak diabli. Mój słaby wzrok i już za słabe okulary -2,5 nie zlokalizowały tego, co również znalazłem w gazecie .
Panowie sprzedawcy, weźcie się do instrukcji obsługi auta, bo wstyd😛. Ostatni raz w takim stylu Pani z Opla Mokki utwierdzała mnie, że nie ma nigdzie w aucie portu USB🤪. Ależ oczywiście że był! Za to lusterko do makijażu na pewno by znalazła szybciej ode mnie .
3) Wrażenie z jazdy szarym jak osioł egzemplarzem demo w wypasionej wersji i buraczano bordową skórą siedzeń zogniskowałem na komfort tłumienia. No bo wiecie, te progresywne ograniczniki hydrauliczne podobno sprawiają, że auto fruwa jak Citroën Xantia na hydropneumatycznym "zawiasie". Nie jeździłem Xantią ani nie prowadziłem C5, ale rzeczywiście nowy C4 jest wygodniejszy niż mój Civic. Nie rozbujany, ale tłumiący dziury bardzo przyjemnie. Ale nie tak pięknie, żeby w ogóle ich nie czuć. Kręgosłup jednak mógłby się z nim polubić.
4) Silnik. Brzmi syntetycznie, ale nie irytuje. Rozwija moc z dołu chętniej niż kartony mleka ze stajni TSI. Jeśli ktoś pyta o dziurę turbinową, tu jej (chyba) nie ma. Automat zmienia biegi dość ładnie (nie żebym miał wielkie doświadczenie w tej dziedzinie). Na pewno jednak umiem już jeździć z "lewą wolną" i coraz bardziej mi się to podoba.
5) Na koniec wygląd. Redaktor Sierpowski nie zostawia suchej nitki na przekombinowanych listwach poprzeczek "grilla", a tylne światła traktuje jak zbrodnię na estetyce. Oj gdzie tam. Oryginalność na miarę Civica i cytaty z Citroënów Visa bardzo mi się podobają. "Inne auto znaczy fajne" i podpisuję się pod tym stwierdzeniem. Volkswagen Golf VIII powinien przestać istnieć z tym swoim miszmaszem standardowej budy i lamp wyglądających jak nacinane kozikiem przez gówniarza, który zjarał skręta i na złość mamie odmroził sobie uszy.
Na zakończenie. Czy kupiłbym ten samochód? Obawiam się, że czasy pandemii, cenników i wiązania końca z końcem przez sprzedawców sprawiają, że jestem chyba finansowo za krótki na to auto. Samochody kosztują, ale dlaczego aż tyle, coraz bardziej "aż" z miesiąca na miesiąc... Z tego tytułu "boję żaby". A jeszcze dochodzą duma i uprzedzenie .
Do następnego , tym razem będzie już o Kviviku
Ostatnia aktualizacja: 09.04.2021 11:59:55
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Nie bój żaby, poczekamy
To czekamy na efekty tego świtania
Nooo 😂
Czekamy zatem na ocieplenie, żebyś mógł testować. I pisać.
Z Aurisa I w automacie z 2007 roku (nówka i auto z pierwszego roku produkcji) chciałby przesiąść się na C4 w automacie. Fajny Gość. Do auta wsiadałem przewiany i w przemoczonej kurtce, ale było warto
Czekam na kolejne blogi.
Tak. Na drugiego takiego, jak Pan Jakub w Krakowie, później ani wcześniej nie trafiłem...
Jedynie to brzydkie wnetrze
Tylko teraz masz 140 koni wiec ponizej 160 bedzieaz odczuwał braki
I musi byc turbo
Honda ma prawie 10 lat.
Jakis poza autami niemieckimi oprocz opla i premium oprócz Włoskich nie widze ekonomicznego sensu w japonczyku np 12 letnim. A Kijowate to juz w ogóle
Bo 12 letnie Audi czy Vw juz bardziej
Zawsze do usług
Popieram Maartena w kwestii Kudłatej i innych dupereli
Ta generacja C4 też raczej do mnie nie przemawia... Zdecydowanie wolę świeżo zaprezentowanego 308
A dyletanctwo spszedawcuff, to żadna nowość... Do tej pory, tylko jak kupowałem Białego miałem do czynienia z Profesjonalistą.
Auto nieco dziwak pewnie za 3 lata sie opatrzy.
No za 105 tysiakow w 2016 ojciec kupil Sportsvana dobrze wyposazonego z normalnym 4 cylindrowym 150 konnym silnikiem.
Taki Citroen nie stał przy Vw nudnym ale klasowym.
Dzisiaj byle co kosztuje stówe. Problem ze przez to i uzywane auta drozeja
Dzis zamiast za 50 tys to samo kosztuje 60 tys zł jako uzywka
"Chyba" jest tutaj kluczowe
Cytryna z fotki, przynajmniej dla mnie, odpada. Może jestem stary, smutny i nieżyciowy, ale wolę stonowane nadwozia. C4 z przodu to jakiś koszmar stylistyczny... powstało kilka takich potworków u różnych producentów. Piękny to był 2CV, XM, DS19...
Oczywiście to moja subiektywna opinia, nikt nie musi się z nią zgadzać.
Rad nie lubię dawać, ale odstaw Kudłatą i inne duperele i jeśli możesz pisz częściej o autach, testuj więcej. Na awc od dawna wieje nudą, a nie chcę odnosić wrażenia, że tracę tu czas.