Dodano: 2 lata temu
Blog odwiedzono 434 razy
Data wydarzenia: 02.10.2022
Niedzielny serwis olejowy z płukanką :-)
Kategoria: awaria
Z rana na bazę, zalana płukanka Luqui Moly Pro-Line w ilości 0.25l (Nissan ma małą miską olejową, na 3litry) więc taka ilość wystarczy. Płukankę dolewamy do rozgrzanego silnika, nigdy do zimnego oleju... Odpalamy autko na 20 min i na biegu jałowym rozpoczyna się proces wypłukiwania nagaru i czyszczenie silnika. Na bagnecie olej nie był za czysty, delikatnie brązowawy - więc na pewno wypłynie czarna smoła.
Płukanka zakończona, spuszczam olej - tak jak myślałem, czarny ale bez zanieczyszczeń metalowych. Płukanka przed wymianą to bardzo ważna czynność której raczej w warsztacie nie robią, przede wszystkim roźluźnia pierścienie tłoka.
Olej spuszczony, nowy filtr założony, motor odpalony na 10 minut na biegu jałowym do nagrzania oleju, sprawdzenie bagnetu - w silniku tak czysto, że go ledwie na nim widać.
Przy okazji rzut okiem na podwozie, konserwacja robiona 3-lata temu trzyma się idealnie, autko ma 18 lat a jak na Japończyka korozji nie znajdziemy - progi i podłóżnice w stanie fabrycznym jak i lakier dobrze się jeszcze trzyma.
Tym optymistycznym akcentem kończę relacje i wracam do domu na niedzielną jajecznicę.
Ostatnia aktualizacja: 02.10.2022 10:36:24
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Każdego diesla od samego początku obchodziłem szerokim łukiem. Patrząc przez swój pryzmat uważam, że źle na tym nie wyszedłem
Te awantury to też nie było nic dobrego. Rycerze klawiatury...
Miał, to prawda. Ale... Wszystko się zmienia. Też uważam, że szkoda...
Pamiętam, że awantury na awc osiągnęły nieakceptowalny dla mnie poziom i na jakiś czas dałem sobie spokój.
A dziś? Człowiek czeka na jakiegokolwiek bloga. Do tego doszło... Ten portal miał niesamowity potencjał.
Potwierdzam Twoje słowa i poglądy Wszystkie moje auta serwisowałem zgodnie z interwałami producenta i żadne z nich nie sprawiało ani nie sprawia kłopotów w tej kwestii.
Nie powielajmy stereotypów. Osobiście, częste wymiany mają uzasadnienie np. w jednym przypadku. Jeździmy autem do samego końca. Naszego lub auta
Widziałem u mecha co zlewali po 60 tys (pierwsza wymiana przy 30 tys była w ASO, to mnie nie wpuścili na halę) z mojej Thalii. Ciemne było, ale na pewno nie woda. Auto śmiga bezawaryjnie 11ty rok i silnik działa. Chodzi równo, zawory w porządku, niczego nie przepuszcza, nawet kompresja ok. Silniki D4F słyną z trwałości (choć mają swoje bolączki, doświadczyłem jednej z własnej winy, jest wpis), a wymiana jest co 30tys lub 2 lata (5W40, Elf).
Co do Dacii to się nie wypowiem, bo zbyt świeża, ale i tam jest zalany Long Life (Castrol).
Filmik znam, szanuję Łysego - ale wymiana oleju wg zaleceń producenta nie spowodowała niczego złego.
Dodam jeszcze, że po zakupie Thalii w 2011 roku szły ostre dyskusje na awc odnośnie wymiany oleju po pierwszych 5 tys km. A później po 10 tys km. Ostrzegano mnie, ba, robiono mi awantury, że zatrę silnik, że metalowe opiłki będą niszczyć gładzie, że olej zamieni się w wodę, itp, itd. No i byli w błędzie, a producent miał rację...
Ja się trzymam wytycznych producenta, znaczy co 30kkm.
To wymysł eko idiotów tak jak olej 0W20 do ktorego zmuszaja mnie bo mam gwarancje (to eko olej do filtra w silnikach benzynowych) niskopopiołowy czy jakis gówniany typu woda
Spełnia przecież wymagane normy
Tylko żeby taki zabieg pomógł i płukanie to wszystko musi być robione od nowości lub tych np. 50 tys km przebiegu aż do teraz, do okolic 200 tys
No bo jeśli kupujemy auto mające 160 tys km przebiegu to już "całe zło" które się stało przez innych użytkowników nie odstanie się
A dzisiaj kupno używanego auta gdzie mając 170 tys km przebiegu auto miało olej wymieniany tylko 5 razy...
Nie kupować