Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Daewoo Nubira trumna » Niekompetencja,głupota czy kompletny brak wiedzy?







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Daewoo Nubira
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 710 razy
Data wydarzenia: 18.02.2014
Niekompetencja,głupota czy kompletny brak wiedzy?
Kategoria: serwis
Problem który w ostatnim okresie wreszcie udało się rozwiazać,wskazuje jak juz pisałem o tym w przypadku Xantii że w dalszym ciągu wcale nie jest łatwo trafić na warsztat który z pełnym poświęceniem zajmie się naszym autem a wykonaną usługą udowodni że w pełni zasłużył na zapłatę z tego tytułu.
Wstęp do tego o czym chcę napisać może jest zbyt ogólny ale po raz kolejny spotkałem się z przypadkiem olewactwa klienta.
Jak wiadomo w grudniu zmieniłem auto.Otrzymałem wszystkie dokumenty a wśród nich pełną dokumentację na instalację gazową.Było to na tyle nowe że rozpocząłem dokładny przegląd z którego wynikało że gwarancja jest na 100000 tys kilometrów albo na trzy lata.
Wątpię dziś aby wpis ten czytał ktoś z poprzednich właścicieli auta,lecz to oni dali ciała na samym początku.
Ani razu od założenia instalacji nikt nawet nie podjechał do serwisu aby powiedzmy po 1000 kilometrów wymienić filterek a tym samym uzyskać jakiś wpis w książce serwisowej.Nic,zero.
Tylko lać i do przodu. Można i tak ale...
Zastanawia mnie że nikogo nie zastanowiło że w aucie jest zbiornik 44 litrowy a tankując gaz wchodzi nie więcej jak 21 - 22 litry?
Mając już podobną instalację i chcąc ograniczyć wizyty na stacjach tankowania postanowiłem to sprawdzić.
O gwarancji mimo że oba czynniki a więc czas i przebieg auta nie przekroczyły założeń mogłem zapomnieć.Nikt jej nie honorował z uwagi na brak wpisów.
Zrobiłem to więc odpłatnie u człowieka który o instalacjach wie omal wszystko i zajmuje się w moich autach tym od lat.
Okazało się że jak uznać gwarancję to nie ale zamontować źle to już jak najbardziej tak! Ktoś w końcu za instalację zapłacił komuś ale późniejsze zaniedbania pociągnęły za sobą kolejne koszty.
Cóż,potwierdza to fakt o jakim pisałem już niejednokrotnie. Jak chcesz mieć samochód sprawny,daj do sprawdzonych ludzi a pozostałym patrz na ręce bo mają problem z podstawami instalacji czy samej mechaniki.
Trafiłem na auto w którym faktycznie więcej zajmuję się kosmetyką niż samymi naprawami ale już dziś zaczynam "uczyć się" tego auta aby nie trafiło w ręce olewatorów i ludzi którzy stali się mechanikami bo takie w okolicy było zapotrzebowanie a oni w przeszłości w maluchu swoim wydech wymienili lub klocki w Polonezie.
Dodano: 10 lat temu
Do Egontar: To jakby odrobinę inny przypadek i myślę nawet że ciekawszy od tego co opisałem a nie przypuszczam aby nawet w 2006 roku gumowe zbiorniki montowali?Jeśli kiedykolwiek.
I to BP? To okres Zbyszka Ziobry a więc była okazja ...
Musisz być jednak człowiekiem o gołębim sercu.
Dodano: 10 lat temu
Do Egontar: Do czterdziestki wlali mi 44 litry jedni magicy i jeszcze nie było całkiem pusto. Więcej juz tam nie pojechałem.
Jest jedna stacja, która regularnie leje jakieś dwa litry więcej niż wynikałoby z mojej wiedzy. Na obecnym i poprednim samochodzie tak było. Zasięg się nie zwiększał.
Dodano: 10 lat temu
Do Egontar: Takiej akcji nie opisać... [nono]
Dodano: 10 lat temu
Do MarcinGP: Było, minęło! Poza tym nie mam fotek, gdzieś tylko bym znalazł wpis paliwowy! Lecę poszukać ;) Znalazłem, rzecz się wydarzyła 12.05.2006r.
Dodano: 10 lat temu
Do Egontar: Koniecznie musisz kiedyś o tym motobloga popełnić, bo nie przypominam sobie abyś to gdzieś opisał inaczej niż w komentarzach.
Dodano: 10 lat temu
Czyli wszystko jest juz ok. 80% to ustawienie zaworu bezpieczeństwa w instalacjach LPG. Ja niestety miałem inny problem: tankowałem kiedyć na BP LPG i do zbiornika 42 litry weszło 44!!!!
Dodano: 10 lat temu
Do darhad: Przepraszam,masz rację.Źle zrozumiałem i "otwieram otwarte już drzwi".
Dodano: 10 lat temu
Do miroslaw998: Wydaje mi się, że zupełnie opacznie zrozumiałeś mój wpis :) Raczej ubolewałem na podejściem poprzedniego właściciela do samochodu. Do gazu nic nie mam i sam na nim śmigam od dziesięciu lat.
Dodano: 10 lat temu
Do darhad: Nie podzielam twojej oceny a z gazem w autach mam do czynienia około 20 lat. Owszem,wpisujesz się w głosy przeciwników gazu w samochodzie ale są to na tyle dyskusyjne teorie że nie mają szans w pojedynku z ...ekonomią.
Ponadto znam z autopsji wiele przypadków wykończenia silników benzynowych przez nieumiejętne ich użytkowanie.
Słyszał kolega zapewne o stosowaniu carbo cleanu mającego za zadanie między innymi odzyskanie wigoru przez silnik? I to taki nie znający gazu?
Dodano: 10 lat temu
Lać i jeździć olewając wszystko, "bo przecież jedzie", a potem gadanie, że gaz zabija silniki.
Dodano: 10 lat temu
Do sajeks: Masz całkowitą rację naturalnie i to jest zrozumiałe z tą poduszką.Nikomu jednak wcześniej nie przeszkadzały zbyt częste wizyty w celu dotankowania gazu.Po co więc taki zbiornik? Magik który zakładał instalację właśnie ten niebieski wężyk tak założył że nie było możliwości "wyjechania" gazu bo zamiast być skierowany na dół,skierowany był na bok i to jeszcze tak z tendencją w bok ale lekko w górę.Zgoda,można to nawet przeoczyć ale jak popatrzymy ileż to "roboty" włożyć,uszczelnić i dokręcić to czasami nerwy ponoszą.Niby drobne niedopatrzenie a wnerwia.Wiadomo że nie jechałem gdzieś w Polskę gdzie zakładano aby osobiście poznać "fachowca".Czego by jednak nie napisał czy powiedział,dobrego majstra czasami trzeba długo szukać i wcale nie chodzi tu zawsze o cenę.Koszt nie był duży ale mi chodziło o samą zasadę.W serwisie mającym autoryzację mówiłem w czym problem i doskonale wiedzieli w czym rzecz.Ale nie,uparli się że brak wpisów-brak gwarancji.Wówczas ja postanowiłem dać zarobić sprawdzonemu instalatorowi a nie tym których przedstawiciel "dał ciała".Tak czy inaczej mam spokój a tankowanie wskazało że tym razem weszło przewidywane 70-80 % co pozwoli mi zwiększyć zasięg podróżowania.
Dodano: 10 lat temu
To jest chyba wielozawór, a niebieski wężyk chyba pobiera gaz ze zbiornika. Jak jest źle ułożony, to faktycznie nie da rady opróżnić butli.
Dodano: 10 lat temu
Ja z Torunia jeżdżę na naprawy auta do Brzozówki. Chłopaki robią dobrą robotę i mają realne ceny. W Toruniu wołają astronomiczne ceny, a odwalają partactwo.
Dodano: 10 lat temu
Dobra, tylko za co jest odpowiedzialny ten wężyk. W butlacg lpg jest poduszka powietrzna, jednak nigdy nie słyszałe, żeby zajmowała połowe zbiornika.
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl