Zdaje się niemiecką jakość niedawno poznaliśmy a o temperamencie to chyba mówimy, gdy myślimy o Hiszpankach

Jak widać na załączonych obrazkach, lekko to auto nie miało!

Mojego dziadka cordoba z tego samego roku wygląda dużo lepiej, ktoś tu chlewnie zrobił

Auto z wiekiem jak kobieta szybciej zrzuca ubranie widać, że twoje już dojrzało .

nie wyglada jak normalnie uzytkowane auto

Jeśli auto nie miało dzwona i nie było składane na szybko to wydaje mi się, że poprzedni właściciel zbytnio po prostu nie dbał o wnętrze auta. Słabe zaczepy do tego wszystkiego by nie doprowadziły. Mówię tak bo mój w młodszy brat przez rok kawalerskiej jazdy Polonezem też doprowadził wnętrze i plastiki do takiego stanu....a jak auto dostał to były w stanie nienagannym

Co do pasowania kijowe zaczepy chociażby plastiki mają. Przy podłodze, osłony pasów, boczki drzwi. Klamki i korboroniki też licho. Dobrze, że klamki stalowe chromowane można 22zł/szt kupić co do klamek to w Vario 2001 chyba teścia tak samo było, że się łamały. Parę innych szczegółów tak samo. U kumpla w starym toledo z 95r już lepiej to wszystko wyglądało, gdzie pod remizą na wiosce niezłe bydełko w nim urządzał xP taki dupowóz.

Auto było sprowadzone z niemiec w tam 2011r od pierwszego właściciela. Faktury, książka serwisowa itp. W Polsce 2.5 roku jeżdżone i po 1.5 roku postoju trafił do mnie. Co do bicia przy nie dłużej prędkości nadkole pocałowało lampę zimą więc nic takiego co by znacznie zmieniło parametry auta. Używane normalnie bez szaleństw, dzieci, melanży itp. Standardowe wsiadanie wysiadanie jakieś tam zakupy itp.

Albo taki akurat smutny egzemplarz się trafił, albo sam nie wiem co do rocznika, to chociażby mój były Poldon 97r właściwie z tandetnymi plastikami nowego modelu lepiej wyglądał xP

Kto wie, jaką historię i przebieg ma ten egzemplarz, o fachmanach od druciarstwa nie wspominając.

Mnie się wydaje, że to ogólny problem ogromnego wyeksploatowania twojego egzemplarza. Mam Cordobę z 1997 roku i wygląda dużo lepiej.

Wygląda jakby to już ktoś kiedyś rozbierał i to niezbyt umiejętnie...

Ale czego się spodziewać już po nienajnowszym aucie? Plastiki już swoje najlepsze lata mają za sobą , przy okazji skoro tak wiele elementów nie pasuje , więc widocznie był walony i jest krzywy

Skoro ktoś składał na szybko to auto z dwóch to co dziwisz się - może to anglik po przekładce??