Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Volkswagen Golf "Helmut" » Niemiecki urząd Cię znajdzie !!!







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Volkswagen Golf
  • przebieg 146 840 km
  • rocznik 2010
  • kupione używane w 2013
  • silnik 1.6 TDI-CR DPF
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 2529 razy
Data wydarzenia: 11.06.2013
Niemiecki urząd Cię znajdzie !!!
Kategoria: inne
Jakie było moje zdziwienie, gdy kilka dni po przyjeździe do domu po kuponie samochodu w skrzynce pocztowej znalazłem list z Niemieckiego Wydziału Komunikacji. Otwierając go myślałem, że chcą mi po prostu pogratulować zakupu i życzyć gumowych drzew, zepsutych fotoradarów i samych autostrad w Polsce ;) W środku jednak zobaczyłem nr rachunku bankowego i kwotę 12€. Co, jak, dlaczego, jakim cudem ??? Szybki tel. do brata, skan dokumentu i prośba o tłumaczenie…okazało się, że urząd na podstawie ważności tablic rej. naliczył mi podatek drogowy. To nic, że jeszcze tego samego dnia, w którym kupiłem „Helmuta”, przejechałem nim granicę Niemiecko-Polską. Przecież teoretycznie mogłem jeździć całe 30 dni po Niemieckich drogach. Paranoja, ale że Niemieckie komputery pamiętają nie pozostało nic innego jak zapłacić a potwierdzenie wożę w schowku dla zielonych ludzików w razie kontroli ;)

P.S. Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim? Bo szczerze przeszukując fora przed zakupem nie spotkałem się z taka sytuacją :)
Dodano: 11 lat temu
Do MaArek77: Właśnie z tego co się orientuję to w Niemczech nie ma obowiązku przerejestrowania auta, jednak należy się zgłosić i ten podatek opłacać, wtedy kłopotów nie będzie. Jak jest w praktyce nie mam pojęcia, bo nie przebywam. W Belgii niestety trzeba samochód przerejestrowywać i jeżeli upomną raz, następnym razem dostaje się mandat a każde kolejne coraz wyższe. Najśmieszniejsze jest to, że nie każdy policjant zna to prawo:D Ja miałam taką rutynową kontrolę kilkukrotnie i żadnego upomnienia nie dostałam a znam osoby, które przy pierwszej kontroli miały upomnienia i takie, co po 1500 euro mandatu płaciły. Zależy jak się trafi:) W niektórych krajach można wykupić sobie winiety, jednak szczegółów też nie znam, jakoś mnie to nie interesowało nigdy
Do cyku_21: możliwe, że jest tak jak piszesz, ale mimo wszystko samochód był tymczasowo rejestrowany w Niemczech a skoro naliczają od pierwszego dnia rejestracji (w przypadku ich tablic), stąd zapewne ta opłata. Oni nie wiedzą, czy przebywałeś na terenie ich kraju kilka godzin czy miesiąc, popatrzyli w papiery i na tej podstawie naliczyli podatek
Dodano: 11 lat temu
Do david2: Właśnie chciałem napisać, że polska skarbówka potrafi być równie skuteczna! [wacek]
Dodano: 11 lat temu
Lepiej to zapłać i miej święty spokój, nie zrobisz tego za pare miesiecy dostaniesz dodatkowe odsetki do zapłaty. Polski US współpracuje z niemieckim: komornik zawita do drzwi. Może znajdziesz więcej info na finanzamt.pl
Dodano: 11 lat temu
Do MaArek77: skontrolować Cię może nie tylko "Zoll" ale także "polizei" co także często czynią gdy zobaczą polską rejestracje...i na pewno sprawdzą wtedy VIN czy auto aby nie skradzione u nich i wtedy du...a blada jak by się okazało ze nie zapłaciłeś niby należnego im podatku...
Dodano: 11 lat temu
Do kicia_nh: Znam te przepisy, że jak jest sie dlużej niż 6 miesięcy to trzeba przerejestrować auto itd. Ale po to się kupuje tablice celne bo nie chcę zamieszkac w Niemczech tylko wrócić autem do Polski :) No ale każde € które da się wyciągnąć od Polaków jest dobre...
Dodano: 11 lat temu
Do brzozzhems: a ciekawe ile z tych pieniędzy trafiłoby na rachunek bankowy i dalej... Może okazało by się nagle, że nikt u nas nie jeździ.
Dodano: 11 lat temu
Do kicia_nh: No niby jest takie prawo ale nie do końca egzekwowane.
Auto ma prawo poruszać się po obcym kraju do 6 m-cy. Jedyny problem wynika z tego jak ktoś jest zameldowany w Niemczech lub ma firmę czy pracuje.
Najgorsze jest to że w niektórych landach na polskich tablicach nie można zapłacić tego cholernego podatku. A idiotyczne jest przerejestrowywanie auta.

O ile nie odlicza się od podatku kosztów na dojazd do pracy nie jest źle. Poza tym tu policja nie jest jak w Polsce straszakiem, nie karze wszystkich i nie pałuje.
W Niemczech ona jest aby pomóc a zatrzymuje za ewidentne wykroczenia.
Skontrolować i mieć jakieś pretensje to mogą "Zolle" tak jak w Polsce straż graniczna będaca w całym kraju.

Trochę problematyczne te przepisy. Dlatego jeśli się tam przebywa i jeździ warto mieć choć jedno auto zarejestrowane w Niemczech.

Z praktyki wiem że Polacy mieszkają tam po kilka lat i wszyscy jeżdżą na polskich tablicach.
Dodano: 11 lat temu
W Niemczech jest obowiązek płacenia podatku drogowego od pierwszego dnia rejestracji. Przypuszczam, iż kupiłeś tam niemieckie tablice "zjazdowe", stąd też ten rachunek. Również samochody na polskich tablicach mają taki obowiązek, jednak już przy pobycie powyżej 6 miesięcy. Nie mieszkam tam, ale ostatnio wpadłam na taki artykuł, a że mam rodzinkę w Niemczech od właśnie 6 miechów przeczytałam z ciekawości:)
Dodano: 11 lat temu
Pierwsze slysze (*widze).

Ale inicjatywa godna nasladowania. W Polsce tez przydaloby sie zedrzec chocby tych pare euro z ruskich i niemieckich "tirow" rozjezdzajacych nasze marne drogi.
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez niki129
Z racji tego że od ponad roku mieszkam pod lasem, od samego początku chodziło mi po głowie jakieś uterenowione auto. Padło na Daihatsu Terios-a, za tym modelem auta przemawiały małe wymiary ...
5 komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez niki129
Kiedyś zawsze przychodzi ten czas. Audi zostało wystawione na sprzedaż. Było z nami od 2018 roku. fajne, wbrew pozorom proste auto. Myślę że nowy właściciel będzie zadowolony. ...
3 komentarze
Dodano: 6 dni temu, przez CeZaR83
Przyszły dziś do mnie fotki z zabezpieczenia... Proces zabezpieczenia podwozia wraz z profilami zamkniętymi, oparty o produkty szwajcarskiej firmy WAXOYL Ponad 20 zdjęć, na zdjęciach może sie ...
14 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl