Wpis w blogu auta
Skoda Octavia
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 2256 razy
Data wydarzenia: 28.01.2014
Niemiła niespodzianka na przeglądzie
Kategoria: serwis
I tak się zastanawiam, czy to początek niespodzianek? Czy pozostałe elementy zaczną się "sypać" po gwarancji? Żeby pompa wyzionęła ducha po niecałych 50 000 przebiegu? W mercedesie W124 pompę musiałem wymienić grubo po 200 000...
Co następne? Turbina?!
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Łożyska tylnych kół zrobiły się muzykalne, śpiewają, wyją i w ogóle denerwują. I silnik zaczął brać olej. Tak sobie. Przy normalnej eksploatacji po normalnych drogach. Olej zawsze wymieniany na czas i na zalecany. No tragedii nie ma, na siwo nie dymi, ale przedtem pomiędzy wymianami nie trzeby było dolewać, a teraz i ze cztery, pięć razy. Kurcze, R6 w W124 ma coś pod 300 tys. nakulane a oleju nic nie bierze, zero.
I małe uzupełnienie w sprawie Skody: od piątku dmuchawa nawiewu pracuje jak zdychająca snopowiązałka...
1) silniki z turbo mało nie palą (potwierdzono, że więcej od jednostek wolnossących jeśli korzystasz z osiągów a nie tylko głaszczesz pedał gazu). Silniki wolnossące nie mają aż tak zdecydowanej różnicy w spalaniu przy jeździe delikatnej i ostrzejszej jak te wyposażone w turbinę;
2) małe doładowane silniki są delikatne, psuje się osprzęt i są mniej trwałe z powodu wysilenia. Jakaż to ekologia, jeśli silnik padnie po 150 tys. km i trzeba produkować następne auto/wymienić silnik, który należy wyprodukować a tym samym zanieczyszczać środowisko?
Ja osobiście stawiam na wolnossące benzynowe jednostki. Japońscy, koreańscy i już bardzo nieliczni europejscy producenci nadal takie oferują.
Żadnego turbodiesela ani wyżyłowanego benzyniaka bym nie kupował.
Jedynym wyjątkiem są tu bodajże silniki Fiata, które spisują się znakomicie i nie borykają się z usterkami VAG gruppe.
Mimo wszystko wolnossąca benzyna jest najpewniejszym wyborem.
Pozdrawiam
Das auto = S(z)koda gadać
Co do samego silnika TSI to na forum Octavia Club Polska jest parę przypadków gdzie wadliwy napinacz który nie został wymieniony na nowy - ulepszony powodował generalny remont silnika już przy nie całych 70tys.km. ASO olewa sprawę więc jeśli mam zamiar pojeździć dłużej autem proponuję zagłębić się w ten problem.
I niech mi już nikt nie chrzani, że to odosobniony przypadek i że najnowsza generacja tego silnika jest pozbawiona tej wady.
Właścicielowi życzę dużo szczęścia i dalszej bezawaryjnej już eksploatacji.
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=43392&postdays=0&postorder=asc&start=0
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=57829&postdays=0&postorder=asc&start=0
Do glotox:
Może się okazać, że w tym przypadku kompletny rozrząd lepiej wymienić profilaktycznie.
Może panowie chcą Cię na koszty zrobić. Pompa to koszt 150-200 zł a wymiana dodatkowe 200. I zaraz stwierdzą cały rozrząd z napinaczami. i wyjdzie 700.