Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Mitsubishi Carisma » Niezwykle szybka i pełna emocji sprzedaż







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Mitsubishi Carisma
  • przebieg 295 000 km
  • rocznik 1997
  • kupione używane w 2010
  • silnik 1.9 TD
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 863 razy
Data wydarzenia: 05.02.2014
Niezwykle szybka i pełna emocji sprzedaż
Kategoria: inne
Witajcie,

W związku z zakupem kolejnego auta i zaostrzonych przepisów w Belgii, dotyczących samochodów na "obcych" blachach, zostaliśmy zmuszeni do podjęcia ostatecznej decyzji o sprzedaży Carismy. Starałam się tego uniknąć, gdyż autko sprawiało mi wiele radości, jednak było to nieuniknione:(

W niedzielę zrobiłam kilka zdjęć i około godziny 20 wrzuciłam ogłoszenie na jednym z tutejszych portali.
Odzew był niemal natychmiastowy.

W pierwszej kolejności, jeszcze tego samego dnia, przybył pewien Polak z kolegą na oględziny. W Miśce do wymiany było łożysko oporowe sprzęgła (koszt kilkudziesięciu złotych), co bardzo ich zniechęciło, mimo iż cena sprzedaży auta była kilkukrotni niższa niż jego cena rynkowa. Tak do północy sprawdzali, testowali i marudzili , po czym uznali, że nie będą wkładać w nią drugie tyle pieniędzy, bo "to naprawdę poważna i kosztowana usterka". Ah Ci znawcy :P

W poniedziałek o godzinie 19 przyjechał inny chętny, również z kolegą, tym razem Turek. Oczywiście został poinformowany o konieczności dokonania wymiany tegoż łożyska, co dla niego nie stanowiło żadnego problemu. W sumie to był tak nakręcony, że cokolwiem mu nie mówiliśmy to dla niego wszystko było ok :) I ta nieoryginalna klapa, i to, że autko na polskich blachach. Uznał, że nawet jeżeli będzie musiał drugie tyle włożyć w naprawę auta, gdyby coś jeszcze wyszło, to i tak je chce i mu się opłaca a autko mu się bardzo spodobało. Tak nastąpiła finalizacja transakcji i oczywiście spisanie umowy kupna sprzedaży. Została ona spisana w języku polskim (niestety sprawy urzędowe w Polsce przede mną, więc było to konieczne). Nowy nabywca nie chciał żadnych tłumaczeń i powiedział, że podpisze wszystko, co tylko chcemy. Niezbyt rozsądne z jego strony, bo na takim podejściu mógłby naprawdę wiele stracić, ale uczciwie podeszliśmy do sprawy i dostał tylko zwykłą umowę do podpisania. Przekazaliśmy dokumentację autka i kluczyki, otrzymaliśmy zapłatę i pożegnaliśmy się.
Z wielkim bólem serca patrzyłam jak moje kochane autko znika mi z oczu, mając świadomość, że widzę je już po raz ostatni. Kilka innych osób czekających na wieści zostało poinformowanych, że Mitsubishi zostało sprzedane.

Na tym zakończyła się moja przygoda z Misią, po 4 latach użytkowania. W najbliższych dniach postaram się wrzucić ostatni wpis z oceną autka, bo naprawdę jest warte uwagi :)


P.S. Czytając ponownie wrzucony przeze mnie wpis, zauważyłam, że pominęłam jedną kwestię (tak to bywa jak się pisze po nocy). Otóż, konieczność wymiany ww łożyska oporowego wyszła w momencie, gdy autko było sprawdzane przez pierwszych zainteresowanych. Po jeździe próbnej dało po raz pierwszy o sobie znać. Cała reszta się zgadza :)
Ostatnia aktualizacja: 05.02.2014 13:51:35
Dodano: 10 lat temu
Do kruk_sk: Domyśliłam się, że to był żart, jednak niewiele się pomyliłeś :D Szkoda było, ale jak pisałam przepisy w Belgii się pozmieniały i lepiej już tak, niż dostać jako ostrzeżenie "na dobry początek tylko" 1200 euro mandatu plus inne koszty. Każda kolejna kontrola niosłaby za sobą coraz to wyższy mandacik. Szkoda by też było, żeby stała nieużywana. Taka kolej rzeczy, ale miłych wspomnień nikt mi nie odbierze :D
Dodano: 10 lat temu
Do kicia_nh: w sumie to ja tego koma żartem pościłem ale widzę ze faktycznie po psich pieniądzach poszedł... szkoda sprzedawać...
Dodano: 10 lat temu
Do kruk_sk: Nie za 500 zł, ale za 350 euro. Gdybyśmy sprzedawali autko w Polsce pierw oddalibyśmy je do mechanika, żeby wymienił łożysko, sprawdził całe auto, musielibyśmy wydać na podróż w jedną stronę na dwa auta a potem droga powrotna, musiałabym opłacić ubezpieczenie i zrobić przegląd teraz na wiosnę, do tego wymiana klapy na oryginalną. Po podliczeniu wszystkiego na jedno by nam wyszło a do tego zaoszczędziliśmy sobie sporo czasu:) Cena jak sobie przeliczysz na złotówki wychodzi kilkukrotnie niższa, zarówno w Polsce jak i w Belgii. Pewnie dlatego tak szybko poszło:) Ale zarówno my, jak i nowy nabywca na tym skorzystaliśmy
Dodano: 10 lat temu
Do abrams: Miałam na myśli samą cenę tej części, bo sprawdzałam :) Z wymianą pewnie troszkę więcej by wyszło, ale zważając uwagę na cenę auta, to naprawdę niewielki wkład.
Dodano: 10 lat temu
mówisz ze cena była kilkukrotnie niższa od rynkowej... oddałaś za 500 złotych? :P :P
Dodano: 10 lat temu
Do luckyboy: Hehe.No widzisz tyle bujałeś się z Piździkiem ,a tu zobacz.Auto pogoniła od razu.
Pewnie za granicą też byś go sprzedał od razu tym bardziej ,że auto w świetnym stanie.

Dodano: 10 lat temu
Ciekawe gdzie sie wymienia lozyska oporowe sprzegla za kilkadziesiat zlotych ?
Dodano: 10 lat temu
Morał z tego taki, że lepiej sprzedawać auto za granicą :)
Dodano: 10 lat temu
identyczna sytuacja jak u mnie, tyle, że kraj inny.
Dobrze, że poszło sprawnie!
Dodano: 10 lat temu
Sprawnie poszło .
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl