Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy bychu81 » Nikomu nie polecam kupowania octavii z silnikiem 1,2 TSI 86KM







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika bychu81
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 2084 razy
Data wydarzenia: 04.03.2015
Nikomu nie polecam kupowania octavii z silnikiem 1,2 TSI 86KM
Kategoria: inne
Od czasu zakupu mojego samochodu auto robi za "demówkę" Standardowe pytanie ile ma koni jaki silnik itp odpowiadam 1.2 86KM ...........No i wtedy się zaczyna: "teściowa pod górkę ciebie popycha ???!!", "86 koni w takiej budzie ???", "mój czajnik ma większą pojemność niż twój samochód". Mając dość takich komentarzy dawałem się tym osobą przejechać wszyscy byli pozytywnie zaskoczeni i zdziwieni jak 86KM może tak przyśpieszać. Kolejnym pytającym osobą już nie mówiłem co to za silnik i ile ma koni po prostu dawałem kluczyki i mieli sami oceniać wyszło ciekawie średnia wyszła gdzieś na 125KM i silnik 1.6 :D w tym jedna osoba stwierdziła że to diesel :D:D:D. Wiec niech każdy motobloger ten wpis traktuje jako przestrogę przed tym silnikiem może się skończyć tym że inni będą więcej jeździć twoim samochodem niż ty sam :D
Dodano: 9 lat temu
Do MaArek77: Dodałby jeszcze jedną wadę diesla,poniżej 1500obr.nie możesz jak w wolnossącej benzynce tak po prostu delikatnie dodać gazu i jechać dalej,nieprzyjemne mruczenie to nie wszystko,dwumas i wiele innych elementów to zapamięta a póżniej o sobie przypomni.
Dodano: 9 lat temu
Do -Marek-: Zapłaciłeś 50 tysięcy a ceny w ogłoszeniach są tylko wywoławcze,by sprzedać auto w miarę szybko trzeba mocno opuścić inaczej mogą mijać miesiące i lata a nikt nie zadzwoni.Niedawno widziałem przy ulicy Focusa z 2010,1.6 diesel salonowy od pierwszego właściciela (nie firmy) z fakturami na każdy przegląd i przebiegiem 110tys.km.Wycenił go na 19700zł,wybacz ale to auto było jako nowe o wiele droższe od Twojej Hondy,zasada jest taka że jeśli zależy Ci na sprzedaży musisz schodzić z ceny.
Dodano: 9 lat temu
Do -Marek-: Słusznie prawisz mój Ty proroku ;-)
Dodano: 9 lat temu
Do szczypior1987: I słusznie [up] Nie wyobrażam sobie jak można mieć inne zdanie. Nawet nie chcę wiedzieć jak wygląda świat z wnętrza tych głów, które myślą inaczej i ta propaganda skutecznie wypełnia im tą pustkę między uszami ;-)
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP:
Przedrostek "EKO" po prostu należy rozumieć jako skrót od słowa "EKONOMIKA", a nie "EKOLOGIA". Ekonomika oczywiście po stronie producenta, czyli w tym przypadku wytworzyć jak najniższym kosztem, a serwisować jak najwyższym.
Dodano: 9 lat temu
Byłem na jeździe próbnej Skodą Rapid z tym silnikiem i na prawdę turbina daje radę :) nie wiem jak Octavia, ale przypuszczam że podobnie się sprawuje, choć chyba trochę cięższa. Moim zdaniem Octavia ma ciekawszy design. Rapid to taki samochód z rozsądku, ale jest na niego popyt. Pani w salonie poinformowała mnie, że czas oczekiwania na Rapida to min. 3 m-ce i że nie będzie mnie na zakup namawiała, bo tak wiele jest na niego chętnych że w październiku 2014, ma już plan sprzedażowy w 150% wykonany.
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: Mamy chyba podobne zdanie w kwestii ekologii :)
Dodano: 9 lat temu
Do rekord5: Dlatego ja popieram diesla w stosunku do benzyny bez turbiny:

- jest niby głośniejszy ale nie dotyczy to najnowszych konstrukcji Common Rail
- wysoki moment obrotowy jest dostępny od 1500-2000 wiec nie trzeba wysoko kręcić ) benzynę trzeba i pali wtedy dużo) i jest ciszej
- diesel ma lepszą elastyczność przy wyprzedzaniu
- minus to ze jest gorsze przyspieszenie do setki
- minus ze diesel wolniej osiąga optymalną temperaturę pracy
- diesel spala od 1,5-2,5 litra mniej na setkę, szczególnie w jeździe miejskiej

Benzyna Turbo powoli zbliża sie do diesla ale nie osiąga jeszcze tak wysokich momentów obrotowych.

Poza tym benzyna Turbo spala znacznie więcej niż podają w katalogu od 1,5-2,5 litra. To bolączka tych aut.
Dodano: 9 lat temu
Do kamisdsg: Tylko silniki 0.9, 1.0, 1.1, 1.2 itp. produkowane 15 i więcej lat temu jeżdżą w wielu przypadkach do tej pory, a po dzisiejszych nie będzie śladu po tylu latach. No i nikt mi nie wmówi, że kupowanie nowego auta jest bardziej pro-ekologiczne, niż jeżdżenie i naprawianie starego. Stare auto przez całe swoje życie tak nie zatruje środowiska jak produkcja nowego zanim w ogóle wyjedzie z fabryki i to, że nowe auto będzie przyjazne w czasie użytkowania dla środowiska nie ma tu żadnego znaczenia.
Dodano: 9 lat temu
Do bychu81: Prze eko-terrorystów świat staje na głowie. Lepiej niech się zajmą zbyt dużą ilością bydła, a nie motoryzacją. Z resztą kolejne normy wg mnie mają na celu nabijanie kasy koncernom, a nie sprawić, że będziemy pro-ekologiczni.
Dodano: 9 lat temu
Do rekord5:
Ta utrata wartości to trochę przesadzona sprawa.
"Moja" City w 2010 r kosztowała 50 tys zł, dzisiaj po 5 latach jak zajrzę na ogłoszenia używek, to stoi tam po ok 32 000 zł. Utrata wartości to ok 3,5 tys rocznie. Jak dla mnie rewelacja, która nie ma nic wspólnego z mitem utraty 50 % wartości po 3 latach. Po prostu auto musi być zadbane, od I właściciela bez flotowego przebiegu. Inaczej nikt dobrego auta nie oddaje za bezcen.
Druga sprawa jest taka, że osoby kupujące nowy samochód, albo kupują go, nie z myślą o szybkiej odsprzedaży, tylko by jeździć nim do końca, ewentualnie naście lat, albo też są na tyle majętni, by zmieniać auto dla kaprysu. Obie te grupy nie przejmują się utratą wartości.
Dodano: 9 lat temu
Do rekord5: Kupujac nowy tracisz na wartości szybko i dużo, ale nie zgodzę się z tym co napisałeś bo jestem pewny że zadbany samochód krajowy serwisowany z fakturami sprzeda sie za większe pieniądze i szybciej niż torpeda w komisie na full wypasie od niemca co do kościoła tylko jeździł.
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: no tak niestety jest producent nie może sobie pozwolić na produkcje trwałego auta bo nie bedzie zarabiał na serwisie druga sprawa nikt by tego nie sprzedawał bo by sie nie psuło. Byłem w salonie forda przed kupnem skody myslałem też o c max, facet pierwsze co spytał się jakie przebiegi robię rocznie odpowiedziałem mu że 10-12k zaproponował silnik ecoboost 1.0 i powiedział że ten silnik wytrzymuje ok 200tyś kilometrów. Ok przy kupnie nowego to spoko musiałbym nim jeździć jakieś 15 lat żeby zajechać to auto , co było by zapewne nie realne bo po paru latach pewnie bym zmienił. Problem sie zaczyna kiedy to kowalski idzie do komisu i chce kupić takiego forda 3 letniego z przebiegiem 90000tyś. Kupuje to auto za swoje cieżko zarobione pieniądze lub na kredyt, nie wie o tym że niemiec jak sprzedawał to auto miało na liczniku 180000tyś. Przekroczyło granicę i prosze już połowa mniej :) I co teraz jeździ rok i silnik pada, kasy nie ma , kredyt spłaca.... Pozostało mu tylko wejść na autocentrum i pisać jakie to te silniki są beznadziejne bo padają po 100000tys km. Kupując używane nigdy nie masz pewności co do historii auta.
Dodano: 9 lat temu
Do luckyboy: tak chodzi o silnik przed modernizacją teraz jest na pasku nie łańcuszku
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: dokładnie dlatego wolę kupować nowe za tyle na ile mnie stać niż 3/4 letnie audi za ta samą kasę z przebiegiem 100k który pewnie i tak o 150k jest cofnięty, a samochód jak i skoda jednorazowy takie czasy nie naprawiać - wymieniać.
Dodano: 9 lat temu
Do Andreyew: Japońce robili już turbokosiarki w latach 80" i 90" tylko były oferowane na ich rynku, przykład to choćby Subaru Rex.
Dodano: 9 lat temu
Do kamisdsg: Ostatnio oglądałem materiał filmowy na temat silników TSI. Ludzie w Niemczech pokupowali nowe Golfy i już przy przebiegu 50.000km łańcuch trze o obudowę. Mało tego, redaktorzy udając klientów odwiedzili z ukrytą kamerą dilera VW, który sam stwierdził że silnik TSI jest wadliwy.

Link do materiału: "Probleme mit der Steuerkette" ;)

http://www.vox.de/video/index/videos/farbwelt/am/bl/0/page_id/24272/seite/126/playlist/71/offset/60/
Dodano: 9 lat temu
Do MarcinGP: wole 1,2 TSI z 4 cylindrami od 0,9 czy 1,0 z 3 cylindrami! Każde auto znajdzie swojego nabywcę! Zwłaszcza gdy będzie to serwisowane 4 letnie auto od pierwszego właściciela za polowe wartości z salonu!
A tak na marginesie to wole dźwięk silnika 1,2tsi brzmi naprawdę fajnie ( nie mylić z kosiarka itp. ) i jest przy je mniejszy dla ucha niż 1,8tsi, który na postoju wydawał charakterystyczne tykajace dźwięki!
Dodano: 9 lat temu
Do MaArek77: Masz rację wiem coś o tym jeżdżąc równolegle autami z różnymi silnikami,stukonny Passat osiąga 240nM przy 1900rpm a praktycznie w każdej sytuacji jest szybszy od stukilowatowej Omegi.Jedyną różnicą na korzyść Omegi,prócz oczywiście cichszej pracy i to tylko w zakresie niskich i średnich obrotów jest większa o 20km/h prędkość maksymalna.Tylko czy te 190km/h w Passacie to mało,rzadko da się jechać szybciej zwłaszcza że mocniejszy benzyniak powyżej 170 staje się głośniejszy od słabszego diesla.Pomijam oczywiście sens jazdy z tak wysokimi prędkościami,jedynymi drogami gdzie można to robić legalnie są niektóre odcinki niemieckich autostrad i to jedynie wtedy gdy ruch jest niewielki.
Dodano: 9 lat temu
Do kamisdsg: Nie stresuj się, to nie Twoja wina, że ekoterroryści zabijają motoryzację. Ale sam przyznasz, że 1,2 nawet gdyby miało cztery "turboburbo" i 200KM to w tak dużym aucie nie brzmi zbyt dumnie ;-) Pisząc: "Gwarancja jest 4 lata luzu potem niech się dzieje co chce bo pewnie sprzedam", sam przyznajesz, że kupiłeś jednorazówkę. Takie niestety są dzisiejsze auta i nic na to nie poradzimy...
Dodano: 9 lat temu
Do bychu81: Największą wadą nowych aut jest utrata wartośći,po tych czterech latach stracisz połowę tego co dałeś,dlatego że mało kto będzie chciał kupić samochód z najsłabszym silnikiem.
Dodano: 9 lat temu
Masz racje 4/5 lat do 100000 nie dojade wiec tyle wytrzyma!
Denerwuja mnie juz te wszystkie wpisy teoretyków którzy tylko ze słyszenia powielają jakieś mity o silnikach TSI mimo ze nawet nie mieli z nimi kontaktu!
Mój pierwszy pokonał 86tys. Bez problemu!
Dodano: 9 lat temu
Koniec świata ! Japońce w końcu się przełamali i też będą robić turbokosiarki. Toyota niebawem będzie wstawiać do Aurisa turbodoładowany silniczek 1.2 o mocy 110 KM. Honda też lada chwila takowy wypuści. Ostała się jeszcze tylko Mazda. Ciekawe jak długo wytrzyma ?
Dodano: 9 lat temu
E tam marudzicie już :) Gwarancja jest 4 lata luzu potem niech się dzieje co chce bo pewnie sprzedam :)
Dodano: 9 lat temu
Do mrBean: Nie będzie [rotfl]
Dodano: 9 lat temu
Jeżdżenie samochodem Turbo do pracy (rano zimno) 1 km i z pracy (po 8 godzinach - zimny silnik) 1 km - no nie wiem ;) turbo będzie bez smarowanie prawie. Ale w sumie to ja się nie znam. Z góry jestem na NIE dla nowych aut i to chyba moja niewiedza i brak zaufania... a tak na prawdę będzie wszystko OK
Dodano: 9 lat temu
Do bychu81: Biorąc pod uwagę awaryjności TSI, to chyba lepiej zrobiłbyś biorąc diesla ;)
Dodano: 9 lat temu
Do misiel_budyta: Jak bym żone słyszał " masz 10 min do pracy a samochodem jedziesz". Dlatego też nie chciałem diesla za dużo żeczy które moga się popsuć. Tu też jest turbinka ale nie ma reszty badziewi montowanych w nowych ropniakach pod pretekstem ekologii.
Dodano: 9 lat temu
Do bychu81: 1 km do pracy to aż szkoda samochód ruszać lepjej się przejść.Tym bardziej że silnikowi takie podróże też nie służą
Dodano: 9 lat temu
Do mrBean: Dokładnie [up] Tu nie chodzi o to aby "być pierwszym" ale nie jeździć jak pi....a ;-)
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl