Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Renault Megane 1,4 16V » No i pojechało. Auto sprzedane.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Renault Megane
  • przebieg 179 874 km
  • rocznik 1999
  • kupione używane w 2010
  • silnik 1.4 i 16V
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 951 razy
Data wydarzenia: 10.08.2013
No i pojechało. Auto sprzedane.
Kategoria: inne
10 sierpnia 2013 roku, samochód sprzedany. Mówi się, że w życiu wlaściciela samochodu są dwa szczęśliwe momenty - dzień kupna i data sprzedaży. Mnie jakoś do śmiechu nie jest. Ewidentnie darzyłem to auto sentymentem, uczestniczył w wielu ważnych momentach naszego życia. Członek rodziny, towarzysz, czasami...powiernik.

Zrobiliśmy razem niemal 100 000 km. Przez cały okres eksploatacji moja alergia na malkontentów i krytyków francuskiej motoryzacji stale rosła i rośnie nadal. Jeśli ktoś upiera się, że warte zainteresowania samochody wyjeżdżąją tylko z Wolfsburga albo Ingolstadt... włączam tryb "ignoruj".

Obecnie szukam zadbanego francuza, najlepiej z benzynową jednostką w cenie "jednej babcinej renty" (niemieckiej).

Wracając do tematu.

Na szczęście nowi właściciele to dobrzy ludzie. Wierzę, że auto da im tyle radości co nam, a może nawet więcej.

Dziennik uważam za zamknięty... buuuuuuuuuu ;(
Ostatnia aktualizacja: 10.08.2013 19:04:53
Dodano: 10 lat temu
Do TheNotebook: Mylisz się :) Auto było doinwestowane, podczas podróży faktycznie jeb_ło - sworzeń wahacza, który był wymieniony po powrocie. Po 3 latach zapragnąłem mieć inne auto, mocniejsze, lepiej wyposażone. Sprzedałem Megane wtedy kiedy jeszcze coś była warta. Do złomu to jeszcze mu bardzo daleko, z pewnością przeżyje niejednego niemieckiego grata ;)

Rynek przyzwyczaił nas do tego, że auto sprzedaje się gdy się sypie. Może stąd Twoje pytanie.

Ja kupiłem to auto w świetnym stanie i w niepogorszonym oddałem dalej.

I na koniec, gdyby było mnie stać na utrzymywanie 2 samochodów - na 100% nadal miałbym ją za oknem.

ps. i przestań klikać sobie kciuki ;)
Dodano: 10 lat temu
Zastanawia mnie tylko jedna sprawa - skoro to auto było aż tak dobre i darzyłeś je tak ogromnym sentymentem, to po jakiego czorta się go pozbyłeś?
Moim zdaniem coś w nim jeb_ło po ostatniej jego zagramanicznej podróży i postanowiłeś komuś innemu opchnąć francuskiego złoma.
Dodano: 11 lat temu
Im dłużej obserwuję oferty, tym bardziej żałuję sprzedaży :/ Ogólnie puściłem auto doinwestowane, a zakup drugiego - w stanie "niepogorszonym" jest ..co najmniej trudny. Napaliłem się na Citroena C5. Lektura ichniego forum jakoś mnie nie uspokoiła :/ Pocieszające jest to, że większość awarii rozwiązuje się na forach i być może stąd natłok problemów. Ech... "Jak żyć?!"
Dodano: 11 lat temu
Do Sroqraf: Nic tylko pogratulować sprzedaży i życzyć powodzenia w poszukiwaniu nowego "towarzysza" podróży. Do jazdy codziennej też chyba wolałbym Diesel'a. Z "alfowego" 1.9 JTD 16v 140KM byłem bardzo zadowolony.
Dodano: 11 lat temu
Do Sroqraf: Ja też
Dodano: 11 lat temu
Do humvee5: MotoMagazyn...piękne wspomnienia. Mam jeszcze kilka egzemplarzy z 1999 i 2001 roku :)
Dodano: 11 lat temu
Do Sroqraf: PRF jak PRF, to raczej wydawnictwa bardziej niż na jakość stawiały na ilość, układy personalne i koszt przygotowania materiału. Obecne artykuły w TG nie nadają się na to, by nosić logo tej sławnej gazety - zespół nie posiada zawartości merytorycznej ani w składzie, ani w przekazie.
A co do PRF - jedynym sposobem było dla niego własne wydawnictwo i licencja z RAMP-a. Zmiana wydawcy mu już niestraszna
Ostatnie zdanie - "Motor" i "TG" są obecnie tak plastikowe i tabloidalne w publikowanych materiałach, a zwłaszcza testach - że brakuje w nich owej czystej pasji i meritum, które PRF bezbłędnie zachował i nie zawahał się ich jeszcze używać. Choć BTW. w tekstach o francuskich autach popularnych zżynał z gotowych treści - np. o 2CV z... MotoMagazynu
Dodano: 11 lat temu
Do humvee5: Ależ oczywiście. Przerzuciłem się z TOP GEAR (po przejęciu przez Axel Springer.. mamy droższą wersję Auto Świata). PRF, postać kontrowersyjna, ale gwarantuje dobrą motoryzacyjną lekturę. W Empiku wydeptałem już ścieżki ;) Bawi mnie tylko klasyfikacja RAMP'a w jednej z internetowych księgarni: profil czytelnika: "miłośnik motoryzacji, zamożny mężczyzna" ;) No fakt.. tani nie jest ;)
Dodano: 11 lat temu
Do Sroqraf: Aha, znowu Italiano? :)
Czyżbyś też kupował/czytywał? [totalszok]? No to [pub] Twoje zdrówko [up]
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: 100% poparcia. Jestem daleki od krytykowania diesela w kategorii "radość z jazdy" - tutaj czuć moc turbo. We wszystkich pozostałych, jak dla mnie wygrywa benzyna.
Dodano: 11 lat temu
Do Sroqraf: Wiem iż kolega brzozzhems wspomniał o 2.0 HDI.
Ja się bardzo interesowałem tą jednostką.
Występuje ona w kilku wariantach mocy.
90,107,108,109(110)i 136 koni.
Wersja 90 koni nie miała właśnie ani FAP (przynajmniej w PL)ani dwumas'y. Występowała za to dwoma rodzajami turbin, zarówno ze zmienną geometrią łopatek jak i bez i miała wtrysk Bosch.
Z pozostałymi bywało różnie. 109(110) i 136 koni miały dwumas i czasem FAP, natomiast wersje 107, 108 koni są mało popularne i ustalenie ich konfiguracji w tej kwestii bez nr. VIN jest niemożliwe.
Nawet jeśli nie przyda się to Tobie, może kto inny skorzysta ;).
Co do sensu ekonomicznego, wszystko zależy zapewne od stanu auta i ceny za jaką go kupimy.
Zgadzam się iż pewnie LPG wyjdzie nieco taniej. C5 raczej nie spali 6 litrów w mieście.
Wbrew obiegowym opinią, diesel wychodzi taniej głównie w przypadku jak jeździmy dużo, krótkich odcinków, gdzie przy LPG do spalania gazu trzeba doliczyć spore ilości benzyny.
Jest tez bardziej odporny na dodatkowe kilogramy w aucie i potrafi dać nieco więcej frajdy niż podstawowe jednostki benzynowe, w codziennej eksploatacji.
Dodano: 11 lat temu
Do humvee5: Noo zatem pewnie też czekasz na "lato 2013" :) Teraz będzie włoszczyzna ;)
Dodano: 11 lat temu
Popieram, po lekturze kwartalnika RAMP o motoryzacji (numer o "francuzach") zrozumiałem esencję tych samochodów. Kiedyś nawet poprowadziłem jedną Renóweczkę - i gdyby nie dość kiepski stan paru elementów zawieszenia (przed remontem), byłbym w stu procentach zaskoczony [totalszok]. Trochę zdziwiła mnie pozycja za kierownicą i miękki fotel prowadzącego, ale po dopasowaniu i przejechaniu 30 km. (tylko...) zaczęło mi się podobać.
Być może są takie modele - "miny", jak Peugeot 307 2.0 HDI czy Laguna 1.9 dCi z początkowych lat produkcji, ale każde inne brałbym w ciemno. I czerpałbym przyjemność z tego, że prawdziwe auto musi się czasem lekko "popsuć" (kontrolka/linka/korbka), a nie od razu lądować na lawecie z rozwalonymi wtryskami i turbiną (jak to zdarza się "made in Germany" - ostatnio za często, i chyba dla wielkiego zarobku po niezatapialnych "beczkach" i "TDI-kach" 1.9)
Pozdrawiam :)
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: Zgadza się, kolega brzozzhems też wspominał o 2.0 HDI, ale jakoś ...nie bardzo ufam ekonomicznym przesłankom używania konstrukcji rodem z "ciągnika". Wolę zrobić z auta zapalniczkę :) A poważnie, diesel przyciąga tylko względnie dobrą dynamiką, bo argument ekonomiczny jakiś czas temu poległ. Nawet jak spali 6l ON - w co szczerze wątpię, 11 litrów LPG i tak będzie tańsze. A co do wielkości auta, znowu się zgadzam, jest nas dwoje... dużo powietrza woziliśmy i w Megane... ale kombi przydało się wielokrotnie... i pewnie się przyda.
Dodano: 11 lat temu
Do Sroqraf: Stała kontrola prześwitu to faktycznie niezaprzeczalna zaleta.
Też by mi się takie coś przydało, jednak dla mnie to auto jest po prostu za duże.
C5 ma w dodatku dość atrakcyjne ceny, gdybyś jednak zdecydował się na diesla to warto polecić 2.0 HDI w wersji 90 konnej.
Nie ma dwumasy ani filtra cząstek stałych(przynajmniej wersja na rynek polski).
To bardzo udana, trwała i ekonomiczna konstrukcja.
Na co dzień, mimo niskiej mocy, ten silnik radzi sobie całkiem nieźle z C5.
Dodano: 11 lat temu
Do brzozzhems: Tak jak wspominałem, najbliżej mi do C5 break (2.0 benzyna, ostatecznie 1,8). Lybra... no cóż też ma swoje zalety, ale C5 kusi - auto na 90% będzie zagazowane, a stała kontrola prześwitu jest niezaprzeczalnie wielkim plusem.
Dodano: 11 lat temu
Do Sroqraf: Ja bym postawil na C5 combi (2.0HDI lub jakakolwiek benzynka) lub Lybre (2.0 20V lub jakikolwiek diesel).

Obie sa piekne, niezawodne i nie interesuja sie nimi wsioki, wiec i ceny sa atrakcyjne.
Dodano: 11 lat temu
Do Sroqraf: Lancie jak najbardziej polecam, świetne auto i bardzo bezpieczne (sprawdziłem na własnej skórze).
Jednak jeżeli chodzi ci o przestrzeń ładunkową to tu raczej Lancia nie jest prymusem w klasie.
Z Italii poleciłbym też Fiata Crome.
Dodano: 11 lat temu
Do brzozzhems: Niemal trafiłeś :) Planuję coś francuskiego lub włoszczyznę. Najbliżej mi do Citroena C5 (2003-2004r) najlepiej w benzynie. Rozważam (bardzo dokładnie) Lagunę II, Megane II ciągle lekko poza moim zasięiem cenowym. Z Italii najchętniej Lancia Lybra choć tutaj najpewniej 2001 max. 2002 rok. Same rodzyny co? :)
Dodano: 11 lat temu
A co następne...?
Dodano: 11 lat temu
I co teraz?

Megane II, III?
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl