Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy Galery126 » No i zima zaskoczyła nawet mnie :D







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika Galery126
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1158 razy
Data wydarzenia: 22.01.2013
No i zima zaskoczyła nawet mnie :D
Kategoria: inne
Jak to zwykle bywa zimą pada śnieg i nikogo to już nie dziwi bo przecież to normalne. I na mnie zima nigdy nie robiła wrażenia bo często sprawiała mi frajdę jak było podczas niej dużo śniegu (każdy kto jeździł maluchem w zime wie o co chodzi). Do wczoraj. Ogólnie zawsze i co dziennie czy śniegi czy nie jeżdżę do pracy maluchem, niestety od wczoraj w Łodzi zaczął padać w nocy dość mocno śnieg i wybierając się wieczorem do pracy spotkała mnie następująca niespodzianka. Zawsze tam gdzie stawiam jest mało śniegu tak żebym bez problemu mógł wyjechać bo na glebie i letnich oponach po śniegu ciężko jest wyjechać jak to normalnym autem na zimówkach więc trzeba wszystko wcześniej przemyśleć gdzie się zostawia auto. Niestety mnie zaskoczyło i moje autko było obładowane w koło śniegiem tak ok 15-20 cm czyli tak dużo że rury wydechowej widać nie było a śnieg sięgał krawędzi drzwi haha :D Kiedy już udało mi się do niego wgramolić i odpalić okazało się że niemożliwą opcją jest wyjechanie z samego parkingu ... nawet z pomocą 3 osób które pomagały mi pod blokiem pchać auto. Mało tego jak już udało się wyjechać po dosłownie 10 minutach na drodze przeżyłem szok. Ludzie jadą 30 km/h i mało tego przy tej prędkości nie wiedzą jak jechać. Trase do pracy ok 10 km zawsze jade ok 15 do max 20 min a dziś spod Katedry do Piłsudskiego i Rydza Śmigłego jechałem prawie 20 min. Totalny paraliż mimo tego że śnieg jak jest go dużo jest przyczepny i lepszy od ciapy. Jak już wyjechałem z korka za śmigła (godz 19.30) jechałem nadal tempem żółwia razem z innymi żółwiami za augustów i dojechałem do pracy po hmm ponad godzinie. Powrotu już nie będę opisywał bo po co wylewać swoje żale że mimo że minęło 8 godzin od tego jak jechałem wcześniej skoro było tylko gorzej mimo braku lamujących innych. Ledwo bo ledwo na xxx trylion razy wjechałem z powrotem pod blok i zacumowałem tak dobrze że wyjade chyba dopiero jak będą roztopy haha :D

Pozdrawiam z zakopa... e przepraszam z zasypanej po burty Łodzi :D
Dodano: 11 lat temu
Do giernal: Nie no ja wiem że jest różnica drugim w zime jeździłem na zimówkach ale powiem ci że szkoda mi wydać na nie kase bo za to kupie już pozostałą blache do remontu a używanych nie chce raz kupiłem właśnie do tego drugiego i kapeć za kapciem szedł a i tak tyle co ja śmigam to jakoś się wyślizgam do wiosny tylko niech szybko miasto reaguje na opady śniegu i odśnieżają miejsca parkingowe tak abym na każdym się nie wieszał haha :D
Dodano: 12 lat temu
Do Galery126: Sam ostatnie sześć zim przejeździłem na letnich oponach i dopiero teraz po przesiadce na zimówki widzę, jakim byłem idiotą. Szczerze radzę Ci przejechać się autem obutym w zimowe "kapcie" byś dopiero przekonał się o czym piszę, bo różnica jest kolosalna. ;)
Dodano: 12 lat temu
Ach ta zima, ach te maluchy, ach ci ludzie.
Dodano: 12 lat temu
Do Galery126: [up] Wpis dnia [puchar]
Dodano: 12 lat temu
Do giernal: Ja sobie daje rade na letnich dużo nie jeżdżę tak naprawde w tą zime maksymalnie z 2 tys zrobiłem a generalnie rzadko śnieg padał w tą zime :D a uwierz że części na remont pochłaniają tyle kasy że szkoda mi tych 500 zł na opony bo i tak zaraz przestane na nich jeździć :D
Dodano: 12 lat temu
Do motorzysta: No to bądź w kontakcie jak się zdecydujesz [up]
Dodano: 12 lat temu
Śnieg to pikuś, przy moim prześwicie nadwozia 20 centymetrowy śnieg mnie nie zatrzyma - ale to co wczoraj było niefajne to totalna szklanka na drogach, od 15 do późnego wieczora padał deszcz które od razu marznął...
Dodano: 12 lat temu
Do motorzysta: Jednak? To sypnij cenę mi na PW i podaj termin kiedy będziesz ją "za mąż wydawał". Może się dogadamy [up]
Dodano: 12 lat temu
Do motorzysta: Ty to jesteś hardcore ;-)
Dodano: 12 lat temu
Do CicheStudio: A pół metra to jakiś problem? W Rosji nie odśnieżają nawet jak metr spadnie i jeżdżą, poza tym te pół metra nie spadnie na raz. Zawsze przejedzie jakaś ciężarówka lub kilka w nocy i zgarnie najlżejszy puch z wierzchu. Z resztą mam saperkę w bagażniku i ciepłą kawę w kubku z termoizolacją, a w razie dramatu telefon żeby zadzwonić, że będę pracował z domu ;-)
Dodano: 12 lat temu
Do autre2003: Ta chwila wytchnienia na "czerwonym" jest bezcenna ;-) Co do biegów na jakich jadą to nie mam pojęcia ale wygląda to mi na jazdę na chyba najbardziej elastycznym przełożeniu czyli "trójce", wtedy nie trzeba za często redukować przy zwalnianiu i rozpędzaniu zmieniać na wyższy bieg. Dziś rano jechałem z trzema specami na prostej poza terenem zabudowanym 30km/h przez 2 kilometry, a nie mogłem wyprzedzić przez jadących z przeciwka bo oczywiście trzymali się nawzajem zderzaków więc trzeba byłoby za jednym razem trzech wyprzedzić. Nnie miałem na to miejsca. Zazwyczaj jak takich wyprzedzam to wjeżdżam po zakończonym manewrze im prosto przed zderzak ale ta sugestia nie działa...
Dodano: 12 lat temu
Do autre2003: tak dokładnie jest to bardzo wkur...
Dodano: 12 lat temu
Do MarcinGP: Dziś odczułem pogodę, ogólnie jestem dość wyrozumiały, ale jak się cały dzień jeździ za takimi co jadą 20 km/h w porywach rozpędzając się do 30 km/h na prostej drodze to szału można dostać. Zacząłem się zastanawiać na jakim biegu oni jeżdżą, na 1, czy na 2 bez gazu, jak myślisz?
Dziś cieszyłem się jak dojeżdżając do sygnalizatora zapalało się żółte, zatrzymanie się przed sygnalizatorem jako pierwszy dawało chwilę wytchnienia i możliwość rozpędzenia się choć na chwilę do magicznych 60 km/h niestety w ciągu kilkudziesięciu sekund w takim tempie doganiałem wlokącą się kolumnę. Rozumiem, że przez zamarzającą sól w ostrzejszych łukach lub przed skrzyżowaniem można zwolnić, no ale żeby ciągle tak jechać nawet na prostej drodze.
Dodano: 12 lat temu
Skoro było Cię stać na modyfikowanie "Malucha", to teraz powinno Ci starczyć na zimówki. [nono]
Dodano: 12 lat temu
Do lila40: No dla mnie powyżej 10 cm równa się z walką z wjazdami i wyjazdami na miejsca parkingowe :D no i jak przejedzie jeszcze pan Zenon odśnieżarką i na skrzyżowaniach zostawi "zaspy" to rozpędem w nie jadąc dość mocno mnie powstrzymują :D jednym słowem obniżanie jest super ale nie na zime :D haha
Dodano: 12 lat temu
Do MarcinGP: No właśnie ludzie się już gubią jak śnieg widzą :D ja nie mówie że jakiś spec jestem w jeździe ale staram się jechać równo z innymi i nikogo nie blokować :D szybciej jak jest większy ruch nie pojade bo niestety muszę planować swoje ruchy przez to że mam letnie :D haha ale niektórzy to powinni lepiej się nie wybierać bo zagracają drogę :D
Dodano: 12 lat temu
Do lila40: ja dziś nie dałam rady odkopać. Jutro już muszę nie tylko odkopać ale pewnie i odmrozić. Pozdrawiam także za ściany wschodniej
Dodano: 12 lat temu
E tam, te 10 cm śniegu i już paraliż. U nas na ścianie wschodniej, niedawno przez noc spadło tyle śniegu, że był na równi z tylnym zderzakiem Pchły.Tak ok. 35 cm, może więcej. Rano musiałam przez 45 minut bawić się w górnika, żeby Pchłę wykopać ze śniegu. ;)
Dodano: 12 lat temu
Do MarcinGP: A jak pół metra spadnie to też rozjeździsz?
Dodano: 12 lat temu
Do autre2003: Ja bym z naturą nie wojował bardziej w imię zasad. Po co ją poprawiać. Jest zima więc jest zimno i śnieg, zakłada się zimówki lub łańcuchy jeżeli trzeba i jeździ. Tylko nie wyobrażam sobie jak można takie podejście wytłumaczyć "wygodnickim" i strachliwym pseudo-kierowcom. Już nawet nie wspominam o "niedzielniakach" czy "weekendowach" ;-)

Kiedyś sypali tylko piaskiem lub nic nie robili i nikt nie narzekał, tylko jak miał potrzebę to wsiadał i jechał. O zimówkach też nikt nawet nie marzył tylko cieszył się, że ma jakiekolwiek opony i to jeszcze z dętkami. Teraz od luksusu i wygody w głowach się ludziskom już pomieszało. Elektronika w aucie odpowiada za ich umiejętności i poprawia błędy, oni mają tylko kierować i stosować się do zasad ruchu, a nawet z tym mają problem. Wsiadając do auta chyba wyłączają przynajmniej jedną półkulę mózgową... [smiech2] Pozostaje mi tylko się śmiać bo płakać nad takimi nie zamierzam ;-)
Dodano: 12 lat temu
Do piotr1988_17: Ja w zeszłym roku brałem zaspę taranem (lub dawniej) jeszcze Corsą D i ledwo się udało ;-) większość śniegu znalazła się w formie garba na masce, przedniej szybie i dachu, wycieraczki nie dały rady tego zrzucić z racji ilości, mimo że miękki puch ;-) Do tego wyrwałem takie czarne gumy pod przednim zderzakiem (były na zatrzaski więc dały się zamontować z powrotem) ale dałem radę i tu Ci przyznam rację, frajda i emocje super [up]
Dodano: 12 lat temu
Do MarcinGP: Ponieważ sypią solą to efekt jest marny, w tej sytuacji też uważam że lepiej jak by nie sypali w ogóle, jednak mogli by używać chlorku wapnia lub chlorku magnezu, wtedy nie byłoby niebezpiecznego efektu "czarnego" lodu ani warstwy lodu pod śniegiem.
Odśnieżanie jest u nas do bo drogi są zbyt nierówne, mnie tam wczoraj po łodzi jeździło się całkiem dobrze, choć widziałem wielu kierowców mających problemy z ruszaniem lub podjazdem pod wzniesienie, wielu moich sąsiadów tez ma problem z wyjazdem z parkingu - ja dla celów testowych wróciłem do navigatorów na przód i radzą sobie lepiej od ich używanych zimówek "od niemca"
Dodano: 12 lat temu
Cóż nisko latasz, więc niestety takie są tego skutki że w zimę ciężko się jeździ;) Dla pocieszenia powiem Ci, że ja dziś przebijałem się przez pół metra białego puchu i szkoda że nie było więcej, bo taka frajda:) oczywiście to było na publicznej, wiejskiej drodze.
Dodano: 12 lat temu
Do Galery126: Świetne fotografie ten Mikołaj Zacharow zrobił [up]
Dodano: 12 lat temu
Do MarcinGP: Dokładnie :D jak wracałem po 3 z pracy to bez problemu po śnieżku jechałem momentami na letnich 70 i nie było problemu chyba że w miejscach "odśnieżonych" tam było mega chu... ślisko gorzej niż na wyjeżdżonym śniegu :D
Dodano: 12 lat temu
:) O te zdjęcia prawie idealnie pokazują co się działo wczoraj w Łodzi :) http://www.obiektywnalodz.pl/zima-w-lodzi-snieg-i-biale-drogi-zdjecia/
Dodano: 12 lat temu
Do wer1207: Uwierz że nie tak niskim maluchem jak ja :D chlapacze prawie wszystkie przez śnieg pourywałem i podłogą non stop zawadzam w sumie od progu do ziemi mam niecałe 10 cm więc jak napada śniegu więcej niż 10 cm mam poważny problem z jakim kolwiek jeżdżeniem a napadało go sporo więcej niż te 10 :D haha+ letnie haha
Dodano: 12 lat temu
Do Galery126: Może się powtórzę ale moim zdaniem sypanie solą i odśnieżanie to pieniądze wyrzucane co roku w błoto "pośniegowe". Ile można by za te środki dobrego zrobić. A w zimie jest zimno i jest śnieg, skoro spadł to powinien leżeć, po co z tym walczyć. Po takich działaniach pod śniegiem mamy lód i jest jeszcze bardziej ślisko niż nic byśmy z tym nie robili. Bez sypania i odśnieżania, śnieg by się ubił i byłyby najlepsze warunki dla pracy zimowych opon, które kupujemy. Jedynie w początkowej fazie gdy jest miękki można łańcuchy założyć, a później milutko, szybciutko i czysto po białym byśmy jeździli zamiast zmagać się z resztkami ubitego śniegu "pół na pół" z lodem, na którym żadne opony poza tymi z kolcami, które są u nas zabronione nie sprawdzają się. Wg mnie sypania soli i odśnieżania ulic powinni zabronić. Ja dziś 30km do pracy jechałem 1:45h za pasożytami drogowymi i ciotami snującymi się 25-30 km/h bo się śniegu i lodu boją. Po co w ogóle z domu wychodzili to nie wiem... Tylko weź takim wytłumacz żeby zrozumieli, nie da się więc nawet nie zamierzam próbować...

A Ty kup opony zimowe bo muszę później za takimi jak Ty "na letniakach" snuć się po mieście jak smród po gaciach [smiech2]
Dodano: 12 lat temu
ja maluchem tylko napier....jeździłem bez żadnych problemów. A samochód sam sobie możesz wypchnąć, wrzucasz bieg 1. puszczasz sprzęgło, koła się kręcą a Ty jeszcze popychasz... Trzeba mieć do tego trochę miejsca, żeby samochód nie oparł się o sąsiada, no i buty też lepiej mieć zimowe. Pozdro.
Dodano: 12 lat temu
Tym tekstem o pchaniu malucha, przypomniales mi scene z "Nic smiesznego", ten sam samochod, to samo miasto.
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl