Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Toyota Corolla » Nowa antena do radia i czujniki parkowania







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Toyota Corolla
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1347 razy
Data wydarzenia: 24.09.2013
Nowa antena do radia i czujniki parkowania
Kategoria: serwis
W samochodzie wymieniona została antena do radia - fabryczna prawdopodobnie została ofiarą myjni automatycznej, gdyż była wyrwana "z korzeniami". Nowy zamiennik to koszt +/- 150 zł, stąd wylądowała dedykowana do VW - całość z montażem wyszła 50 zł, do tego poprawiliśmy kalibracje czujników parkowania. Nigdy nie byłem zwolennikiem takowych z wyświetlaczem, jednak tutaj elektryk w fajnym miejscu go zamontował (jak widać na zdjęciu nad lusterkiem). W żaden sposób to nie przeszkadza - a żonie ułatwia życie.
Dodano: 10 lat temu
ja nigdy nie jeżdże do automatów z tego powodu ponieważ rysują i ścierają powłoke lakierniczą, a jak między szczotke wpadnie kamień to calutkie auto do malowania a to skutkóje że jeśli chcesz sprzedać samochód to w puźniejszym czasie znajdzie się taka menda co będzie wybrzydzać i tylko cię zdenerwuje i stracisz z nią czas. Co do kalibracjji tych czujników fajna sprawa, podczas cofania nie raz się patrze właśnie w te lustereczko, a antena ?? nio cóż wole myć ręcznie bo to czysta przyjemność, mimo że się trzeba napierdzielić i to srogo.
Dodano: 10 lat temu
Zakupiłem czujniki do swojego auta i do tego momentu nie miałem pomysłu gdzie dać wyświetlacz :) Dzięki za inspirację [up]
Dodano: 11 lat temu
Dziękuje za komentarze, w dalszą - i bezsensowną - dyskusję nie ma się co wdawać. Każdy ma swój pogląd na to, szkoda że złośliwość i jad bije od komentujący - pozdrawiam
Dodano: 11 lat temu
Jak kiedyś czujniczek się zawiesi to będzie dzwon aż miło ;-)
Dodano: 11 lat temu
Do Transol: Jednemu się czujniki nigdy nie przydadzą, a innemu uratują wielokrotnie.
I to bez względu na umiejętności, bo raczej nikt nie ma RTG w oczach, by zobaczyć dziecko czy psa w martwej strefie, za autem, która jest dość spora.
No chyba, że Ty masz i widzisz przez blachę.
Mnie w wielu autach nigdy się nie przydały.
Na wyposażenie auta zwykle miałem ograniczony wpływ, bo większość to były auta służbowe.
To, że Ty jeździsz bez czujników, Twoja sprawa, gdybym ich nie miał tez bym jeździł, ale mając wybór, wolę mieć, gdyż lepiej jak nigdy się nie przydadzą niż jak choćby raz ich zabraknie.
Natomiast nie jest to powód by krytykować tych, którzy ich używają, a tym bardziej im ubliżać.
Tak przy okazji to świadczy tylko o Tobie.
Tym bardziej, że nie są ani ciężkie ani drogie, ani nie przejmują kontroli nad samochodem.
Podobnie jest z ABS'em, też wolę mieć niż nie mieć, choć też jeździłem i bez tego.
Nie lubię za to ESP, ale nie krytykuje z tego powodu osób, które korzystają z tego systemu.
Trochę tolerancji i luzu.
Dodano: 11 lat temu
Do Transol:
Rozumiem - dla mnie to podejście Dinozaura - ale sznauje to, jeden woli mieszkać w cieple drugi w namiocie, każdy ma prawo do swojego zdania. Nie sądze natomiast żeby ktoś kto jeździ z czujnikami był ofiarą - po to to jest by z tego korzystać. Ja też jestem ofiarą bo każdy post przepuszczam przez korekte - nie umiem ortografi, pewno nie powinienm tu pisać?
A skoro dla mojej kobiety czujniki to poprawa samopoczucia, i lepiej jej się z tym jeździ - to dla mnie nie widze przeszkód.
Co do twoich umiejętności - gratuluje, polecam udział w jakiś zawodach
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: Ja mam swoje zdanie ty masz swoje.
Pisałem ,że parkuje Transitem w mieście.W najgorszym kiblu koło rynku.
Auto parkuję przeważnie na styk.Do tej pory nie było mowy o jakiejkolwiek obcierce.
A ABS'u nie mam i żyje.
Robię 7tys. km miesięcznie od 22lat.
Taki biznes.
Miałem wiele przeróżnych aut.
Ale tym jeździ się najlepiej i niepotrzebne mi gadżety dla niepełnosprawnych w samochodzie.
Dodano: 11 lat temu
Do Transol: Ja tam bym pewnie transitem nie dał rady zaparkować.
Takie "bydle". Nie to co malutki, LT'ek czy Crafter maxi, albo Boxer L4H2.
Uwielbiam takie teksty, tylko po co to?
Jeździć a parkować to po pierwsze dwie różne rzeczy, mylone przez wielu polskich kierowców ze względu na specyfikę polskich kursów na PJ.
I czytaj ze zrozumieniem na przyszłość, bo co innego zdawanie się na systemy, a co innego korzystanie z ich pomocy.
Mój sąsiad, który jeździ na co dzień zestawami, jakoś potrafił się przyznać iż ostatnio gdyby nie czujniki w Astrze potrącił by dziecko, które mu podeszło z tyłu jak cofał na parkingu przed blokiem.
Ale co tam, on zapewne też nie potrafi jeździć.
Nie wszyscy jak widzisz są tak dobrymi kierowcami jak Ty i niektórym czujniki się przydają.
Mnie również się przydają i nie będę ukrywał iż uratowały mnie przed uderzeniem psa oraz przed uderzeniem w konar po ściętym drzewie, który podczas zawracania był idealnie po środku auta i go po prostu nie widziałem, tym bardziej iż lało jak z cebra i było ciemno.
Co innego podjeżdżać na wyczucie pod rampę nawet dużym autem, a co innego manewrować na parkingu, na którym trzeba się mieścić na styk a dodatkowo między autami biegają dzieci.
Owszem mnóstwo czasu obywałem się bez czujników i nigdy nic mi się nie przytrafiło, ale to też kwestia szczęścia, bo też parkując Boxerem nie zauważyłem kiedyś małego słupka tyle iż wszedł pod zderzak.
Rozumiem iż z ABS'u czy wspomagania tez nie korzystasz, bo to zapewne tez dla ofiar i słabełuszy, przecież prawdziwy facet bez problemu kręci kierą bez wspomagania.
Kiedyś nawet w Starach nie było i dawali radę.


Dodano: 11 lat temu
Do DeusZ: Nie bo już jest i nic na to nie poradzę.
Jeździłem wiele lat autem bez wspomagania i mi to nie przeszkadzało.
Nie chodzi mi o takie ułatwienie jazdy.
Chodzi o wszelkiego rodzaju czujniki.
Cofania ,asystent parkowania itd. Ludzie!!! Zamiast iść do przodu to cofamy się w tył.
Nie długo kierowca nie będzie wiedział do czego służy kierownica.
Dodano: 11 lat temu
Do Transol:
Ze wspomagania kierownicy i serwa hamulcowego też zrezygnowałeś w swoim samochodzie?
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003: Ja transitem parkuje jak osobówką i nie mam problemów z wyczuciem odległości.
Czujniki i inne duperele są dla ofiar które nie potrafią jeździć i zdają się na jakieś beznadziejne systemy.
Dodano: 11 lat temu
Do Adi-M-: Szczotki na myjni są wstanie złamać lub nawet wyrwać antenę, zależy jak jest zamontowana i jaki jest mechanizm myjni portalowej.
Co do czujników, każdy ma swoje zdanie, dla mnie bardzo przydatny wspomagacz, nie można mu do końca ufać, ale w wielu samochodach martwe pole z tyłu auta jest na tyle duże, że czujniki mogą nas w wielu sytuacjach uratować. gdyż "widzą" to czego kierowca nie ma szans zobaczyć i nie pomoże tu żaden kurs nauki jazdy czy nawet nauki parkowania.
Stanie Ci za zderzakiem dziecko lub pies i nie masz szans tego zobaczyć.
Czasem też chwila nieuwagi, zamyślenie lub zmęczenie plus słupek czy konar drzewa i co najmniej zderzak do malowania lub wymiany.
Czujniki potrafią uchronić przed takimi przypadkami.
Dodano: 11 lat temu
Do Adi-M-:
Dlatego co do anteny napisałem prawdopodobnie - była wyrwana, antene samą w sobie miałem wrzuconą w drzwi przy zakupie. A co do czujników - takie samo wspomaganie jak choć by kierownicy czy lusterka (sam jeżdże blachą i w parkowaniu na cm w mieście naprawdę się przydają) większe zło robią dla mnie systemy typu asystent parkowania, bo to niestety ogłupia kierowców
Dodano: 11 lat temu
Do DeusZ: Wątpię ,że myjnia wyrwała antenę.
Raz czy dwa byłem na automatycznej z potrzeby umycia podwozia w Xsarze.Sam preferuję wąż ogrodowy ,gąbkę i wiadro wody z szamponem.Moja antena się nie odkręca.
Nie ma szans żeby się wyrwała od szczotek. No chyba że na gumie do żucia się trzyma.
Pełno nierobów lata po ulicach.
Po prostu gówniarze ci ją wyrwali;)
A co do czujników. Nie jestem zwolennikiem jakiś wspomagaczy parkowania.Od tego jest nauka jazdy[car]
Dodano: 11 lat temu
Szczotki to Samo Zuo :(
Dodano: 11 lat temu
Do DeusZ: Zakupu z taką anteną nie wspomniałeś. Stąd moja upierdliwość. Nie myj jej na automacie bo Ci powietrze pospuszczam z kół.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks:
:) ale ja tym samochodem nie byłem jeszcze nigdy na myjni automatycznej, KUPIŁEM Z WYRWANĄ ANETNĄ - wg. mojej oceny spowodowane to było użytkowaniem myjni automatycznej
Dodano: 11 lat temu
Do DeusZ: No to czytaj ze zrozumieniem.... Antena trzymałby się jeszcze. Korzystając z myjni automatycznej przyczyniłeś się do jej zerwania, dodatkowo niszczysz taką myjnią lakier, który matowieje i się niszczy. To mi nie chrzań o czytaniu ze zrozumieniem. Fakt....Akapitu o Żonie nie zajarzyłem, gamoń jestem.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: Czytamy ze zrozumieniem - poprzednia antena prawdopodobnie została wyrwana na myjni automatycznej, nie wiem ja kupiłem już z wyrwaną, po drugie czujniki są dla mojej żony - głównego użytkownika auta
Dodano: 11 lat temu
NIe dość, że zabiłeś antenę, to jeszcze zabijasz lakier na myjniach. Miejsce na wyświetlacz fajne, ale po co Ci czujniki do małego auta?
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl