Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Toyota Corolla
»
Nowa antena do radia i czujniki parkowania
Wpis w blogu auta
Toyota Corolla
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1347 razy
Data wydarzenia: 24.09.2013
Nowa antena do radia i czujniki parkowania
Kategoria: serwis
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
I to bez względu na umiejętności, bo raczej nikt nie ma RTG w oczach, by zobaczyć dziecko czy psa w martwej strefie, za autem, która jest dość spora.
No chyba, że Ty masz i widzisz przez blachę.
Mnie w wielu autach nigdy się nie przydały.
Na wyposażenie auta zwykle miałem ograniczony wpływ, bo większość to były auta służbowe.
To, że Ty jeździsz bez czujników, Twoja sprawa, gdybym ich nie miał tez bym jeździł, ale mając wybór, wolę mieć, gdyż lepiej jak nigdy się nie przydadzą niż jak choćby raz ich zabraknie.
Natomiast nie jest to powód by krytykować tych, którzy ich używają, a tym bardziej im ubliżać.
Tak przy okazji to świadczy tylko o Tobie.
Tym bardziej, że nie są ani ciężkie ani drogie, ani nie przejmują kontroli nad samochodem.
Podobnie jest z ABS'em, też wolę mieć niż nie mieć, choć też jeździłem i bez tego.
Nie lubię za to ESP, ale nie krytykuje z tego powodu osób, które korzystają z tego systemu.
Trochę tolerancji i luzu.
Rozumiem - dla mnie to podejście Dinozaura - ale sznauje to, jeden woli mieszkać w cieple drugi w namiocie, każdy ma prawo do swojego zdania. Nie sądze natomiast żeby ktoś kto jeździ z czujnikami był ofiarą - po to to jest by z tego korzystać. Ja też jestem ofiarą bo każdy post przepuszczam przez korekte - nie umiem ortografi, pewno nie powinienm tu pisać?
A skoro dla mojej kobiety czujniki to poprawa samopoczucia, i lepiej jej się z tym jeździ - to dla mnie nie widze przeszkód.
Co do twoich umiejętności - gratuluje, polecam udział w jakiś zawodach
Pisałem ,że parkuje Transitem w mieście.W najgorszym kiblu koło rynku.
Auto parkuję przeważnie na styk.Do tej pory nie było mowy o jakiejkolwiek obcierce.
A ABS'u nie mam i żyje.
Robię 7tys. km miesięcznie od 22lat.
Taki biznes.
Miałem wiele przeróżnych aut.
Ale tym jeździ się najlepiej i niepotrzebne mi gadżety dla niepełnosprawnych w samochodzie.
Takie "bydle". Nie to co malutki, LT'ek czy Crafter maxi, albo Boxer L4H2.
Uwielbiam takie teksty, tylko po co to?
Jeździć a parkować to po pierwsze dwie różne rzeczy, mylone przez wielu polskich kierowców ze względu na specyfikę polskich kursów na PJ.
I czytaj ze zrozumieniem na przyszłość, bo co innego zdawanie się na systemy, a co innego korzystanie z ich pomocy.
Mój sąsiad, który jeździ na co dzień zestawami, jakoś potrafił się przyznać iż ostatnio gdyby nie czujniki w Astrze potrącił by dziecko, które mu podeszło z tyłu jak cofał na parkingu przed blokiem.
Ale co tam, on zapewne też nie potrafi jeździć.
Nie wszyscy jak widzisz są tak dobrymi kierowcami jak Ty i niektórym czujniki się przydają.
Mnie również się przydają i nie będę ukrywał iż uratowały mnie przed uderzeniem psa oraz przed uderzeniem w konar po ściętym drzewie, który podczas zawracania był idealnie po środku auta i go po prostu nie widziałem, tym bardziej iż lało jak z cebra i było ciemno.
Co innego podjeżdżać na wyczucie pod rampę nawet dużym autem, a co innego manewrować na parkingu, na którym trzeba się mieścić na styk a dodatkowo między autami biegają dzieci.
Owszem mnóstwo czasu obywałem się bez czujników i nigdy nic mi się nie przytrafiło, ale to też kwestia szczęścia, bo też parkując Boxerem nie zauważyłem kiedyś małego słupka tyle iż wszedł pod zderzak.
Rozumiem iż z ABS'u czy wspomagania tez nie korzystasz, bo to zapewne tez dla ofiar i słabełuszy, przecież prawdziwy facet bez problemu kręci kierą bez wspomagania.
Kiedyś nawet w Starach nie było i dawali radę.
Jeździłem wiele lat autem bez wspomagania i mi to nie przeszkadzało.
Nie chodzi mi o takie ułatwienie jazdy.
Chodzi o wszelkiego rodzaju czujniki.
Cofania ,asystent parkowania itd. Ludzie!!! Zamiast iść do przodu to cofamy się w tył.
Nie długo kierowca nie będzie wiedział do czego służy kierownica.
Ze wspomagania kierownicy i serwa hamulcowego też zrezygnowałeś w swoim samochodzie?
Czujniki i inne duperele są dla ofiar które nie potrafią jeździć i zdają się na jakieś beznadziejne systemy.
Co do czujników, każdy ma swoje zdanie, dla mnie bardzo przydatny wspomagacz, nie można mu do końca ufać, ale w wielu samochodach martwe pole z tyłu auta jest na tyle duże, że czujniki mogą nas w wielu sytuacjach uratować. gdyż "widzą" to czego kierowca nie ma szans zobaczyć i nie pomoże tu żaden kurs nauki jazdy czy nawet nauki parkowania.
Stanie Ci za zderzakiem dziecko lub pies i nie masz szans tego zobaczyć.
Czasem też chwila nieuwagi, zamyślenie lub zmęczenie plus słupek czy konar drzewa i co najmniej zderzak do malowania lub wymiany.
Czujniki potrafią uchronić przed takimi przypadkami.
Dlatego co do anteny napisałem prawdopodobnie - była wyrwana, antene samą w sobie miałem wrzuconą w drzwi przy zakupie. A co do czujników - takie samo wspomaganie jak choć by kierownicy czy lusterka (sam jeżdże blachą i w parkowaniu na cm w mieście naprawdę się przydają) większe zło robią dla mnie systemy typu asystent parkowania, bo to niestety ogłupia kierowców
Raz czy dwa byłem na automatycznej z potrzeby umycia podwozia w Xsarze.Sam preferuję wąż ogrodowy ,gąbkę i wiadro wody z szamponem.Moja antena się nie odkręca.
Nie ma szans żeby się wyrwała od szczotek. No chyba że na gumie do żucia się trzyma.
Pełno nierobów lata po ulicach.
Po prostu gówniarze ci ją wyrwali
A co do czujników. Nie jestem zwolennikiem jakiś wspomagaczy parkowania.Od tego jest nauka jazdy
ale ja tym samochodem nie byłem jeszcze nigdy na myjni automatycznej, KUPIŁEM Z WYRWANĄ ANETNĄ - wg. mojej oceny spowodowane to było użytkowaniem myjni automatycznej