Wpis w blogu użytkownika
Andreyew
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 1467 razy
Data wydarzenia: 06.11.2015
Nowa Astra. Szału nie ma !
Kategoria: obserwacja
A teraz przejdę do sedna czyli krótkiej subiektywnej oceny. Z zewnątrz samochód ma fajną zwartą bryłę i może się podobać ale są ładniejsze np. Mazda 3. Wewnątrz dobre wrażenie robi deska rozdzielcza z eleganckim kokpitem i dużym wyświetlaczem multimedialnym. Na podkreślenie zasługuje użycie bardzo dobrych materiałów wykończeniowych np. mięciutki plastik na drzwiach czy desce rozdzielczej. Jest dobrze ale tylko z przodu. Tylne drzwi to wszędzie twardy jak skała plastyk. Po otwarciu bagażnika pierwsze co rzuciło mi się w oczy to to, że od plastykowych występów na których opiera się półka bagażnika aż do sufitu wszystko jest w kolorze jasno kremowym podczas gdy reszta bagażnika łącznie z półką jest w kolorze czarnym. Pomijając, że bagażnik jest miejscem narażonym na zabrudzenie taki kontrast mnie raził. Niestety z braku czasu nie zrobiłem zdjęcia tego miejsca. Może przy innej okazji.
Jeśli chodzi o wrażenia z jazdy to ten silniczek o którym czytałem wiele dobrego rozczarował mnie. Na niskich biegach hałasuje niemiłosiernie a najlepiej jedzie przy prędkości ok. 100 km/h. Jest wtedy cicho i przyjemnie. Im szybciej - to robi się znów głośno. Między bajki można więc włożyć opinie o znakomitym wyciszeniu nowej Astry. Na plus za to należy ocenić pracę skrzyni biegów i brak turbodziury (ja bynajmniej jej nie stwierdziłem). Kolejny plus to cicha praca zawieszenia i precyzyjny układ kierowniczy. W testowanej Astrze nie słyszałem też szumu toczących się opon przy niskich prędkościach co ma miejsce np. w Mażdzie 3 czy VW Jetta.
Reasumując nowa Astra nie zrobiła na mnie oszałamiającego wrażenia. Powiem więcej nie zrobiła żadnego wrażenia. Należę do ludzi, którzy już po pierwszej przejażdzce potrafią powiedzieć czy dane auto mi „leży” czy też nie. W przypadku testowanej Astry na pewno nie wyłożyłbym tych 72 tys. zł na jej zakup. Może z innym silnikiem ?
P.S
Zapomniałem dopisać, że podobał mi się kolor tej testowej Astry. Ni to czarny ni to szary. W każdym razie dla mnie dużo ładniejszy od czerwonej, która stała w salonie.
Ostatnia aktualizacja: 07.11.2015 09:58:26
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Astra V na żywo wygląda lepiej niż na zdjęciach. Może jak najbardziej się podobać, choć wydaje mi się, że szybko spowszechnieje
Wnętrze bardziej podoba mi się w IV generacji. Za to tutaj jest więcej miejsca z tyłu, choć mimo to przestronnością kabiny nie imponuje. Generalnie pod każdym względem jak dla mnie Civic wypada tutaj lepiej. Nie wiem jaką Astra V ma szerokość, ale miałem odczucie, że siedzę bliżej pasażera, nie tylko w porównaniu do Civica, ale nawet do City... Generalnie kabina z przodu zrobiła na mnie wrażenie jakbym siedział w samochodzie miejskim, a nie kompaktowym.
Jechałem również wersją 1.0 105 KM i przyznam, że nie zgadłbym, że tam są tylko trzy cylindry. Kultura pracy niezła, jednak brakuje trochę mocy przy niskich obrotach. Pomijają kwestię domniemanej (nie)trawałości, ten silnik spokojnym ludziom wystarczy. Egzemplarz, który mi się trafił wg mnie był bardzo poprawnie wyciszony. Jazda miejska - prędkość do 80, i mimo deszczowej pogody w środku wystarczająco cicho. Jeszcze pozostaje kwestia spalania. Nowy Auris 1.6 na tej samej trasie spalił wg komputera pokładowego litr mniej... Podobnie zresztą jak Civic.Generalnie samochód poprawny, ale w tej cenie bym go nie kupił. Zdecydowanie wybrałbym Civika, który dla mnie w każdej kwestii jest lepszy.
hmm co do eko parametrów moze są głupie ale skoro sa i innni ich przestrzegaja i da sie budowac silniki to czemu VW nie umie?
a co do hamulców czasem moze nie być juz co naprawiać jak sie zatrzymasz na słupie czy barierce ale to takie ekstremalne przypadki
Owszem to była najdroższa wersja na 18 calowych kołach.
Ale mimo wad które znalazłem, a na nie 80% osób nie zwróci uwagi bo kupują auta jak zwykłą rzecz, to jeden z najładniejszych obecnie kompaktów
Ale to wkurza jak dziesiąty raz ktoś przyczepia sie vw, od miesiąca z ta aferą o nic, dla mnie jakieś eko parametry wybaczcie to nic wielkiego.
Jestem pro ekologiczny ale nie na silę, skoro sie nie da zmniejszyć emisji CO2 to czego chcą jeszcze ? Przestać produkować auta ?
Zastanawia mnie co sie dziej w vw że maja takie wpadki, kto jest winny.
Ciągle słyszę że to że tamto.
No to po prostu juz to olewam
Ojciec wiosną też raczej kupuje chyba nowe auto i zapewne będzie to vw.
Wiec naprawdę juz nudzą mnie te czepiania się (nie chodzi że kolegi).
Zepsują sie hamulce to naprawie
Jestem fanatyk i zdenerwowalem sie kolejna wada w vw dlatego napusalem ze mnie to nie obchodzi.
Obiektywizm. Czasem mi go brakuje.
Powoli, spokojnie jak żółw ociężale
korzystając z mojego przykładu nie czepiaj się Renówki wcale,
nie chwal Golfa na nieboskłonie, no bo nikt się nie upomni o nie.
Bądź dość często rzeczywisty,
ale w sposób oczywisty.
Nie walcz z marką czy z modelem
Mimo, że to jest Twym celem
Pokaż wady i zalety, które są w VW niestety
gdy się trafi lepsze auto
Powiedz wprost: Brać je warto!
Nie będź tutaj nam stronniczy
Nie pomoże Ci to w niczym
Pomny dziś na moje rady
Wszak masz łeb nie od parady
Daj se luzu na sobotę
Spory ciągnąć będziem potem
I niech sobie kocha - ma do tego pełne prawo, ale trochę litości!
Co do nowej Giulietty nie jestem zbyt wielkim optymistą...
Zresztą podobno są plany by Alfa w ogóle wycofała się z segmentu B i C.
Każdy ma swoją ulubioną markę, ja również - i to markę której miłośnicy są uznawani za ślepych fanatyków.
Ale Marek, wyluzuj trochę z tym wywyższaniem Twojego ulubionego producenta, bo w dzisiejszej motoryzacji już naprawdę trudno szukać wzoru do naśladowania, a już na pewno nie jest to VW.
Oczywiście masz prawo wielbić VW (tak jak ja Alfę), ale chociaż spróbuj być choć troszkę obiektywny, bo Twoje komentarze trącą ślepym fanatyzmem.