Przyszedł czas na wymianę akumulatora. Od jakiegoś czasu akumulator zaczął płatać figle. Auto lubiło nie odpalić, trzeba było odpalać go z kabli. W tedy wyświetlacz pokazywał napięcie 0,7V. Co ciekawe po odpaleniu auta z przewodów, później paliło normalnie. Nawet nie trzeba było go ładować. Wyglądało, że gdzieś na płytkach robią się zwarcia. Pierwszy raz miałem taki przypadek. Najczęściej akumulator zaczynał krócej trzymać napięcie i trzeba było go częściej ładować.
Oczywiście sprawdziłem miernikiem prąd ładowania i pobór prądu przez auto. Ale wszystko było w normie. Akumulator wytrzymał 5 lat, więc nie jest to zły wynik.

W aucie miałem zamontowany akumulator FB FURUKAWA 35 Ah. W City można było również spotkać YUASA 40 Ah (44B19L).

Myślałem nad akumulatorem o większej pojemności, ale niestety akumulatory większe niż 40 AH miały również większe wymiary i nie mieściły się w żaden sposób.
Myślałem nad zakupem YUASA 40 Ah za 299zł, 2 lata gwarancji, taki jak montowany fabrycznie, Akumulator 40Ah 330A P+ Varta Blue A14, 199zł, 2 lata gwarancji oraz Centra i Banner. Głównie zależało mi na długiej gwarancji. Znalazłem na stronie sklepu Akumulatory Polska akumulator 40Ah 330A P+ Varta Blue A13 199zł, który jako jedyny z serii niebieskiej miał 3 lata gwarancji. Przed zakupem, pytałem się również w sklepie czy to nie pomyłka, ale rzeczywiście w karcie gwarancyjnej mam wpisane 3 lata. Ten akumulator nie do końca pasował. Różni się on od standardowej wersji dolanymi u dołu podstawy z dwóch stron centymetrowymi wypustkami. Musiałem je po około 0,5cm przyciąć ponieważ miałem tylko centymetr zapasu. Nie wpłynęło to oczywiście na szczelność obudowy, bo jest to dolany kawałek plastiku.

Obecnie autko jeździ bez problemów. Mam nadzieje, że nowy akumulator wytrzyma również co najmniej 5 lat