Wpis w blogu auta
Peugeot 207
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1459 razy
Data wydarzenia: 04.11.2013
Nowy członek rodziny
Kategoria: podróż
Od wczoraj tj. od 3.11.2013r zostałem dumnym posiadaczem miejskiej 207'ki - z założenia kupionej w celu użytkowania prywatnego choć nie tylko... ale od początku...
Od jakiegoś czasu razem z żonem moim zastanawialiśmy się
![[klotnia] [klotnia]](/imgs/emoticons/klotnia.gif)
Niestety jak się okazuje wybór i kupno właściwego egzemplarza nie jest wcale taki prosty bowiem niektóre jednostki napędowe są tzw. "strzałem w kolano" to też zakupu nie można było dokonywać zbyt pochopnie.
Poszukiwania na popularnym portalu trwały już od jakiegoś czasu - wykonałem kilka telefonów i popytałem co i jak. Niestety większość rozmów zamiast rozwiewać wątpliwości rodziła coraz więcej pytań i obaw.
![[banghead] [banghead]](/imgs/emoticons/banghead.gif)
W końcu w poszukiwaniach nastąpił przełom - znalazłem ofertę pojazdu który spełniał niemal wszystkie kryteria jakie przed nim stawiałem co więcej był za BARDZO rozsądną cenę... Nie pozostało więc nic innego jak tylko zadzwonić i porozmawiać.
Sprzedający
![[bajer] [bajer]](/imgs/emoticons/bajer.gif)
P.S. Auto w stanie b.dobrym:
- Wszystkie blachy i lakier oryginalne - pomierzone miernikiem lakieru,
- Łącznik stabilizatora z przodu do wymiany,
- cięgna wybieraka do naprawy (standard w tym modelu),
- świece do wymiany,
Cała podróż z niewielkimi PIT-STOPAMI zajęła 20godzin i 1300 przejechanych kilometrów. Niestety nie bez przygód bo pod PIŁĄ ustawiły się Misiaki
![[mo] [mo]](/imgs/emoticons/mo.gif)
Teraz pozostaje mi tylko przystosować pojazd do nauki jazdy i usunąć drobne usterki.
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez niki129
Szukałem i szukałem , taniego dostawczaka w przyzwoitym stanie z klimatyzacją.
Nie jest to łatwe coś takiego znaleźć.
Znalazła się Dacia, bardzo fajny stan i mega dobrej cenie, nie ma co ...
10
komentarzy
Dodano: 3 dni temu, przez yatsec
I znowu stajnia się rozrosła. Trochę niekontrolowanie bo dobiłem do 13 aut a mówiłem sobie, że będę ją zmniejszać a nie zwiększać.
Życie pokazuje jednak, że łatwiej kupić niż ...
6
komentarzy
Dodano: 3 dni temu, przez Egontar
Tym razem trochę o Picadorze, który powrócił na ojcowskie łono ;) Ponownie stałem się jego współwłaścicielem razem z młodszą córą Dlatego też przed przekazaniem jej do jazdy ...
4
komentarze
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Co do jazdy tylko automatem to ok, chce zdawać na automacie, bo właśnie takim autem zamierza jeździć.
Automatem się jeździ jednak dużo prościej (i łatwiej parkuje), myślę iż to świetny wybór szczególnie dla wielu kobiet.
W sumie w USA większość kierowców nie miała nigdy styczności z manualem i żyją.
Widziałem nawet ogłoszenie o zatrudnieniu do auto-handlu z umiejętnością obsługi manualnej skrzyni biegów
P.S. Swojej znajomej przekaż, że po pierwsze ma prawo zdawać na automacie a word nie robi żadnej łaski, po drugie... będzie adnotacja w prawie jazdy, że osoba może jeździć TYLKO samochodem ze skrzynią automatyczną - Jeżeli złapią ją na manualu
P.S. Przy okazji wspomnę jeszcze o jednej rzeczy...
Mając polskie PJ i rodzinę w UK możesz wymienić PJ na brytyjskie (formularz na poczcie plus kilka funtów + fotka i z głowy). - Po wszystkim zgłaszasz, że zgubiłeś swoje PJ w swoim wydziale komunikacji w PL i wyrabiasz drugie PJ.
Tym sposobem masz dwa dokumenty które możesz pokazać podczas ewentualnej kontroli... Jeżeli uzbierasz za dużo punktów pokazujesz tylko angielskie PJ i płacisz na miejscu (bez punktów) a Pan Władza może Ci co najwyżej pomachać na do widzenia.
Pozdrawiam
Natomiast chcąc coś robić w US, musisz rzeczywiście wyrobić sobie ich PJ,choćby po to by dostać SSN.
Będąc jednak obywatelem Polski i mając ich dokument a nie mając naszego idziesz i po prostu je wymieniasz - przynajmniej w teorii. W praktyce bywa z tym różnie, żyjemy w Polsce gdzie dużo zależy od urzędników, czyli zapewne od tego do kogo i gdzie trafisz.
Mamy niby jedno prawo, ale różne urzędy w różnych miastach różnie je interpretują i to nie tylko jeśli chodzi o PJ.
Mogą Ci, więc oni bardzo utrudnić ten proces żądając np. potwierdzenia autentyczności, z czym może być problem skoro już wróciłeś. Chyba, że wcześniej będziesz zapobiegliwy, albo masz tam rodzinę.
Co do robienia problemów z robieniem PJ na automacie, to właśnie wynika pewnie z faktu iż urzędnik może dowolnie interpretować przepisy, a jeśli ich nie zna to najlepiej powiedzieć iż tak nie można.
Skoro mówisz iż jest taka możliwość to i pewnie w Łodzi jest, ale prawdopodobnie trzeba być tego pewnym i się przy tym mocno uprzeć, a nie iść się pytać czy tak można.
W każdym razie dzięki za info, bo mam kogoś kto by chciał zrobić PJ jeśli da się na automacie, muszę jej powiedzieć by się tym bardziej zainteresowała w takim razie i spróbowała powalczyć.
Co do zdawania na automacie to w Koszalinie można zdawać bez problemu dziwię się czemu łódź robi problemy bo jedyne co muszą zrobić to wypożyczyć (jeżeli sami nie mają) auto z automatem ze szkoły w której uczył się kursant.
A co do Polski mam znajomych w większości kobiety co szukały możliwości zdawania egzaminu na automacie i łódzki ośrodek egzaminacyjny twierdził iż takiej możliwości nie ma.
I oto mi chodziło, wielu osobom znacznie łatwiej byłoby sobie poradzić z automatem, a zdanie jeszcze w polskich warunkach na aucie z ręczną skrzynią to dla nich rzecz nie do zrealizowania.
Co do kwestii przekładni to jedyna regulacja jaka w tej chwili obowiązuje to taka która mówi, że jeżeli zdajesz na manualu możesz jeździć automatem. Jeżeli jednak uzyskałeś kat. prawa jazdy zdając na automacie to w przypadku kontroli policyjnej w aucie z manualem traktowany jesteś tak jak byś nie miał uprawnień na daną kategorię czyli 500pln.
Nie wiem czemu nie można zdawać na aucie ze szkoły jazdy, w wielu krajach można zdawać nawet na własnym aucie.
Uważam tez iż powinna być dodatkowa kategoria PJ na auta z automatyczna skrzynią, znam kilka osób co doskonale sobie radzą z automatem natomiast nie potrafią jeździć z manualną skrzynią, niektórzy z nich w ogóle nie potrafią jeździć z "manualem", mimo iż z automatem jeżdżą od wielu lat, podobnie jak większość Amerykanów.
P.S. Blachy na szczęście bez zarzutu.
Chodzi o tzw. pocztę pantoflową oraz cenę za kurs... Jeżeli nie zażądasz ceny "z kosmosu" plus np. 50pln za godzinę dodatkowa to zostaje tylko solidnie ludzi uczyć i sami do ciebie przyjdą.
P.S. Żon mój ma bardzo dobrą opinię wśród kursantów na którą pracował ponad 6 lat - teraz jedni polecają drugich a drudzy trzecich i jakoś się kręci.
No chyba, że dopiero ten że model wchodzi na egzaminy to trochę to tłumaczy...
Zresztą już nieco do myślenia daje stan przedniej tablicy rejestracyjnej, która jest pogięta i trzyma się na uszkodzonej ramce.
Odchodząc od tematu to jestem zdziwiony, że kupiłeś auto na "elkę", bo w Toruniu jest nędza na rynku i raczej to trend ogólnopolski. Czyżby Koszalin był zieloną wyspą?
Pozdro
Pozdrawiam