Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Kia Sportage Aisha » Numer 8. Kolejny wpis o planowej wizycie w serwisie.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Kia Sportage
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1077 razy
Data wydarzenia: 03.07.2013
Numer 8. Kolejny wpis o planowej wizycie w serwisie.
Kategoria: serwis
Wiem, że już wszystkich tym zanudzam, ale z czystego obowiązku i z pełna konsekwencją opiszę kolejny serwis "Aishy".

Jako BONUS dodam historie "mojej nowej" służbowki.

Jak mawiają: "jak dbasz tak masz" - coś w tym jest.

Dbam jak KIA Middle East sobie życzy.

Po pięciu tysiącach od poprzedniego przeglądu (omyłkowo nie wlali mi oleju "long-life" ) Aisha znów pojawiła się w warsztacie w Dubaju.

Tym razem umówiłem się już dwa tygodnie wcześniej i jak zwykle poszło gładko.

Rutynowa wymiana oleju, filtrów i kontrola stanu technicznego.

Wszystko na tip-top.

Niech mi ktoś jeszcze powie, że Kia są kiepskie.

Wpis robię z lekkim poślizgiem gdyż byłem ostro zajęty, między innymi "śledztwem" w sprawie uszkodzenia służbowego Forda Expedition (2013).

Aisha kosztuje połtora raza mniej, ma 3 razy mniejszy silnik (2.0 vs. 5.4) i mniej o ponad 130 km. Do tego ponad 3-krotnie większy przebieg i śmiga.

W Expedition-ie po 12 kkm rozsypała się skrzynia. Dosłownie rozsypała - trzeba było zbierac części z ulicy.

Do tego jakiś baran jeszcze stuknął drzwi (w drodze powrotnej) i przepis na kłopot gotowy.

Ktoś może pomyśleć, że się czepiam amerykańskiej motoryzacji.

Ale niech ten ktoś mi odpowie: jak mam się nie czepiać wobec takiego szmelcu który trafia w moje ręce (np. cheapcheap).

Powoli zaczynam sobie mysleć, ze zadowoleni wlaściciele współczesnych "amerykanów" sami sobie wmawiaja ich wspaniałość, cierpiąc po cichu w samotności kolejne awarie.

A przecież KIA korzystała kiedyś z fordowskich patentow (np. Carnival) - uczeń przerósł mistrza?

A może się mylę?
Ostatnia aktualizacja: 03.07.2013 06:35:54
Dodano: 11 lat temu
No widzisz a Carnival od zawsze okupuje sam dół wszelkich rankingów niezawodności.
Dodano: 11 lat temu
Do brzozzhems: O tak, wewnątrz zmiana jest znacząca. Chyba, że za chwilą wyczają interes i pójdą ku wymaganiom amerykańskiej klienteli i zastosują kiepskie plastiki, a jest to możliwe bo oszczędność jest znacząca w produkcji i z finansowego punktu widzenia ma to sens, a niestety ostatnio wszędzie rządzą księgowi i eko-debile.
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: A ja wzialbym to ktore lepiej by wyszlo przy kasie. Na marce mi nie zalezy, musi mi sie podobac sam samochod. Wyjatkiem jest oczywiscie Alfa Romeo - ale Alfa to jednostka chorobowa, nie marka ;)

Co do przeszczepu "na zywca" ktory obserwujemy u Lancii, to jestem raczej sceptyczny, mimo podobnej grupy docelowej klienta charakter obu marek calkowicie odmienny.

O pozostawaniu "w ogonie" pionierow technologii dieslowskiej koncernow VAG,GM czy BMW w latach 90' moznaby sie rozpisywac latami - jestesmy tu zgodni Marcinie.

Trwalosc nowych Chryslerow/Jeepow/Dodgow ocenimy dopiero za kilka lat, ale juz czuc, ze cos sie dzieje. Czuc jakosc wewnatrz tych samochodow. Moze nie jest to jeszcze BMW czy Lexus, ale z drugiej strony nie jest to Lincoln czy Ford (amerykanski oczywiscie).
Dodano: 11 lat temu
Do karol8892: Aktualizuje za kazdym razem, ale to nie dziala z jakiegos nieznanego mi powodu.
Dodano: 11 lat temu
Do brzozzhems: a no to 50kkm, a 30 kkm na pustyni to już faktycznie coś może zacząć się dziać :) Widać na przykładzie cheapcheapa że ciężko tam u Was auta mają :) hehe przebieg masz nie zaktualizowany w profilu :) Pozdrawiam
Dodano: 11 lat temu
Do brzozzhems: Z tym faworyzowaniem to rzeczywiście chyba tak jest bo nawet Alfę Romeo mają w planach wprowadzać najpierw na rynku amerykańskim. To tak jak po kupnie nowej zabawki dziecku gdy w pierwszej chwili wszystkie inne idą w tymczasową odstawkę. Oby to tylko nie było "fatalne zauroczenie" ;-) No i teraz "amerykańce" mieli dobre Diesel'e od FIAT oparte na Common Rail i z MultiJet, które są jedne z najlepszych. Gdy FIAT dopracowywał tą technologię to np. Niemcy nadal upierali się przy swoich klekoczących pompo-wtryskach broniąc się przed CR. Sporo zyskuje też Lancia, która dostaje część modeli Chryslera pod własne logo z jedynie lekkimi wizualnymi zmianami. Np. Chrysler 300C i Thema. Oglądałem ją ostatnio w salonie FIAT razem z mucko1 i przyznam szczerze, że wygląda lepiej niż 300C. Wnętrze jest bardzo fajne. Wprowadzili taki powiew europejskości i wyszło to bardzo dobrze. Natomiast jest jeszcze za wcześnie żeby mówić coś o trwałości. Na pierwszy rzut oka jest lepiej, a czy to prawda, to okaże się za jakiś czas. Nawet chwili bym się nie zastanawiał przy kupnie. Od razu brałbym Themę.
Dodano: 11 lat temu
Do karol8892: Gwoli scislowsci to juz prawie 50kkm i to w ciezkich warunkach.

Jak widac (wspomniany Expedition), nie wszystkim sie to udaje bez wpadek ;)
Dodano: 11 lat temu
nie to że bym się czepiał, czy tam uważał że Kia jest kiepska, ale myślę że wyciąganie wniosków co do bezawaryjności, po 30.000 to lekka przesada [los2] Bardziej bym się zdziwił jakby się zepsuło i nie ważne czy to Kia, Mercedes czy cokolwiek innego :) [up]
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Dlatego podkreslam "innosc" Chryslera od calej tej tandety.

Poza epizodem wspolpracy z Mercedesem, Chryslery (+Dodge+Jeep) zawsze wyroznialy sie jakoscia, szczegolnie na tle FoMoCo.

Mercedes celowo zanizal jakosc modeli amerykanskiego koncernu, by ograniczyc konkurencyjnosc tych aut wzgledem swojej oferty. Widac to szczegolnie wyraznie porownujac generacj WJ z WK, gdzie ten pierwszy powstaly jeszcze przed slubem z M-B jest znacznie trwalszy i lepiej wykonany od nastepcy.

Fakt koncern Chryslera dostal diesle od Merca, jednak nie byly one ostatnim krzykiem "mody dieslowskiej" i szczerze mowiac niewiele zmienily.

Po przejeciu przez Fiata, Chrysler dostal naprawde niezly zastrzyk technologiczny i to bez sciemy jak poprzednio. Chwilami moznaby pomyslec, ze nawet jest faworyzowany wzgledem europejskiej czesci koncernu.
Dodano: 11 lat temu
Do brzozzhems: No ale Chrysler to teraz FIAT tak jak i Jeep. Nie przypuszczam aby na złe mu to wyszło bo FIAT znacząco się poprawił w jakości wnętrz.
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: To fakt wewnatrz czuje sie jak w chinskim trampku, jest naprawde nieprzyjemnie.

A co do rozwiazan technicznych, no coz nie sa najswiezsze.

Niestety w USA nie potrafia tego przekuc na sukces. Zamiast czerpac benefity z prostoty konstrukcji owocujacej trwaloscia i latwoscia serwisu montuja najtansze, chinskie czesci o jakosci wspomnianego na poczatku trampka.

Niby Expedition powstaje w Michigan - ale skad czesci przyjezdzaja?

Tego nie wiem.

Prawdziwe wozy powstawaly w Detroit do konca lat 70', potem to juz tylko Chrysler (jedyny wartosciowy koncern) i tandeta.
Dodano: 11 lat temu
Do brzozzhems: Chyba masz jednak pecha do "chamerykanckiej" motoryzacji. Chociaż z drugiej strony zazwyczaj ich konstrukcje są nadzwyczaj proste (żeby nie powiedzieć prostackie) i daleko im do europejskiej czy japońskiej finezji technologicznej. Tam nie ma się co zepsuć, a jednak... ;-) Myślałem że technicznie ich auta są bez zarzutu, a jedynie wnętrza mają badziewne i źle spasowane gdzie w szpary można palce wpychać o czym już legendy krążą. O jakości plastików to nawet nie wspomnę.
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl