Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Kia Sportage Aisha
»
Numer 8. Kolejny wpis o planowej wizycie w serwisie.
Wpis w blogu auta
Kia Sportage
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1111 razy
Data wydarzenia: 03.07.2013
Numer 8. Kolejny wpis o planowej wizycie w serwisie.
Kategoria: serwis
Jako BONUS dodam historie "mojej nowej" służbowki.
Jak mawiają: "jak dbasz tak masz" - coś w tym jest.
Dbam jak KIA Middle East sobie życzy.
Po pięciu tysiącach od poprzedniego przeglądu (omyłkowo nie wlali mi oleju "long-life" ) Aisha znów pojawiła się w warsztacie w Dubaju.
Tym razem umówiłem się już dwa tygodnie wcześniej i jak zwykle poszło gładko.
Rutynowa wymiana oleju, filtrów i kontrola stanu technicznego.
Wszystko na tip-top.
Niech mi ktoś jeszcze powie, że Kia są kiepskie.
Wpis robię z lekkim poślizgiem gdyż byłem ostro zajęty, między innymi "śledztwem" w sprawie uszkodzenia służbowego Forda Expedition (2013).
Aisha kosztuje połtora raza mniej, ma 3 razy mniejszy silnik (2.0 vs. 5.4) i mniej o ponad 130 km. Do tego ponad 3-krotnie większy przebieg i śmiga.
W Expedition-ie po 12 kkm rozsypała się skrzynia. Dosłownie rozsypała - trzeba było zbierac części z ulicy.
Do tego jakiś baran jeszcze stuknął drzwi (w drodze powrotnej) i przepis na kłopot gotowy.
Ktoś może pomyśleć, że się czepiam amerykańskiej motoryzacji.
Ale niech ten ktoś mi odpowie: jak mam się nie czepiać wobec takiego szmelcu który trafia w moje ręce (np. cheapcheap).
Powoli zaczynam sobie mysleć, ze zadowoleni wlaściciele współczesnych "amerykanów" sami sobie wmawiaja ich wspaniałość, cierpiąc po cichu w samotności kolejne awarie.
A przecież KIA korzystała kiedyś z fordowskich patentow (np. Carnival) - uczeń przerósł mistrza?
A może się mylę?
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez CeZaR83
Witam Was,
Chciałbym sie podzielić pewną informacją i zapytać co o tym myślicie....
Postanowiłem sprawdzić moc jaką mam pod maską bo czułem pod nogą że te KM i Nm które fabryka podała ...
4
komentarze
Dodano: 19 dni temu, przez Egontar
Wzorem wszystkich poprzedników, niniejszym wprowadzam pamiętnik charakterystycznych przebiegów dla Shine'a.
Pierwszy zanotowany przebieg jest z placu, na którym auto zostało zakupione. ...
103
komentarze
Dodano: 23 dni temu, przez Egontar
W ramach wolnego czasu przeglądnąłem dokumentację serwisową mojego DSa i w oczy rzuciła mi się faktura za wymianę oleju w skrzyni biegów zrobiona przy przebiegu 122 kkm. Doświadczeni ...
56
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Co do przeszczepu "na zywca" ktory obserwujemy u Lancii, to jestem raczej sceptyczny, mimo podobnej grupy docelowej klienta charakter obu marek calkowicie odmienny.
O pozostawaniu "w ogonie" pionierow technologii dieslowskiej koncernow VAG,GM czy BMW w latach 90' moznaby sie rozpisywac latami - jestesmy tu zgodni Marcinie.
Trwalosc nowych Chryslerow/Jeepow/Dodgow ocenimy dopiero za kilka lat, ale juz czuc, ze cos sie dzieje. Czuc jakosc wewnatrz tych samochodow. Moze nie jest to jeszcze BMW czy Lexus, ale z drugiej strony nie jest to Lincoln czy Ford (amerykanski oczywiscie).
Jak widac (wspomniany Expedition), nie wszystkim sie to udaje bez wpadek
Poza epizodem wspolpracy z Mercedesem, Chryslery (+Dodge+Jeep) zawsze wyroznialy sie jakoscia, szczegolnie na tle FoMoCo.
Mercedes celowo zanizal jakosc modeli amerykanskiego koncernu, by ograniczyc konkurencyjnosc tych aut wzgledem swojej oferty. Widac to szczegolnie wyraznie porownujac generacj WJ z WK, gdzie ten pierwszy powstaly jeszcze przed slubem z M-B jest znacznie trwalszy i lepiej wykonany od nastepcy.
Fakt koncern Chryslera dostal diesle od Merca, jednak nie byly one ostatnim krzykiem "mody dieslowskiej" i szczerze mowiac niewiele zmienily.
Po przejeciu przez Fiata, Chrysler dostal naprawde niezly zastrzyk technologiczny i to bez sciemy jak poprzednio. Chwilami moznaby pomyslec, ze nawet jest faworyzowany wzgledem europejskiej czesci koncernu.
A co do rozwiazan technicznych, no coz nie sa najswiezsze.
Niestety w USA nie potrafia tego przekuc na sukces. Zamiast czerpac benefity z prostoty konstrukcji owocujacej trwaloscia i latwoscia serwisu montuja najtansze, chinskie czesci o jakosci wspomnianego na poczatku trampka.
Niby Expedition powstaje w Michigan - ale skad czesci przyjezdzaja?
Tego nie wiem.
Prawdziwe wozy powstawaly w Detroit do konca lat 70', potem to juz tylko Chrysler (jedyny wartosciowy koncern) i tandeta.