Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy pafka » O ile cofa się liczniki? Np. 600 tys. km!







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika pafka
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 5332 razy
Data wydarzenia: 13.11.2010
O ile cofa się liczniki? Np. 600 tys. km!
Kategoria: inne
Ciekawy artykuł o cofaniu liczników. Oczywiście jest to ekstremalny przypadek, ale niech ten artykuł będzie przestrogą dla tych, którzy wierzą, że większość 10-15 letnich aut ma po 150-200 tys przebiegu - zwłaszcza jeśli chodzi o diesle i auta na gaz...

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ceny/news/o-ile-cofa-sie-liczniki,1555358
Ostatnia aktualizacja: 08.02.2011 20:22:04
Dodano: 13 lat temu
Ludzie kupując samochody nie sugerują się typ co potrzeba;)
Moj dawny nauczyciel przed smiercia bardzo madry czlowiek zwrocil uwage na to ze samochod wyjezdzajac z salonu jest przewidziany na roczny przebiec - zalezne od wyzylowania.
Przykładowo Passat B3 swoich czasów przewidziany byl jako benzyna za 30 000km rocznie, diesel 45 000km rocznie. I czy ktoś robil 10 000 rocznie czy 100 000 liczylo sie ustalone, a to z tego wzgledu ze dla silnika LEPIEJ jest przejechac non stop bez gaszenia 35000 km niż 1500 na krotkie dystanse po mieście (jak kurier). Dlatego kupujac nawet hm Omege mk2 rok 95, przewidziany przez producenta przebieg na rok 30 000km dziś po 16 latach i tak i tak silnik jest po 30 x 16 =480 000km...
Co innego choćby seicento przwidziane za 7500-10000km nawet jak na firmie zrobi zrobi 60 000 rocznie to i tak bedzie jak nowe!!
Dodano: 13 lat temu
Nie zawsze niskie przebiegi oznaczają kręcenie licznika. Moja Strzała będzie miała końcem czerwca 10 lat, a póki co na budziku jest niespełna 99tyś km, więc przebieg 10k km na rok ww takim aucie jest jak najbardziej do udokumentowania, widać przecież też zużycie innych elementów auta. Pozdrawiam!
Dodano: 14 lat temu
Kolega kupował VW. 160 000 przebiegu, wszystko fajnie, ale jak wymieniał OLEJ w serwisie, serwisant zszokowany powiedział, że na nalepce pod maską było następna wymiana oleju 435 000 km ;)

Albo taki olej znalazł. Pewnie kujawski ;]
Dodano: 14 lat temu
ja sie nie martwie (40tyś)rocznie więc nikt mi nie zarzuci że mam mały przebieg
Dodano: 14 lat temu
Kolega w Krakowie ma Hondę Prelude i do pracy 1,5 km, więc samochód jeździ w zasadzie tylko wtedy gdy właściciel ma dzień wolny (i to też nie zawsze).
Rocznie robi ok. 5 tys. km, ten to będzie miał tłumaczenia przy sprzedaży :)
Dodano: 14 lat temu
Do tofana:
Paradoks polega na tym, że jak najbardziej możesz mieć problemy przy sprzedaży, hehe. Już słyszałem historie, że sprzedający kręcili przebieg do góry, bo z tak niskim nie mogli auta sprzedać :-)
Ja między innymi po to prowadzę dziennik pokładowy. Będzie to ewentualnie jakiś kolejny dowód na autentyczność przebiegu., bo Brerą (jak nic się nie zmieni), to będę robił około 5 tys. km rocznie...
Dodano: 14 lat temu
A ja jak jeżdżę 6-8tys. km/rok to po 10 latach jak będzie na liczniku poniżej 100tys. to nikt nie uwierzy? [rotfl]
Dodano: 14 lat temu
o łał, naprawdę to reklam a nie wstyd ale polski naród tak już jest, mój znajomy cofnął w swoim aucie liczni z 46k do 25 i to nie dlatego że go sprzedaje, ale żeby się chwalić jak mało ma, ja mam 230000 i to jest fajne że taki duży a hondzina w idealnej kondycji
pzdr
Dodano: 14 lat temu
Ale w naszym kraju ludzie glownie patrza na licznik i przebieg... Malo kto pomylki, ze lepiej kupic auto z niemiec, ktore przejechalo tam na banach 300 kkm niz 200 kkm na naszych dziurawych drogach. Mi sie podobja ogloszenia z autami kilkunastoletnimi i ma 100 tys przebiegu...
Dodano: 14 lat temu
Ja mam drugie auto ktore przywiozlem sobie ze Szwecji. Jestem baaaardzo zadowolony tak jak w przyadku poprzeniego. Powyzszy artykol godny uwagi i polecenia.
Dodano: 14 lat temu
A ja kupiłem najdroższy samochód z ogłoszeń (pozostałe były tańsze średnio 1500-4000 zł) i nie od handlarza a indywidualnego importu od miłośnika marki ;)
10 lat i 147 tys. km. Auto z Belgii.
Choć z drugiej strony patrząc, to kierownica była w nienajlepszym stanie, guma na pedale sprzęgła bez logo marki (wytarło się) i wykładzina na podstopnicy przetarta. W fotelu kierowcy od strony drzwi też tapicerka wyglądała "tak sobie". Przypuszczam, że auto jeździło głównie w mieście i stąd taki stan. Reszta na szczęście OK.
Dodano: 14 lat temu
Czytałem ten artykuł... Raz spotkałem się w komisie z Audi A4 1.9 TDI z 2003r. z przebiegiem 130 tys. Nawiasem mówiąc w środku schowek był urwany, kierownica wytarta i.... szkoda mówić. Pół deski rozdzielczej do wymiany. :) Ale 130 tys. km przebiegu miał.:)
Dodano: 14 lat temu
Do pafka: No to nie takie bezsensu. 50 tys km jest to taka psychologiczna granica a po drugie pewnie wyższa wartośc auta. A z tym spalaniem to też przesada nigdy nie udało mi się zejśc nawet do 8l a tu walą 7,5.
Dodano: 14 lat temu
Moja ciotka szukała przez miesiąc godnego zaufania SAABa 9-3 z lat 06-08 i ostatecznie kupiła kilka dni temu Volvo V50 z '08 roku. Auto ma oryginalnie przejechane 150kkm i pochodzi z Belgii - przyjechało na zamówienie i jest kompletnie wyposażonym autem poleasingowym z pełną historią serwisową. To normalny przebieg z dodatkiem w postaci "auta firmowego". Bez dodatku miałoby 100kkm, skręcone dla potrzebującego niskiego przebiegu krajana, na 35kkm i szybko by się sprzedało bo Naród (no dobra, może słabe jednostki) wciąż wierzą, że Belg kupuje drogiego diesla żeby zrobić 15kkm rocznie i sprzedać za 35% wartości Nie, zapewniam, że nie robią tak Robią tak natomiast gdy auto straciło przód lub tył lub dachowało... ot i mamy oryginalny przebieg za małą kaskę, ale konstrukcja nadwozia już nigdy nie będzie tą fabryczną i oby dzwona nie było;-)
Dodano: 14 lat temu
Do murphy6: jak widac to stanie sie nasza narodowa tradycja :)
Dodano: 14 lat temu
Do murphy6:
Przekręcić licznik o 4 tys km? - kompletnie bez sensu... A z tym spalaniem to już całkowite jaja - brak słów!
Dodano: 14 lat temu
Mam idealny przykład cofania licznika. :) Oddałem swoją Lagunę do dealera i jest napisane w ogłoszeniu ze auto ma przejechane 48 tys a przejechałem nim 52 tys. Dodatkowo napisali ze komputer pokładowy podczas oddania samochodu wskazywał średnie spalanie na poziomie chyba 7,5L a tak naprawdę spalał 10L. Niby nie sa to wielkie przekręty ale trochę oszukują. Kiedyś byłem za używanymi autami ale teraz widzę że każdy kręci jak się da, więc lepiej kupic nowy gorszy ale przynajmniej pewny samochód niż potem żałowac.
Dodano: 14 lat temu
Z tym cofaniem licznika to tragedia,łby powinni takim pourywać,są osoby
które zbierają sianko na wymarzone 4 kółka a takie PAJACE cofają liczniki i wciskaja nam chłam!!!!!!
Sam też sie tak naciąłem.
Dodano: 14 lat temu
Do spinoo:
Na pewno są auta z mniejszymi przebiegami, jest naprawdę sporo ludzi w naszym kraju którzy robią rocznie mniej niż 10 tys. km (np ja). Są też tacy na pewno na zachodzie, tylko na zachodzie, auto z małym przebiegiem jest dużo droższe, dlatego żaden handlarz nie kupi auta z małym przebiegiem, bo by go w Polsce później nie sprzedał. Sprowadza się za to auta wyeksploatowane, bo cena takich jest atrakcyjna. No ale znowu ciężko jest sprzedać takie auto z dużym przebiegiem, więc następuje "korygowanie liczników". I koło się zamyka.
A każdy kto kupi takie auto, ma nadzieję, że trafił na okazję - tani, i z małym przebiegiem...
Dodano: 14 lat temu
Do spinoo: tylko zauwaz ze u nas jest to nagminne... ile samochodow zwleczonych z zachodu nie jest "odmlodzonych" ... ulamek i to w wiekszosci przypadkow kiedy sam zainteresowany sciga sobie auto prywatnym importem.
Dodano: 14 lat temu
Do pafka: no wlasnie i to jest po prostu idiotyzm
Dodano: 14 lat temu
Z waszych opini wynika ze nie ma aut z mniejszymi przebiegami , ze lubimy byc oszukiwani ? A może po prostu chcemy miec auta nie wyeksploatowane..? A to ,że jesteśmy tylko ludzmi i że są tacy których kręci "korygowanie liczników " produkcja jednego z trzech no cóż wszędzie i wkażdej dziedzinie jest patologia. Dlatego swoje ostatnie auto sprowadziłem... lata temu kiedy obecni " przedsiębiorcy- handlarze " bawili się jeszcze w piaskownicy. Zasady były inne , ot to wszystko .. zycie schodzi na psy ..?
Dodano: 14 lat temu
Do Gall88:
No właśnie, tak jak napisali w tym artykule - mogłaby to być świetna reklama dla Volvo :-)
Dodano: 14 lat temu
A ja bym chciał takiego Volvo z oryginalnym przebiegiem. To dopiero powód do dumy a nie moje 300 tys...
Dodano: 14 lat temu
Do pioneerek:
no właśnie - Polacy lubią być oszukiwani...
Ostatnio na forum Alfy ktoś chciał kupić trzyletnią 159. Cena dobra, przebieg 154 tys. Gościu jest zainteresowany, bo auto wygląda bardzo dobrze, tylko martwi się bo ogłoszenie wisi już kilka miesięcy, i pyta się dlaczego sprzedający tego auta nie może sprzedać.
Skończy się na tym, że licznik zostanie skręcony o np. 100 tys, i zaraz będzie to bardzo atrakcyjna oferta - na takie auto już chętni będą :-)
Dodano: 14 lat temu
czytalem czytalem ;) i w sumie to jest tylko i wylacznie spowodowane tym ze nasze spolecznestwo kocha byc oszukiwane, byc moze to co niektorym poprawia samopoczucie gdy chwala sie przez znajomymi i rodzina jak malo to on nie ma przejechane... a na tym zeruja handlarze niestety. Powiem wiecej jezeli auto bylo by zadbane z dokladnie potwierdzona historia serwisowa sam osobiscie nie balbym sie przebiegu powiedzmy miliona kilometrow, bo jezejeli jego stan fizyczny jest ok to znaczy ze dobry egzemparz ktory byl dobrze eksploatowany wiec pojezdzi. Duze przebiegi robi sie na trasach, nie w miastach bo to praktycznie niemozliwe zeby natluc powiedzmy 800 tys za 4 czy 6 lat po miescie a wiadomo w trasie samochod zuzywa sie znacznie inaczej... a oto przyklad: w firmie mamy Citroena Berlingo rocznik 2006 silnik 1,4 benzyna ... przebieg 450 tys kilmotetrow. Auto jezdzi glownie w trasy do Danii, i na poludnie Niemiec ... stan samochodu :) na prawde idealny. Wszystko serwisowane na czas i wierzcie mi oprocz opon oleju filtrow i innych materialow eksploatacyjnych zadnych usterek. Czyli jednak to jest mozliwe.
Najnowsze blogi
Dodano: 11 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl